@szymonpl, Dziewięć lat temu nie było tylu odbiorników prądu, na środku pokoju paliła się 25w żarówka, zamiast lodówki trzymało się jedzenie w piwnicy, albo między oknami, prało się ręcznie i nie używało płyt indukcyjnych i czajników. Teraz każdy ma w domu zmywarkę, elektryczne odkurzacze, komputery, telefony, koparki kryptowalut...
@wiktor, do tego trzeba jeszcze doliczyć potencjalny postęp technologiczny który zwiększa wydajność i obniża koszty produkcji energii elektrycznej. Polecam przeczytać książkę świętej pamięci Marka Zadrożniaka Kompedium wiedzy o elektrowniach wydanej w tym roku.
@lipathor, „marża elektrowni” a właściwie opłata dla dostawcy energii zawsze była wysoka w okolicy 200 - 300% ceny prądu. To się nie zmieniło.
Gdy 9 lat temu za prąd płaciło się 65gr to on faktycznie kosztował 18gr (i to 18gr już z podatkiem), a reszta to była opłata za pośrednictwo między producentem a konsumentem (nawet jeśli faktycznie kupowałeś prąd od swojego sąsiada który produkuje go 100m dalej). Nie to żeby, przesłanie prądu siecią było darmowe, no i zawsze są jakieś straty, no ale uczciwą ceną za transport było by 20-30% a nie 200-300%.
@lipathor, widzę że nie jesteś świadom tego za co płacisz (a może w ogóle nie płacisz rachunków za prąd)
Za prąd (kWh) płacisz teraz 1,27 a elektrownia dostaje z tego tylko 40gr (już z podatkiem i marżą na której elektrownia uczciwie zarabia). Reszta idzie dla pośrednika za to że prąd z elektrowni dostarczył (oczywiście od tej reszty też jest podatek).
Oprócz tego płacisz też co miesiąc stale opłaty abonamentowe na utrzymanie kabli (około 20zł miesięcznie).
@borubar, płacę od 20 lat i dobrze wiem za co płacę. Wychodzi mi ok. 1zł za kWh, ale korzystam z taryfy G12w. Jeszcze półtora roku temu na rozliczeniu właśnie za 2021 było to ok 70 groszy (niemal 50% skok!). Częściowo masz rację bo opłata za przesył wzrosła również w tym czasie, ale odpowiada za mniej więcej połowę tego skoku, druga połowa to właśnie to co płaci się elektrowni. Ogłaszam remis. Natomiast są to ceny dość nierynkowe, sztucznie zaniżane dla gospodarstw domowych, żeby partia rządząca mogła głosić jak bohatersko pomaga. To co wrzucałem wyżej to ceny giełdowe i nawet nie chcę sprawdzać ile wyniosły podwyżki dla firm.
Natomiast są to ceny dość nierynkowe, sztucznie zaniżane dla gospodarstw domowych
@lipathor, raczej sztucznie zawyżane, średnia rynkowa cena to nadal kilkanaście gr za kWh - bywają dni że spada ona niemal do 0 (zwłaszcza w dni wolne od pracy), w dni robocze w szczycie cena potrafi podskoczyć do 40 gr
A gospodarstwo domowe płaci przez całą dobę tyle ile najwyższa cena w szczycie.
Niestety po cenach giełdowych mogą kupować tylko najwięksi odbiorcy (wtedy kupuje się prąd na następny dzień do zużycia o określonej godzinie).
wiktor
0
szymonpl
0
Konto usunięte0
borubar
0
Gdy 9 lat temu za prąd płaciło się 65gr to on faktycznie kosztował 18gr (i to 18gr już z podatkiem), a reszta to była opłata za pośrednictwo między producentem a konsumentem (nawet jeśli faktycznie kupowałeś prąd od swojego sąsiada który produkuje go 100m dalej). Nie to żeby, przesłanie prądu siecią było darmowe, no i zawsze są jakieś straty, no ale uczciwą ceną za transport było by 20-30% a nie 200-300%.
Konto usunięte0
http://wyprodukowanewpolsce.org.pl/marza-producenta-energii/
W grudniu 2021 marża wzrosła z 50zł za MWh do 340zł za MWh.
http://businessinsider.com.pl/biznes/instrat-rekordowe-marze-elektrowni-wywindowaly-ceny-pradu-jest-wniosek-o-kontrole/nh7tv9y
borubar
0
Za prąd (kWh) płacisz teraz 1,27 a elektrownia dostaje z tego tylko 40gr (już z podatkiem i marżą na której elektrownia uczciwie zarabia). Reszta idzie dla pośrednika za to że prąd z elektrowni dostarczył (oczywiście od tej reszty też jest podatek).
Oprócz tego płacisz też co miesiąc stale opłaty abonamentowe na utrzymanie kabli (około 20zł miesięcznie).
Konto usunięte0
borubar
0
@lipathor, raczej sztucznie zawyżane, średnia rynkowa cena to nadal kilkanaście gr za kWh - bywają dni że spada ona niemal do 0 (zwłaszcza w dni wolne od pracy), w dni robocze w szczycie cena potrafi podskoczyć do 40 gr
A gospodarstwo domowe płaci przez całą dobę tyle ile najwyższa cena w szczycie.
Niestety po cenach giełdowych mogą kupować tylko najwięksi odbiorcy (wtedy kupuje się prąd na następny dzień do zużycia o określonej godzinie).