@Tyfon,
Takich głupot dawno nie czytałem, ale nie dlatego, że rosyjscy zbrodniarze kierują się chorą logiką by podbijać obce tereny, a z powodu zupełnego braku powiązania między jedną sprawą, a drugą w tym porównaniu. Chciałbym tylko przypomnieć, że w Polsce nikt nie zrzucał z bombowców ładunków wybuchowych na tereny mieszkalne Śląska, bo jacyś ludzie wyszli protestować. Natomiast na Ukrainie tak było, gdzie armia zaczęła straszyć regionalną społeczność i dochodziło nawet do ludobójstw (w internecie zdjęć i filmów jest pełno, nie będę ich tutaj dołączać, gdyż są tak drastyczne). Jeśli nawet chcieli zareagować zbrojnie w stosunku do zbuntowanych obwodów, to powinni zrobić to ostro, skutecznie i szybko zakończyć sprawę, a nie wykrwawiać mieszkańców, co jeszcze bardziej ich podburzyło przeciwko władzy centralnej. Zresztą, zachowanie cywilizowanego świata w stosunku do tej sytuacji mogło być różne. Czyżbyście zapomnieli już jak było przy Operacji Allied Force? Podsumowując, zbrodniarz Kadyrow niech zajmie się kozami, a zastosowaną analogię w poście uważam za mizerną.