@opel, Każdy ma prawo umówić się na układ z każdym na takich zasadach, na jakich obu stronom będzie pasowało, dopóki nie łamią prawa. Gdyby przykładowo niepełnosprawny człowiek na wózku, dysponujący tylko takim pokojem-szafą uznał, że tylko w ten sposób jest w stanie poratować swój budżet, dzieląc swoje mieszkanie w zakresie tylko takim, jakim jest to możliwe, to byłaby to przedsiębiorczość, która spotkałaby się ze zrozumieniem i współczuciem. Czy to oznacza, że tylko sytuacja oferenta jest wyznacznikiem, czy to obciach czy przedsiębiorczość? A co, jeżeli znajdzie się ktoś, komu dokładnie takich warunków potrzeba, nie spać pod mostem, przebiedować gdzieś, ale mieć ciepło, czysto i może odbić się od dna, a jednocześnie nie stracić jedynego bagażu, mieć gdzie się w spokoju wyspać? Zaczyna to wyglądać inaczej?

Ten pokój dobrze obrazuje czym jest płaca minimalna - sztucznie określonymi granicami minimum, poniżej którego nikt nie chce schodzić, nie zauważając jednocześnie, że minimum zapewnione wszystkim będzie powodowało inflacje wartości przedmiotu/usługi/stawki, bo z automatu apetyty wzrosną.

Nie uważam, że są to warunki, w których można by było przeżyć całe życie, ale być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał skorzystać i skorzysta. Dużo większy problem widzę na odcinku ile za tę powszechnie krytykowaną usługę i tak państwo będzie chciało jeszcze dla siebie zgarnąć w postaci podatku.

@opel, Better Call Saul - ot takie amerykańskie standardy do nas przychodzą.
@remos, w dużych miastach Japonii, Chin czy Korei Południowej, to na takim metrażu miałbyś pokój dwuosobowy. Z tamtąd to przyszło.
@opel, w sam raz dla postępaków walczących z globalnym ociepleniem.