@dobrochoczy, Mam wystarczająco lat, żeby pamiętać lata świetności artysty. Zawsze będzie mi się kojarzył z zasyfionym i zaćpanym odłamem PRLowskiej beznadziei i marazmu. Nie znam też nikogo ze szkolnych lat kto chciałby go słuchać nawet w czasach największej popularności. Ludzie mieli dość zmartweń

Wpis został usunięty przez autora