Moja walka.
Próba wymiany amortyzatora zakończyła się porażką ale było blisko.
Nie miałem pojęcia że piny sworznie piasty i amora nie dadzą się łatwo wybić.
Do tego miałem problem ze śrubą która zaczęła się kręcić razem z przegubem a dołek na imbus się przemielił (picrel) zdewastowałem śrubę szlifierką modelarską. Będę musiał kupić drugą ale nie mam pewności czy będę w stanie ją prawidłowo zacisnąć.
Brat mi pożyczył lepszy młot i pręt. I będę się z tym bił znowu w najbliższym czasie.
#mechanikasamochodowa
Wołam cie bo gadaliśmy o nich. @Verum

9

@Fox, Po kosztach to palnik i mlotek,mozna tez pokombinowac ze sciagaczem do sworzni,najlepszy kuty,koszt jest ,ale zostaje na lata jak lubisz "posrubczyc".
Dzwignia do przegubow po szlifnieciu tez sie sprawdza.Powodzenia
@Fox, Matko Bosko aleś Pan z tej nakrętki sieczkę zrobił Nie lepiej przyciąć śrubę
i później zeszlifować gwint? Chyba, że już zlazła i pozostało tylko wybicie, to wal tam odrdzewiacza i młot dziesiątka
@Fox,
Warto też robotę poprzedzić użyciem odrdzewiacza. Najlepiej nawet dzień przed robotą sobie zalać co tam potrzebujesz.

Polecam od CX80. Tylko uważaj na oczy bo jebitnie szczypie
@Verum, ja dodam, że odrdzewiacz od HARTa jest też mega to chyba jedyne co im wyszło.
@YoloDruid, dzięx sprawdzę.
@Fox, z jego pomocą rozebrałem zawieszenie w civicu z 86 i w dwóch swoich Audikach bez problemu większego
@YoloDruid, kupiłem płyn jakiś tam. Ale nie do śrub zasranych. Będę ten kupował .
@Verum & @Fox , Okularki ochronne - 7-10 zł w sklepie budowlanym albo BHPowskim. Do 20 no. Bezpieczne oczka - bezcenne.

A CX-80 jest zajebisty.
@Fox,
Takie śruby ogrzewam palnikiem, jeśli nie pomaga, to potem blokuję morsem i dopiero kręcę.

Nie rób sobie nadzieji że w starym aucie coś lekko pójdzie

A jak się boisz o śrubę to zawsze możesz dać potem dwie nakrętki i skontrować je. Musi trzymać.

Zaopatrz się też w narzynki. Przydają się.
@Verum, jak na złość zgubiłem palnik.
2 śrubki kontrujące no widzisz bym myślał i bym nie wymyślił. Taki proste.
Te sworznie amor - piasta zawsze takie zaciśnięte?
Ledwo można je poruszyć a nic na nich nie wisi. Wiem że ma być ciasno by by klepało. Ale aż tak że kluczem półmetrowym da sie ledwo poruszyć?
@Fox,
Nie ruszałem akurat tego w swoim więc ci nie powiem. Przez kilkanaście - kilkaset kilometrów musiało się uklepać.
Moja walka
@Fox, zdradziłeś się, naziolu!