Hejka siurki. Urlopik się kończy. Było pięknie w rodzinnych stronach. Uwielbiam moją miejscowość ale nie wiem czy mógłbym tam żyć... Te wszystkie duchy, demony i szkielety...

Schodziłem niezliczoną ilość kilometrów lasów i łąk. Nie będę się wdawał w szczegóły ale wyjeżdżałem z rozdartym sercem, wieloma nowymi myślami. Jechałem tam inny i wracam inny. Brakowało mi moich bliskich i moich znajomych, zarośniętych ścieżek na uboczach i długich włóczęg.

Jesień, zima. Nadchodzi czas przemyśleń.

#shitpost

Zdjęcia będą kaskadowo w komentarzach z ewentualnymi opisami.

Najpierw dam kilka z #zooopole Nawet fajnie tam jest. Mają rekina małego, płaszczki i inne ciekawe rzeczy.

Następnie dodam kilka od siebie, #grzyby i lasów:D Mało zdjęć robię więc szału nie ma.

19

@LizardKing, powiało nostalgią

Trzym się tam na tej obczyźnie
@Aragorn, dzięki. Właśnie tęskno mi za spacerami pół dzikimi miejscami, moimi miejscami.
Ten cydr jak i wersja z gruszek smakuje gorzej niż rok temu:P
@pentakilo nie miałem czasu ani gotowości na trip ale znalazłem nowe miejsce:D
Stąd bobry wychodzą:
A tutaj ich nieudany projekt. Podgryzły drzewo ale złamało się i powaliło się w przeciwnym kierunku.
To nie kora tylko jej brak i efekt jakiegoś szkodnika.
@pentakilo, już nie, grzybki są w pierwszym domu, a ja już w drugim.
@LizardKing, nie teraz to kiedy indziej
Nie wygląda dobrze na zdjęciu ale w rzeczywistości całość fajnie wyglądała. Taka tropikalna oranżeria. Ptaszki na wyciagnięcie ręki i owoce bananowca przy twarzy.
Lew był smutny. Nie wszystko było ładne...