Nocą z 11 na 12 października linia kontaktu w Górskim Karabachu pozostała stabilna. W ciągu dnia ponownie odzywały się syreny alarmowe e Stepanakercie, ale najintensywniejsze walki rozpoczęły się w rejonie Hadrutu. To czterotysięczne miasteczko – według komunikatów Baku – już dawno wpadło w ręce sił azerbejdżańskich, ale w rzeczywistości oddziały armeńsko-karabaskie bronią się nadal.
#wojna #wojsko #polityka #armenia #azerbejdzan #lotnictwo
#wojna #wojsko #polityka #armenia #azerbejdzan #lotnictwo
Brak komentarzy. Napisz pierwszy