Lurki kochane moje i Lukrecje (sa tu takie wgl ?
)
pale w piecu na drewno, ale mam zero skilla, a moje google-fu nie pomaga. Jak GRUBYMI szczapami mozna palic ? Na dlugosc wchodzi tak z 40-45 cm, ale przywiezli mi drewno (dąb) tak twarde, że ja p. już 3 pieńki połamałem, tak twarde drewno mi przywieźli. Brzoza dużo młodsza i mniej twarda, czasem raz walnę siekierą i się kloc rozpada na 2 części ,a tu walę i walę i walę i mija kolejne 10 min i dalej wale ten sam kloc i aż się pieńki poddają o.o.
Używam siekiery 1.5kg na długim ramieniu.
#piec #dom #pytanie #kiciochpyta

pale w piecu na drewno, ale mam zero skilla, a moje google-fu nie pomaga. Jak GRUBYMI szczapami mozna palic ? Na dlugosc wchodzi tak z 40-45 cm, ale przywiezli mi drewno (dąb) tak twarde, że ja p. już 3 pieńki połamałem, tak twarde drewno mi przywieźli. Brzoza dużo młodsza i mniej twarda, czasem raz walnę siekierą i się kloc rozpada na 2 części ,a tu walę i walę i walę i mija kolejne 10 min i dalej wale ten sam kloc i aż się pieńki poddają o.o.
Używam siekiery 1.5kg na długim ramieniu.
#piec #dom #pytanie #kiciochpyta
tow_wieslaw
0
Andrzej_Zielinski
1
1. Z dębowego to właśnie sobie trzeba pieniek zrobić.
2. Pora się rozejrzeć za rozłupywarką mechaniczną. Sosna czy brzoza to można sobie z reki, z dębem to się zarobisz.
3. Dębowe dobrze jest wysuszyć na wiór wtedy łupanie lepiej idzie.
Aragorn
6
Ijon_Tichy
3
borubar
1
@Ijon_Tichy, zależy jaki to piec, są piece z obiegiem wymuszonym (te nowoczesne, najbardziej wydajne) i tam się rozpala od dołu - w nich jest nadmuch powietrza z góry, powoduje to przepychanie powstającego gazu drzewnego do ceramicznej komory poniżej paleniska gdzie jest on dopalany do końca.
W takim piecu podpala się od dołu a od góry dokłada nowego drewna, w miarę tak będzie się wypalać to nowe drewno będzie spadało w żar i stopniowo będzie się zapalać.
W tradycyjnym piecu grawitacyjnym podpala się to co na górze i zostawia do czasu aż się wszystko nie wypali (nie ma jak dołożyć więcej aby nie dymiło).
Ijon_Tichy
1
borubar
2
Konto usunięte-1
borubar
1
Jeśli to nowoczesny piec z wymuszonym obiegiem (jest wentylator) to po rozpaleniu i rozgrzaniu spali wszystko co się do niego zmieści.
Qrek
3
Bardzo wszystkim Wam dziekuje za odpowiedzi ! Odwazylem sie palic od gory, nie do konca wszystko dopalilem (pic rel ) ale chyba jest ok ?
tow_wieslaw
1
A tak na poważnie może być też problem z ilością powietrza. Trochę za dużo tego czarnego i chyba węgle zostały jeśli dobrze widzę. Zobacz czy się nie na podkręcić wentylatora trochę, albo może w czopuchu masz niewybraną sadze?
Qrek
1
Nie umiem ocenic czy drewno bylo suche czy nie za bardzo. Sprzedawali mi sezonowane drewno. Ale czy jest b. suche no to nie umiem ocenic
mam jeszcze jedno wyzwanie, uzupelnilem cisnienie (wode) w instalacji bo go nie bylo wcale i po dwoch dniach, dosc duzo cisnienia ubylo (w tym czasie kaloryfery dosc mocno bulgotaly, ale nie byly jakos wybitnie gorace). Mam instalacje nieszczelna czy to nornmalne ze tak szybko ubylo cisnienia ? Nigdzie po budynku mokrych plam nie widze o.o ;[
Dodam jeszcze odnosnie drewna, ze z miesiac po kupnie jeszcze sie wygrzewalo na dworze i teraz przed deszczami troche poznosilem do domu i tu tez stalo sobie jeszcze z tydzien...
tow_wieslaw
1
Z wodą może być różnie. Obstawiam obieg otwarty, czyli coś zawsze odparowuje (ale nie tyle co piszesz). Było sucho, więc jak dolałeś mogły się bąble powietrza porobić. Teraz to powietrze zmigrowało do naczynia na górze i uciekło. Dolej jeszcze raz i zobacz czy znowu tyle ucieknie. Masz skomplikowaną instalację, jakieś rozdzielacze, mieszacze, podłogówkę? Jeżeli tak, to upewnij się że przegoniłeś wodę przez każdy obwód, najlepiej to robić sekcjami, żeby była duża prędkość wody.
I jeszcze jedno - zlokalizuj każdy zawór i poruszaj nimi. Poprzedni właściciel pewnie o tym nie wiedział, ale jest zasada że każdy zawór musi raz do roku się poruszać, żeby dał się zamknąć jak będzie potrzebny. Zwłaszcza te pod zlewem/umywalką
tow_wieslaw
0