Złożenie kamienia w origami nie jest łatwe. Druga porażka z rzędu, ale nie poddam się tak łatwo. Pieprzone otworowanie!

#rzezba #bizuteria #rzemioslo #tworczoscwlasna #kinkistones

20

No niech mi ktoś napisze, żem kompletny mongoł. Trzeci raz ten sam błąd, pomimo ostrzeżeń w postaci klinującego się frezu, bo to przecież jeszcze kilka sekund i przewiercone, nie ma co zmieniać stożka na dłuższy... esencja debilizmu!
@megabot, mam w pracy tak samo, trzy razy przycinam ten sam element i dalej za krótki. 😉
@drdpr, Jakieś 9-10 godzin roboty poszło w pizdu... a zostały do końca 2-3. Postanowiłem zaoszczędzić 20 sekund na zmianę narzędzia. To dopiero trzeba być kretynem.
@megabot, pośpiech jest złym doradcą.
@drdpr, Ja to wiedziałem. Nawet pomyślałem w trakcie... ale uniosłem się jakąś głupią pychą.
@megabot, nie da się jakoś tego skleić? Dorobić z żywicy ze sproszkowanym kamieniem?
@malcolm, Da się. Nawet wczoraj to zrobiłem, ba córa prosiła. Prawie nie widać. No, ale prawie robi mi olbrzymią różnicę, jeśli to ma być coś "wow"
@megabot, i taak jest wow . Różne sztuczki robią profesjonaliści. Poczytaj jak się "robi" rzeźby z "marmuru"
@malcolm, Automatyzacja i syntetyczny "kamień" to temat rzeka - zwłaszcza w tanim azjatyckim rzeźbiarstwie

Już zebrałem kilka zamówień na następny "jak się uda to za ile?". Pewnie nawet kupiliby klejony, ale nie chcę puszczać takiego w świat, bo mi to markę psuje

...no i trzeba budować atmosferę niedostępności mocno limitowanego towaru
@megabot, we włoskim to samo - i to od wieków.
@malcolm, Zobacz - to nawet nie jest jeszcze wyczyszczone po klejeniu. Po zeszlifowaniu i polerce trzeba by się przyglądać raczej przez lupę, żeby dostrzec, że było klejone.

No, ale tak jak pisałem - co to za klejony produkt premium... ja bym się trochę zawiódł, a póki co wszystkie opinie były takie, że "wygląda lepiej niż na zdjęciu" - bo tak też jest. Na zdjęciach, w powiększeniu wyłażą na wierzch wszystkie niedoróbki, których praktycznie nie widać, gdy kamyk jest w ręku.

No nic - zrobię następny, a takie porażki tylko uzasadniają cenę finalnego, udanego produktu - bo z porażkami trzeba się liczyć. Zawsze będą... ale nie do jasnej cholipci takie głupie błędy.
@megabot, faktycznie - ciut widać - może klej ze sproszkowanym kamieniem? Choć z drugiej stromy jak sie poprzyglądasz wielu pracom to też widać - oni mówą na to żę to charaktem naturalnego materiału
@malcolm, Zaciekawiłeś mnie, poszukam sobie informacji w temacie. Póki co, raczej nie chcę czytać i nie czytam na temat technik czy "materiałoznawstwa" - wolę dojść do tego wszystkiego sam. A i satysfakcja większa.

Kilka dni spędziłem na cięciu różnych rodzajów kamienia na plastry, sprawdzania kruchości, tego czy struktura jest trwała, czy "rozłupuje się" na ziarnach... i tak się to powoli kula, ale bez ciśnienia. Przede wszystkim jest to hobby na odstresowanie się, więc nie jestem zmuszony kleić, bo nie zarobię.
@malcolm, Kurczę, tyle tu siedzę, a nie odkryłem jak się cytuje

"Naturalny charakter materiału" nie jest zły, ale jak jest naturalny.

http://imgur.com/a/KrEhATr

Tutaj np. nic nie było klejone, wygląda gorzej albo lepiej niż w materiale bez wad - kwestia gustu. No, ale nie jest to jedno urypanie, które widać, że poszło przez otwór i przeszło na przestrzał całości - więc musiał być klej.

...no i trwałość. Ile lat wytrzyma żywica czy inny epoksyd - nie mam pojęcia. A jak jest monolit, to przetrwa w całości kolejne setki milionów lat.

Taka głupia fanaberia, ale się nie poddaję. Na dziś mam do spełnienia prośbę o dokończenie pewnego marmurka (też mi pękł, a jednej babce spodobał się odcień żyły na tyle, że chciałaby z niego choćby koralik robiony z myślą o niej). Czeka już ze 3 miesiące, więc pora ruszyć tyłek. Origami nie porzucam, bo nie znalazłem nigdzie kamiennego, a jestem dość uparty.

@megabot, ważne, że teraz zapamiętasz:D
@LizardKing, Oby... oby tak było. Chyba czas na motywujący plakat w pracowni "Kiedy przestaniesz być kretynem?"
To nie kretynizm. Raczej upartość i brak pokory:P