@metny_maciciel, @reflex1, to nie problem „mięsożerców” jako takich, tylko wspolczesnej technologii hodowli zwierząt. fermy przemyslowe gdzie trzyma sie tysiace zwierzat w scisku nie powinny istniec, swinie i krowy powinno sie hodowac na wsi po kilka na gospodarstwo i zywic tym czym sie zawsze zywilo. panstwo stworzylo problem (tak, factory farming to wynalazek brytyjskiego rządu https://en.wikipedia.org/wiki/Intensive_animal_farming#History) i teraz go bohatersko rozwiazuje.
a zeby go we wlasciwy sposob rozwiązac, to powinno sie znieść wszystkie regulacje nt dobrostanu zwierząt, tak zeby trzymanie świń przy chałupie było opłacalne i proste do wykonania.

@metny_maciciel, robiłem pasze dla zwierząt u jednego dużego rolnika i tam dawało się nawet 150 kg soi na tonę paszy. Oczywiscie świniaki rosły na tym jak głupie.
Jak mój ojciec hodował trzode chlewną to świniak do jedzenia dla nas był karmiony praktycznie bez chemi za to duzo roślin się dawało takich jak lucerna,kartofle czy buraki pastewne. Oczywiscie mięso było lepsze i nie tak tłuste jak na chemii hodowane.

@metny_maciciel, chciałbym tylko zaznaczyć, że słówko "soy" jest odmianą czasownika "ser" ("długoterminowe" być) w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego. Na przykład:
Soy polaco. Jestem Polakiem.

More than three-quarters of global soy is fed to animals

@metny_maciciel, tak apropo wegan

@metny_maciciel, soja : główna strawa vegan

@metny_maciciel, zawsze wiedzialem że to ekoterroryści