#dylemat #religia #zbawienie #chrzest #apostazja

Ostatnio jest ostra nagonka na chrzest dzieci i religię. Niby, że człowiek jak będzie pełnoletni to sobie wybierze, podejmie świadomą decyzję kim chce być, sam o sobie zadecyduje i nie można robić tego za dziecko, że religia ukierunkowywuje światopogląd i utrudnia wolny wybór. Ale z drugiej strony te same środowiska nie mają nic przeciwko temu, żeby dzieciom podawać hormony zmieniające płeć, wpajają im ideologię wegańską (a przecież powinni dziecko do pełnoletności karmić wszystkim by miało szerokie horyzonty i wybrało samo co chce) etc. Wszystko co uczymy dzieci jakoś na nie wpływa w przyszłości. Załóżmy, ze dziecko jako dorosły chce się identyfikować jako wąż i pełzać - uczenie chodzenia w dzieciństwie może go mocno skrzywdzić. Albo chce być niemową czy analfabetą? Pewnych rzeczy które się uczy dziecko nie da się cofnąć w dorosłym życiu. Przecież postęp idzie i nie można przewidzieć co za parę lat będzie modne i "normalne". To, że teraz jest coś choroba psychiczną i taką która kwalifikuje do zamkniętego leczenia psychiatrycznego nie znaczy że za parę lat nie będzie dopisane do praw podstawowych i stanie promowaną postawą, systemem wartości etc.

13

@qubex,

Niby, że człowiek jak będzie pełnoletni to sobie wybierze, podejmie świadomą decyzję kim chce być, sam o sobie zadecyduje i nie można robić tego za dziecko, że religia ukierunkowywuje światopogląd i utrudnia wolny wybór.


Postępaki powinny być konsekwentne i domagać się zakazu mówienia do dziecka i w jego obecności do czasu, aż ono samo nie wybierze jakim językiem chce mówić. Przecież język jest nośnikiem kultury, więc narzucając dziecku określony język, narzucamy mu tez określoną kulturę, a przecież ono może chcieć wybrać inną.
@stawo73, dokładnie. Poza tym załóżmy, że dziecko jak dorośnie będzie chciało być karpiem. Tego nie można wykluczyć bo postęp już dawno odrzucił dyskryminowanie poprzez cechy fizyczne a do tego oprócz postępu w ideologii idzie postęp w medycynie. Nad tym powinno się podjąć debatę bo przemoc wobec dzieci które w życiu dorosłym zidentyfikują się jako karpie jest niewyobrażalna.
@qubex, I to jest kolejny dobry powód, dla którego wigilie Bożego Narodzenia powinny zostać zakazane. Przecież jeśli takie dziecko, które utożsamia się z karpiem, zobaczy co jest na stole, to może dostać takiego wstrząsu, ze do końca życia z traumy nie wyleczy go już nigdy żaden seksedukator- analator.
@stawo73, ogólnie to wszystko powinno być zakazane. Np dziecko co będzie się jako kwiatek identyfikować - dzień kobiet to istna tauma ilu braci zostało ściętych dla zaspokojenia chwilowej rządzy. Albo jak się będzie czuło to co będzie chciało być świerszczem widząc program o jedzeniu robaków i mieleniu na mąkę. Czy jedzenie robaków jest wegańskie?
@qubex, Jedynym więc rozwiązaniem wydaje się być nieistnienie, bo każdy byt może powodować traumę i cierpienie, a w dodatku wszystko co istnieje jest antysemityzmem.
@stawo73, i do tego to zmierza - ale stopniowo.
@qubex, warto też wspomnieć o obrzezaniu wśród muzułmanów i żydów. To nie jest polanie wodą tylko nieodwracalny zabieg, który może się wiązać z poważnymi komplikacjami.
@kamikaze2, sam się dziwie dlaczego postępowe środowiska z tym nie walczą - to już nie jakiś gest który można powiedzieć, że jest symboliczny i np przez apostazję odwracalny. Tu się trwale okalecza dziecko, jest przemoc, leje się krew. Nawet tak postępowe media jak Gazeta Wyborcze, TVN milczą nie mówiąc o parlamencie UE gdzie uchwały w tym kierunku nie zapadają i debat o tych aktach przemocy nie ma.