W Polsce do Sejmu wpłynął właśnie projekt ustawy o przymusie szczepień i paszportów covidowych, a prezydent kilka dni temu podpisał dokument dający obcym wojskom zielone światło na użycie broni palnej i innych środków przymusu bezpośredniego wobec Polaków na ich własnej ojczystej ziemi.
Na dniach ma się odbyć w Genewie pierwsze posiedzenie międzyrządowego organu negocjacyjnego w sprawie podpisania Międzynarodowego Traktatu Profilaktyki i Gotowości Pandemicznej, który permanentnie pozbawi 194 kraje członkowskie jakiejkolwiek suwerenności decyzyjnej i finansowej w obszarze polityki zdrowotnej na rzecz WHO (czyli prywatnej instytucji, której właścicielami i mocodawcami są Bill Gates oraz BigPharma). Jeśli traktat zostanie podpisany (a patrząc na to co się dzieje, nie ma powodów przypuszczać, że nie), od tej pory wszelkie decyzje i rozporządzenia WHO będą uznawane za nadrzędne i wiążące wobec państw członkowskich, co otworzy furtkę do:
- wprowadzenia totalnej cyfrowej kontroli nad globalną populacją (pod pretekstem "ochrony zdrowia")
- bezpardonowego łamania praw obywatelskich i eliminowania wszelkich alternatywnych metod leczenia niezgodnych z rekomendacjami WHO oraz interesami jej sponsorów (pod pretekstem "ochrony interesu narodowego w obszarze bio-bezpieczeństwa")
- wprowadzenia nieograniczonej cenzury poprzez usuwanie wszelkich treści niezgodnych z oficjalną narracją WHO (pod pretekstem "walki z dezinformacją”)
- uznaniowego nakładania na kraje członkowskie sankcji (w postaci np. gigantycznych kar finansowych oraz represji w obszarze relacji międzynarodowych) za wszelkie odstępstwa od odgórnych wytycznych WHO.
Tylko kogo to teraz obchodzi? Kto to teraz zauważy? Przecież to teraz nieważne, w końcu wybuchła wojna!
Nie. Prawdziwa WOJNA toczy się zupełnie gdzie indziej. Nie jest to wojna o terytorium, lecz o życie i wolność 7 miliardów ludzi na planecie – o ich podstawowe prawa obywatelskie i ich suwerenność cielesną, o ludzką godność i o przyszłość gatunku ludzkiego. Nie jest to wojna na linii "Rosja kontra Ukraina" czy "USA kontra Chiny", tylko na linii "Zwyrodniałe Samozwańcze Globalne Elity kontra Cała Światowa Populacja".
#nwo #globalizm
Na dniach ma się odbyć w Genewie pierwsze posiedzenie międzyrządowego organu negocjacyjnego w sprawie podpisania Międzynarodowego Traktatu Profilaktyki i Gotowości Pandemicznej, który permanentnie pozbawi 194 kraje członkowskie jakiejkolwiek suwerenności decyzyjnej i finansowej w obszarze polityki zdrowotnej na rzecz WHO (czyli prywatnej instytucji, której właścicielami i mocodawcami są Bill Gates oraz BigPharma). Jeśli traktat zostanie podpisany (a patrząc na to co się dzieje, nie ma powodów przypuszczać, że nie), od tej pory wszelkie decyzje i rozporządzenia WHO będą uznawane za nadrzędne i wiążące wobec państw członkowskich, co otworzy furtkę do:
- wprowadzenia totalnej cyfrowej kontroli nad globalną populacją (pod pretekstem "ochrony zdrowia")
- bezpardonowego łamania praw obywatelskich i eliminowania wszelkich alternatywnych metod leczenia niezgodnych z rekomendacjami WHO oraz interesami jej sponsorów (pod pretekstem "ochrony interesu narodowego w obszarze bio-bezpieczeństwa")
- wprowadzenia nieograniczonej cenzury poprzez usuwanie wszelkich treści niezgodnych z oficjalną narracją WHO (pod pretekstem "walki z dezinformacją”)
- uznaniowego nakładania na kraje członkowskie sankcji (w postaci np. gigantycznych kar finansowych oraz represji w obszarze relacji międzynarodowych) za wszelkie odstępstwa od odgórnych wytycznych WHO.
Tylko kogo to teraz obchodzi? Kto to teraz zauważy? Przecież to teraz nieważne, w końcu wybuchła wojna!
Nie. Prawdziwa WOJNA toczy się zupełnie gdzie indziej. Nie jest to wojna o terytorium, lecz o życie i wolność 7 miliardów ludzi na planecie – o ich podstawowe prawa obywatelskie i ich suwerenność cielesną, o ludzką godność i o przyszłość gatunku ludzkiego. Nie jest to wojna na linii "Rosja kontra Ukraina" czy "USA kontra Chiny", tylko na linii "Zwyrodniałe Samozwańcze Globalne Elity kontra Cała Światowa Populacja".
#nwo #globalizm
d00mer
0
kiedy wam się to znudzi
TomPo75
0
Bardziej chodzi o WHO i podpisywane dokumenty.
Myslisz ze globalisci nie wykorzystaja sytuacji, gdzie media i wszyscy ludzie zajeci sa wojna?
Tak robi kazdy magik, macha jedna reka by odwrocic uwage, a sztuczka dzieje sie gdzie indziej.
Ludzie o tym uslysza jak juz bedzie za pozno, bo teraz jedyny sluszny temat medialny to wojna.
d00mer
0
niby z jednej strony się chwalicie że żyjecie i zachowujecie się tak jakby nie było pandemii, a z drugiej strony cały czas o tym przypominacie, kiedy to się skończy, kiedy będzie można otworzyć lurkera i poczytać coś ciekawszego.
I szczerze wątpię żeby globaliści maczali palce w tej wojnie.
Wojna to teraz istotny temat i nie dziwi mnie to że każdy chce się dowiadywać o ginących ludziach kilkaset kilometrów od jego miejsca zamieszkania
TomPo75
0
Nie, po prostu kuriozum jest ze media maja zawsze jeden temat, a reszta w tym czasie kompletnie nawet nie jest poruszana.
Ciekawe co jakby teraz Chiny zaatakowaly Tajwan, czy Izrael Iran.
Media chyba by sie zesraly, bo musialyby mowic o wiecej niz jednej rzeczy na raz.
Ze skrajnosci w skrajnosc - i to jest zle.
NelsonMengele
0
opel
5
Cyr4x
3
malcolm
6
sharkando
1