Zdarzenie miało miejsce na plantacji herbaty w Assam – prowincji w północno-wschodnich Indiach graniczącej od południa z Bangladeszem. Ofiarą kanibalizmu padł właściciel plantacji Mridul Kumar Bhattacharya i jego żona Rita. Ponad tysiąc pracowników nie otrzymywało pensji w terminie.
#indie #kanibalizm #praca #pracodawca #bangladesz
https://www.magnapolonia.org/w-indiach-pracownicy-zjedli-swego-pracodawce/
#indie #kanibalizm #praca #pracodawca #bangladesz
https://www.magnapolonia.org/w-indiach-pracownicy-zjedli-swego-pracodawce/
AbraKadabra
-1
No no kraj buddystów (taki bynajmniej dogmat panuje w wielu umysłach).
Wyznawcy pokoju i szacunku hihi ...
MEGAZU0
3
@Michwsek, Pamiętam że w Indiach jest pewien odłam Sikhizmu i Hinduizmu złączonego, gdzie po śmierci zjada się daną osobę. Z tego co pamiętam to oni nie pracują więc możliwe że to jakiś odłam odłamów.
Co kraj to obyczaj, u nas je się krowy, w Korei psy, we Francji żaby/ślimaki, a w chinach Nietoperze.
Eugeniusz
1
61.47% Hinduiści (z tym, że to nie jest jednolita grupa)
34.22% Muzułmanie
3.7% Chrześcijanie