@GzKk, @Enviador Trochę niechcący - bo w nerwach na "propagandę w iście Goebelsowskim stylu". Zachowałem się jak dureń i do tego się przyznaję. W końcu mamy tutaj dyskutować i przedstawiać swój punkt widzenia. Mój jest taki:
@GzKk

Napisałeś, że gleba bielicowa - co w zasadzie wydaje się potwierdzać uboga darń/poszycie - więc zapytam wzrostu czego właściwie się tam spodziewałeś?!?

Gatunków zgodnych z typem siedliskowym lasu. Oprócz sosny i brzozy powinien pojawić się Dąb bezszypułkowy i n.p. Jarząb pospolity. W zagłębieniach terenu można próbować sadzić Buk zwyczajny. Nasiona trzech ostatnich niestety nie dolecą zbyt daleko, natomiast z łatwością dolecą nasiona Topoli osiki, która jest drugim gospodarzem skrętaka sosny. Co powoduje ten patogen myślę, że wiesz.

Jest wilgotno, to masz tam trawę w poszyciu - jakby było sucho, to nawet ona miałaby kłopoty.

Uwilgotnienie świadczy, o tym że jest wilgotno, ale kilkadziesiąt centymetrów niżej. Nie widziałem jeszcze wiechlinowatych z tak głębokim systemem korzeniowym.

- Tam gdzie zostały resztki sosen, tam wyrosło sporo samosiejek. Skąd miały się wziąć sosnowe samosiejki na rozległych połaciach z wiatrołomami?!? Podaj ile lat po wichurze, to oszacujemy wysokość samosiejek i się pośmiejemy.

14 lipca minie 10 lat od pamiętnej trąby powietrznej. Możemy się pośmiać już teraz. Na siedlisku Bśw standardowo sadzi się około 10 tyś. sztuk sadzonek sosny na hektar. Co to daje? Szybszy wzrost, węższe słoje, regularny rozwój korony, szybsze ocienienie gleby. Nie zapomnijmy też o konkurencji tam gdzie jej nie widać czyli o węższym i głębszym systemie korzeniowym, który nie zostanie wysadzony przy średnim wietrze. Sadzonki oczywiście pozyskane są z drzew matecznych, wyłączonych i gospodarczych drzewostanów nasiennych, plantacji nasiennych czyli wyselekcjowanego materiału nasiennego.

- Nawet coś liściastego się pojawia centralnie na pierwszym planie jak się dobrze przyjrzeć. Oczywiście zdjęcie wcale nietendencyjnie zrobione pod tezę wczesną wiosną przed wypuszczeniem liści. Zdjęcia późną wiosną też możemy się spodziewać?

Zdjęcia będą latem, gdy to coś liściastego (czytaj Brzoza brodawkowata) będzie w pełni ulistniona.

- Daj zdjęcie jak te wiatrołomy zbutwieją/przepróchnieją. Dzięki nim pojawi się tam roślinność, której nie uświadczyłbyś po cięciu całkowitym, wywiezieniu tego drewna z lasu i nasadzeniu.

Kilka widocznych wiatrołomów, żeby została rozłożona przez grzyby musi się jeszcze przewrócić. Leżące sosnowe strzały są wiatrowałami. Gdybym zapomniał to za 20 – 30 lat daj znać. Oczywiście pojawi się roślinność – problem jest taki, że będą to gatunki acidofilne. Proces bielicowania gleby będzie trwał w najlepsze.

Teraz moje pytanie: Jak Ty odnowiłbyś drzewostan z głównym gatunkiem światłożądnym zachowując prawidłowy ostęp, którego głównym zadaniem jest ochrona przed wiatrem?* Założenia nie bedą wygórowane – drzewostan w wieku rębnym powinien mieć nie więcej niż 30% grubizny w klasie poniżej WC0.
* Jak widać na zdjęciu przed trąbą powietrzną nie chroni.*
EDIT: Za to dom z bali każdy chce: https://lurker.land/post/vsRVZpAKM