@Borok, Ja nie miałem komórki w szkole - nie uważam, żebyś coś z tego powodu stracił. Świetny pomysł.
@commonsense, ja również nie miałem i wiem ile przez to straciłem.
Było wiele sytuacji w których by się komórka przydała (nawet taka najprostsza).

I nie uważam, że skoro ja miałem źle to inni też mają mieć źle.

Zresztą u nas i tak obecne prawo (włącznie z konstytucją) nie pozwalana coś takiego w szkołach publicznych, które dla większości są obowiązkowe.

Do zrobienia najwyżej w szkołach prywatnych jako część zawieranej na początku umowy.

No ale nawet przyjmijmy na chwilę, że zrezygnujemy z telefonów.
Technologii to nie cofnie. Zmusi to dzieci do noszenia większego i cięższego tabletu.
Albo całej masy innych urządzeń takich jak dyktafon, aparat …

No i w jaki sposób pilnować tego zakazu? Teraz gdy komórka mieści się z zegarku albo breloczku od kluczy jak sprawdzić gdy ktoś nie ma przy sobie komórki?

Trzeba dzieci uczyć jak prawidłowo wykorzystać nowe wynalazki a nie walczyć z technologią.
Było wiele sytuacji w których by się komórka przydała (nawet taka najprostsza).
@borubar, możesz wymienić kilka przykładowych?
@sneq2299, taki zupełnie najprostszy służący tylko do dzwonienia:

Uprzedzenie rodziców, że wrócę później ze szkoły.

Gdy czegoś zapomniałem poproszenie aby siostra która zaczynała lekcje ode mnie później przyniosła. A gdy ona zaczynała wcześniej to mogła by mnie poprosić abym jej przyniósł.

Demaskowanie kłamstw nauczycieli (poprzez bezpośrednią konfrontację telefoniczną z tym na kogo się powołują).

--
Lepszy telefon z dużym ekranem pozwala zaoszczędzić kilogramów kserówek jakie nosi ze sobą uczeń (bo niestety biblioteka nie ma 30 egzemplarzy każdej książki potrzebnej na lekcji, można tylko skserować/zeskanować i potem nosić ze sobą - a lepiej nosić wersję cyfrową niż papier).
Można zmieścić tam nawet całą encyklopedię - i w dodatku łatwiej się w niej czegoś szuka niż w papierowej.

Dodatkowo jeśli telefon był by wyposażony w aparat cyfrowy była by możliwość zrobienia zdjęcia tego co jest na tablicy zanim zostanie ona starta.
Można do tego wykorzystać też samodzielny aparat kompaktowy - nie musi być telefon. Ale po co nosić dodatkowe urządzenie? Poza tym telefon ma większy ekran i można w nim posegregować takie zdjęcia aby było łatwiej znaleźć.

Ponadto telefon może robić też za dyktafon, stoper i kalkulator - kolejne urządzenia mniej do noszenia.