To już oficjalne. Szwajcaria nie podpisze z UE tzw umowy ramowej mającej zastąpić szereg umów dwustronnych pomiędzy nimi.
Rząd federalny wczoraj oficjalnie zakończył trwające 7 lat negocjacje.
Nie mogli dogadać się w trzech punktach.
-pomoc państwa (kantonów) dla upadających firm. W CH legalne, w UE nie.
-dyrektywa o prawach obywateli UE. Poszło o dostęp tychże do socjalu szwajcarskiego.
-umowa o pracownikach delegowanych oraz o tzw mesures d'accompagnement, czyli środki zabezpieczające. Już tłumaczę o co chodzi.
Jeżeli jakaś firma z UE chce robić biznesy w CH to musi to zgłosić 8 dni wcześniej aby odpowiednie instytucje szwajcarskie mogły ja prześwietlić. UE chciała zmniejszenia tego okresu do 3 dni. Ale to nie był największy problem. Większym byli właśnie pracownicy delegowani. W Szwajcarii takim pracownikiem możesz być tylko 90 dni kalendarzowych w roku, później musisz wyrobić sobie pozwolenie na pracę. Ale nawet przez te 90 dni musisz zarabiać takie same stawki jak odpowiednik szwajcarski (zapisane w układach zbiorowych albo w typowym kontrakcie pracy). UE chciała aby zarabiali stawki państw pochodzenia.
Co będzie dalej? Nikt nie wie. Niektóre umowy dwustronne niedługo wygasają i trzeba je będzie renegocjować. Z tym ze CH ma niby środek manewru w postaci tzw funduszu spójności. Czyli kasa dla członków UE z Europy Wschodniej.
Na stole leży miliard chf, który Helweci mają wpłacić UE. Swoją droga większość idzie dla Polski.
#szwajcaria #swissinfo #ue #polityka
Rząd federalny wczoraj oficjalnie zakończył trwające 7 lat negocjacje.
Nie mogli dogadać się w trzech punktach.
-pomoc państwa (kantonów) dla upadających firm. W CH legalne, w UE nie.
-dyrektywa o prawach obywateli UE. Poszło o dostęp tychże do socjalu szwajcarskiego.
-umowa o pracownikach delegowanych oraz o tzw mesures d'accompagnement, czyli środki zabezpieczające. Już tłumaczę o co chodzi.
Jeżeli jakaś firma z UE chce robić biznesy w CH to musi to zgłosić 8 dni wcześniej aby odpowiednie instytucje szwajcarskie mogły ja prześwietlić. UE chciała zmniejszenia tego okresu do 3 dni. Ale to nie był największy problem. Większym byli właśnie pracownicy delegowani. W Szwajcarii takim pracownikiem możesz być tylko 90 dni kalendarzowych w roku, później musisz wyrobić sobie pozwolenie na pracę. Ale nawet przez te 90 dni musisz zarabiać takie same stawki jak odpowiednik szwajcarski (zapisane w układach zbiorowych albo w typowym kontrakcie pracy). UE chciała aby zarabiali stawki państw pochodzenia.
Co będzie dalej? Nikt nie wie. Niektóre umowy dwustronne niedługo wygasają i trzeba je będzie renegocjować. Z tym ze CH ma niby środek manewru w postaci tzw funduszu spójności. Czyli kasa dla członków UE z Europy Wschodniej.
Na stole leży miliard chf, który Helweci mają wpłacić UE. Swoją droga większość idzie dla Polski.
#szwajcaria #swissinfo #ue #polityka
piastun
1