@PostironicznyPowerUser,
Przestań jeździć wkoło Królowego Mostu z " U Pana Boga za piecem" to nie trafisz na zawyżających

@PostironicznyPowerUser, czasem zaniżają a czasem zawyżają to jest losowe.

Oczywiście jak komuś zaniży to go nie zatrzymują, bo za jazdę poniżej limitu nie ma mandatu.

Zatrzymują tylko jak zawyży.

Pytają zatrzymanego czy przyznaje się że jechał zbyt szybko? Są 2 możliwości:
1 Kierowca mówi przyznaję się że jechałem X na ograniczeniu do Y - dostanie mandat ale nie dlatego że tyle zmierzyli tylko dlatego że sam się do tylu przyznał.
2 Kierowca mówi nie przyznaję się do niczego, jechałem prawidłowo. Taki nie dostanie mandatu.

Aby wymusić przyznanie do winy mogą używać socjotechniki, mogą nawet kłamać, straszyć, prosić... ale jak kierowca się nie da zmanipulować i nie przyzna się do winy to nic mu nie można zrobić bo dowodów przeciwko niemu nie ma.

@mtelisz, to że odczyt jest cyferkami z dokładnością do 1km/h nie znaczy że taka jest dokładność pomiaru. To tak jak z zegarkiem to że pokazuje sekundy nie znaczy że chodzi dokładnie co do sekundy.

A zmierzenie takim przyrządem prędkości z ponad 100m jest w ogóle niewykonalne. Można próbować ale wynik będzie losowy.

Weź sobie laser do ręki, traf w jeden punkt na jadącym samochodzie i nie poruszaj nim tak aby plamka lasera stale oświetlała to samo miejsce na samochodzie.

Jeśli plamka lasera przesunie się podczas pomiaru na element samochodu znajdujący się bliżej albo dalej to pomiar nie będzie prawidłowy.

Przy okazji ciekawostka - ta kolorowa plamka, zajączek rzucany przez laser może się poruszać szybciej od światła, można uzyskać prędkość nad-świetlną nawet jeśli trzyma się laser w trzęsącym się ręku - choć to wymaga celowania w odległy obiekt np w Księżyc.