@Enviador, Nie pamiętam niestety kto taki ale mówił, że Chiny są takim swoistym socjalnym sand boxem. Wielkie eksperymenty tam się robi, ze względu na wielkość próby. Był swojego czasu system cyfrowego rozpoznawania twarzy potencjalnych przestępców którzy odstają od normy, był ten projekt oceniania obywatela, który warunkuje dostęp do różnych elementów przestrzeni publicznej jak na przykład transport, to jest i kolejny.

Jest to co najmniej tak samo mrożące krew w żyłach jak to, że zachód przedstawia model mocno autorytarny jako receptę na sukces i coś wartego naśladowania.
ten projekt oceniania obywatela
@Skalp, oni się z tego wycofali? Czy ja o czymś nie wiem?
zachód przedstawia model mocno autorytarny jako receptę na sukces i coś wartego naśladowania.
Zachód jeszcze wiele małych niespodzianek szykuje. Począwszy chociażby od paszportów covidowych.
@Enviador, Pierwsze słyszę. Nie polegałbym jakoś mocno na tym co teraz podam. Ostatnie znane mi informacje na ten temat to, że od zdaje się 2017 roku mają coś a'la apkę na telefon, dobrowolną, ale od jak się nie mylę roku 2023 mają mieć to obowiązkowe. Mało tego, bardzo zadowoleni ich przykładem wdrożyli coś podobnego u siebie włodarze Vancouver i zdaje się bardzo soft wersję gdzieś w Australii.
@Skalp, w sumie zobaczę czy coś więcej na ten temat znajdę o czymś piszesz. Z takich przykładów nadchodzących zmian dotyczących cenzury internetu to mi np. ACTA2 i TERREG do głowy przychodzą.
@Enviador, Te dokumenty regulują inne sprawy. Ten chiński nazwijmy to facebook społeczny warunkuje na przykład: dostęp do pociągu, samolotu, prywatnej szkoły, kupna mieszkania. ACTA2 o ile dobrze pamiętam to kwestia internetu, własności intelektualnej, TERREG tylko o uszy mi się obiło.
@Enviador, To jest inaczej opakowana inflacja. Przymusowa i przewidywalna, ale przez to że się nałoży na "normalną" inflację trudniejsza do śledzenia.

W innym kraju doprowadziłoby pewnie do sytuacji jak z PRL, gdzie za trudniej dostąpne dobra i usługi trzeba było płacić obcą walutą albo złotymi carskimi rublówkami. Ale w Chinach wprowadzi się zakaz posiadania i obrotu złotem jak w krajach socjalistycznych (albo w USA w latach 30, ha) i po problemie.

Gorzej że w ten sposób mogą rozbujać cały świat pompując bańke giełgową i na nieruchomościach, w które będą inwestować bogaci Chińczycy, a potem jak zechcą z dnia na dzień ją przekłuć wycofując się z projektu. I co im zrobicie?
@Enviador, i oczywiście najbardziej to uderzy jak zwykle w klase średnią, bo bogaci większość swojego "net worth" trzymają w papierach wartościowych które daty wazności nie mają.

Wpis został usunięty przez autora

@Enviador, Ciekawe nie powiem, takiego czegoś się nie spodziewałem. Szczegół na tą chwilę, ale wart odnotowania. Dzięki za info