Princessa. Dla ciebie włoska księżniczka, a dla Bułgara zapiekanka z mięsem mielonym i serem.

Zdjęcie

#jedzenie #bulgaria

21

@pentakilo, a to nie Pljeskavica ?
@sharkando, to zupełnie co innego
@sharkando, pleskawica to taki ichni burger. Miałem okazję spróbować w zeszłym roku. Bardzo mi smakował nawiasem mówiąc.
@pentakilo, swojego czasu byłem na wczasach w Bułgarii i jako że zwykle oceniam dany kraj przez nazwijmy to "ofertę kulinarną"

To pragnę oświadczyć że chujowszego kebaba (z frytkami jako wypełniacz) to w żadnym z odwiedzanych krajów nie jadłem... Bylejaka ta ich kuchnia... I mówię tu o kuchni lokalnej nie turystycznej- bo na all-inclu-syf nie jeżdżę tylko stołuje się sam...
@mojo, mam nadzieję, że jadłeś też inne rzeczy, oprócz kebeba, który notabene nie jest bułgarski.
@pentakilo, jadłem jadłem i kotleta z serem i te ich pierdolone pseldo gołąbki i serio oprócz "europejskich" odmian turystycznych potraw ich rodzime mi mało podchodziły - choć zastrzegam wczasy uważam za nad wyraz udane a kraj oceniam za gościnny.
@mojo, dobrze, że choć inne atrakcje Ci się podobały, poza kuchnią. Mnie ona nawet pasuje.
@pentakilo, no może małe wyjaśnienie się należy- ja tam byłem 25lat temu;P Wtedy to wszystko waliło jeszcze "Bułagarskim PRLem" a ST Vlas to była jeszcze wioska.

No i mówię że oferta turystyczna była zupełnie inna od żarcia u chłopa- a mi o taki właśnie klimat chodziło. Ja jak gdzieś jadę to zwykle schodzę z głównej drogi żeby zobaczyć jak wygląda normalne życie a nie komercha odstawiana dla turystów.

Stąd znam i gołąbki z podrobami- świństwo, jak i różne gulasze z kociołka- owca, baran chuj wie co ale dość dobre- pod warunkiem że ktoś lubi, no i jeszcze zupa z owcy. Najbardziej neutralne to chyba były kebacze i wszędobylska szopska... Tej princessy nie widziałem ale jeśli z grubsza odpowiada ona mojemu wyobrażeniu to fanem nie zostanę
@Macer, nie znasz się 😔
@pentakilo, placek ziemniaczany po tygodniu w Bułgarii
@Borok, tak wygląda, ale to kromka chleba zapiekana z dodatkami 😁