Wychodząc ze sklepu zostałem zatrzymany w holu przez dwie policjantki za brak maseczki. Po zapytaniu o podstawę prawną podyskutowaliśmy sobie w miłej atmosferze na temat legalności rozporządzenia rady ministrów bez wprowadzenia stanu wyjątkowego. Panie poprosiły o jakiś dokument, po sprawdzeniu w bazie (chyba czy nie osoba poszukiwana) rozeszliśmy się w swoje strony życząc sobie zdrowia i miłego dnia.
#takasytuacja #plandemia

20

@drdpr,
Czy rozpoczynając interwencję przedstawiły się, podały stopień i z jakiego są posterunku?
Czy podały podstawę prawną interwencji?
Nie ma obowiązku noszenia przy sobie dowodu osobistego, wystarczy podanie danych umożliwiających identyfikację, a dane są potwierdzane przez radio:
https://maszprawo.org.pl/2013/06/spisywanie-legitymowanie-przez-policje/

Technicznie rzecz biorąc jeśli interweniują na podstawie art. 54 kw to też robią to niezgodnie z prawem bo jest to przepis blankietowy na podstawie którego nie można interweniować:
Wymagane jest formułowanie znamion czynu zabronionego w sposób na tyle poprawny, jednoznaczny i precyzyjny, aby ryzyko karalności było rozpoznawalne dla adresatów normy i aby podczas stosowania prawa wykluczona była możliwość rozszerzenia zakresu odpowiedzialności karnej na czyny, które nie zostały zabronione w ustawie pod groźbą kary.
@wiktor, 1. Tak.
2. O podstawę sam zapytałem.
3. Przynajmniej sprawdziłem czy potrafią czytać i się nie naprodukowałem. 😉
4. Szkoda było czasu na awanturowanie się, tym bardziej, że nie było mowy o jakimś mandacie. Chyba tylko przyszły spełnić smutny obowiązek, bo im każą.

Wpis został usunięty przez autora

@freepokemon, tak by było jak by mu wjebali na siłę

Wpis został usunięty przez autora

@freepokemon, puścili go nie uciek
@freepokemon, Czemu, panie były spokojne, opanowane, pełna profeska, nie trzeba było pacyfikować. Ja też z uśmiechem na ustach (u pań nie wiem, przez maseczki nie widać) i spokojny, to nie było się czego czepiać.

Wpis został usunięty przez autora

@freepokemon, No właśnie nie zatrzymano, zajęto mi co najwyżej dwie minuty, a wylegitymować to mogą o byle bzdurę i po co się awanturować, jak można za chwilę bez żadnych konsekwencji odejść.
@drdpr, jak to tak bez całusa na pożegnanie