Ciąg dalszy akcji z przypałem z laską z Departamentu Weterynarii.
https://lurker.land/post/_d5aCIM0V

Odbyłem właśnie rozmowę telefoniczną z policjantem. Chciał usłyszeć moją wersje zdarzeń. Okazało się ze laska zgłosiła to jako osoba prywatna, a nie jak mi się przedstawiła, czyli urzędnik kantonalny. Dodatkowo w donosie napisała ze miało to miejsce na placu zabaw. A to znaczy ze nie podała konkretnego adresu, a to ważne, bo to teren prywatny gdzie nie wszystkie reguły muszą być przestrzegane.
Miły pan policjant po usłyszeniu mojej wersji, po trochu przyznał mi rację, ale nie za bardzo wiedział co zrobić z tym ze zdjęcie wysłane do nich było zrobione bez mojej zgody (a wręcz ze słownym przeciwstawieniem się temu) oraz z tym ze to teren prywatny oraz z kwestią ze urzędnik kantonalny wykorzystał swoją legitymacje w sprawie prywatnej i po godzinach pracy. Jak to szczerze ujął „jestem gliniarzem a nie prawnikiem”.
Ma zadzwonić jutro.
#psiakreflexa
Wołam, bo chcieliście
@D4rk_R4ven @Muchacho

15

Brak komentarzy. Napisz pierwszy