Naukowcom udało się odkryć ciekawy enzym w bakteriach.
Wkładasz trochę wodoru, wychodzi prąd.

Jest to odkrycie na miarę alkoholu z drożdży.
Badania co prawda dopiero raczkują, pytaniem jest czy watażkowie gdy im zacznie uciekać VAT nie wprowadzą przypadkiem prohibicji i ścigania destylatorów prądu, księżycową porą.
------------------------------------------------
http://youtu.be/plO1VdkV-xc
------------------------------------------------
#ciekawoski #przyroda #nauka #bakterie #prąd #energetyka
Wkładasz trochę wodoru, wychodzi prąd.

Jest to odkrycie na miarę alkoholu z drożdży.
Badania co prawda dopiero raczkują, pytaniem jest czy watażkowie gdy im zacznie uciekać VAT nie wprowadzą przypadkiem prohibicji i ścigania destylatorów prądu, księżycową porą.
------------------------------------------------
http://youtu.be/plO1VdkV-xc
------------------------------------------------
#ciekawoski #przyroda #nauka #bakterie #prąd #energetyka
kusanagi
2
bierzemy GMO mikroorganizmy i sprawiamy aby np. produkowały prąd albo magazynowały prąd w strukturach organicznych
Andrzej_Zielinski
2
Tyle się mówi o GMO, próbuje wciskać jako produkt do żarcia, a tu właśnie szkoda że nikt nie podjął kierunku pobierania energii od mikroorganizmów.
Przypuszczam że dało by nawet radę hodować je na odpadach / odchodach. Czyli wiązanie pożytecznego z pożytecznym.
Dla czego więc nikt się tym dotąd nie zajął? Pewnie nie było to opłacalne dla zainteresowanych firm. A jak by jeszcze weszły do ogólnego użytku i każdy mógł wytwarzać energię niskim kosztem, producenci by w rozpacz popadli, szekle by się przestały zgadzać.
kusanagi
1
Pewnie 100% uniezależnienie się w energii, gazie, wodzie, żywności jest nieopłacalne, ale uniezależnienie się w 40-60%? Jak najbardziej.
Andrzej_Zielinski
1
Trochę siedzę w tym temacie. Uniezależnienie się jest opłacalne. Nieopłacalny może być jego koszt
Tak jak z samochodem. Czy jest opłacalny, czy po kupnie on się starzeje, traci na wartości trzeba do niego dokładać? Ale dla czegoś ludzie jeżdżą i je kupują
Z energią zdania są podzielone (polecam wywiady z kanału "Pompa ciepła i PV" na jutubie). Część ludzi idzie w off-grid ale zawsze sobie zostawiają furtkę w postaci jakiegoś przyłącza.
Obecnie jestem na pieńku z PGE (sporo z nimi kłopotu) a wodociągi też dały o sobie znać (wymiana zamarzniętego i rozsadzonego licznika to 600 zł
kusanagi
1
Rozmawiałem z kuzynem inżynierem energetyki i powiedział mi wprost że przemysłowa produkcja energii elektrycznej (bloki podkrytyczne, jądrowe), gdybyśmy nie mieli zdrajców w rządzie, to powinna być tania i taka na której można polegać. To nie powinno być tak w normalnym kraju, że obywatel ma się martwić czy mu nie wywalą rachunki za prąd w kosmos - albo czy będzie miał wodę w kranie czy nie, lub czy z dnia na dzień zmienią się realia życia tak jak w Niemczech po 2015 - tak, Niemcy to nie jest normalny kraj, a zamożna patologia.