Trochę #czarnyhumor w #pracbaza

Przychodzę dziś do pracy. Podległy mi współpracownik chwali się swoją nową torbą. Taka jak na laptopa.
-chodź zobaczysz. Fajna torba, co?
-torba jak torba.
-zobacz to.
Pokazuje mi napisz Astra Zeneca na klapie.
-to ta firma co szczepionki robi.
-widzę właśnie.
Podnosi klapę torby a tam rysunek ziemi i napisane:
Worlds Council (albo convention coś takiego) of Lung Cancer i dużymi literami oncology. Śmiechłem trochę i pytam go.
-A Ty co, raka masz, że dostałeś torbę dzielnego pacjenta onkologii?
Przetłumaczyłem co było napisane. Bez słowa odwrócił się i poszedł

8

@YoloDruid, czasem firmy nie mówią o wszystkich efektach ubocznych i dają coś co może się przydać w przyszłości
@malcolm, on tą torbę dostał od córki ona gdzieś tam w NFZcie robi
Bez słowa odwrócił się i poszedł
@YoloDruid, świetnie. Koleś długo kombinował jak powiedzieć w pracy, że jest śmiertelnie chory.
@zakowskijan72, nie zajmuje się kadrami, ich zdrowiem i niczym co z tym związane. Noo i gdyby był chory. To by nie chlał co drugi dzień w pracy (dobrze, że tylko parę dni robi ze mną).
@YoloDruid, Zią... To był żart.
@YoloDruid, wspaniały z ciebie szef. Pogratulować. Chłop był w dobrym humorze i zgasileś go jak peta. Na pewno będzie miał więcej werwy, żeby wykonywać zlecone zadania.
@BOBBIN, nie jestem szefem. Dlatego użyłem słowa współpracownik nie pracownik.