>cokolwiek dzieje się

>zaorać, zakazać, ograniczyć, wprowadzić restrykcje, obostrzenia, pozwolenia

i tak każdego dnia

#internet #wykop

12

@PostironicznyPowerUser,

Skutery śnieżne w tenkraju to przede wszystkim dwusuwowe śmierdziele, na których ich włatcy jeżdżą gdzie się im podoba, nie zwracając zupełnie uwagi na innych ludzi, na tro że wjeżdżają na tereny chronione. To w jakichś 90% jest zwyczajne bydło.

gdzieś w okolicach 2012 roku na Pilsku pojawiła się ekipa warszawiaków i zaczęli rozjeżdżać tam stoki narciarskie.

Dostali wtedy wpierdol od lokalsów

Za każdym razem kiedy trafiali na mnie (szedłem szlakiem turowo) musieli zwolnić, i delikatnie objechać, a jeśli trafiło się to na terenach parku to wtedy bez żadnych skrupułów powiadamiałem policję i GOPR.

Dwusuwy ryczą i śmierdzą. Czterosuwy są ciche i nie śmierdzą. Co ciekawe czterosuwami jeżdżą ludzie wiedzący co to właściwe zachowanie.
@PostironicznyPowerUser, no dzień dobry. Tak się składa, że jeśli na każdym kroku chce się nam wprowadzać obostrzenia, to niech może się je zacznie wprowadzać tam gdzie coś wniosą, a nie tam gdzie one uniemożliwią ludziom normalne życie. Quady to rozrywka, do tego głośna, a samochód to dla innych jedyna szansa na nie bycie wykluczonym komunikacyjnie. Skoro przywalamy się do jednego, to czemu też nie do drugiego?

Do tego jak ktoś nie miał okazji od rana do wieczora słuchać napieprzania quadziarzy to nie zrozumie. Zanieczyszczenie hałasem jest problemem do tego uciążliwym, bo wolność jednych wchodzi w strefę komfortu drugich. Skoro samochody mają być elektryczne, to tym bardziej takie elementy rozrywki w terenie też powinny być.

A teraz zapraszam po minusy
@60groszyzawpis, a kiedy rząd przestanie wpierdalać się w moją strefę komfortu?
@PostironicznyPowerUser, jak się przestanie w ogóle to możemy gadać, ale póki co się wpieprza, więc można wyrazić niezadowolenie, że w jedną wpieprza się bardziej a w drugą mniej.
@PostironicznyPowerUser,

Moja strefa komfortu kończy się tam kiedy słyszę/widzę dzieciarnię/starych patusów zapierdalających na kładach czy innych głośnych pierdziawkach dewastujących lasy zamiast jechać na tor stworzonych do takiego hobby.

Tak, jestem za ukróceniem takiej formy patulstwa.

A jak to nic nie da to cóż, jestem zwolennikiem "linek" i popieram takie działania w walce z debilami, dla których trzeba tworzyć specjalnie ustawy żeby opamiętanie do łba przyszło

@pentakilo, Co do skuterów śnieżnych to faktycznie pojechany pomysł.

Swoje zdanie o patusach na głośnych pierdziawkach jest wyżej, niżej?