#pszenica #inflacja #putinflacja #lidl #biedronka
Pszenica jest w cenie poniżej tej sprzed roku, gaz tańszy o 50% od cen sprzed roku - a ceny w sklepach? Chleb, makaron etc? Ile poszło?

12

@malcolm, chleb to się bardziej z żyta robi, nie to żeby nie dało się dodać pszenicy, bo można dodać całkiem sporo jeśli się chce i często się mąki pszennej dodaje. No ale właśnie dodawać można różne rzeczy, nawet trociny.
gaz tańszy o 50% od cen sprzed roku - a ceny w sklepach? Chleb, makaron etc? Ile poszło?
@malcolm, Zestawiłeś giełdową cenę gazu z ceną chleba i makaronu, które nie zawierają kosztów pozakupowych gazu i stwierdzasz, że poszło w górę, chociaż gaz na giełdach tanieje.
<Wykładowca jakiejkolwiek nauki związanej z ekonomią właśnie wyrwał Ci uszy za próbę wyjaśnienia tajemnicy poliszynela>
@Tyfon, skoro pszenica jest tańsza niż przed rokiem a inflacja jest zewnętrzna to ja już nie wiem co na nią wpływa - zawieszenie VAT na żywność? (ale to chyba w drugą stronę powinno)
@malcolm, To samo z gazem.
"Pszenica jest tańsza" - gdzie ją kupię w giełdowej cenie kontraktowej i w jakiej fazie przetwórstwa? Dodajesz do tego np. cenę gazu, który jest potrzebny do wypieczenia z ziarna chleba? Cenę prądu, który jest potrzebny do zmielenia go w młynie?
I co to jest inflacja zewnętrzna i po co używać takich terminów stosowanych przez polityków do urabiania plebsu, skoro do ostatecznej ceny na półce w sklepie można dojść po łańcuszku, jeśli wyznaczyć jej składniki? Pisze tylko o podstawach.
Jak chcesz iść z tym dalej to możesz nawet dorzucić zmiany cen wszystkiego generowanych przez interwencjonizm poszczególnych państw, albo wyżej w szczeblu UE, aż do filozoficznego srania w banie o wpływie na gospodarkę Putina z jednej i Ukraińcach niszczących Europę z drugiej strony
@Tyfon, akurat gaz to bardzo ostatnio poleciał w dół.
@malcolm, No i dalej pytam gdzie poleciał w dół - na giełdach po cenach kontraktowych, czy dla odbiorcy docelowego typu piekarnia z naliczonymi marżami, vatami, opłatami taryfowymi i sieciowymi, napiwkami dla PGŻ i cholera wie czym jeszcze?
Popatrz sobie na rachunek. Cena gazu może spaść do zera, a Ciebie i tak będą ruchać na kasę bo jesteś podpięty do sieci. I nie będzie to cena z giełdy
@Tyfon, dla docelowych?? A po co? Przecież to owce do strzyżenia. A cukier to po ile? (rok do roku cena ta sama). Po do się kryzysy robi, żeby nowe łady wprowadzać. Przecież dzięki "wojnie" wprowadzanie niemożliwych celów klimatycznych zapier..ala.
@malcolm, No wiem. Zwracam tylko uwagę na to, że jak nie zrobisz analizy i nie rozbijesz tego na podstawowe składniki i czynniki, to nie będziesz miał wglądu jak to działa. A jak nie do końca wiesz jak co działa, to nie do końca wiesz jak temu przeciwdziałać i kończysz na sloganach. Owce, kryzysy, wojna, cele klimatyczne - ja to wiem, Ty to wiesz i oni to wiedzą. Mi chodzi o to, że lepiej skupiać się na tym i dowiadywać tego, czego nie wiemy
@Tyfon, Sam piszesz, że nie wiesz ale się wypowiadasz.
@malcolm, Znowu zaczynasz zakręty robić. Nie mam do Ciebie siły Co napisałem, że nie wiem?
@Tyfon, skoro nie wiesz, nie masz pojęcia to po co to piszesz? Ja przynajmniej konkretne dane wrzucam.
@malcolm, Chłopie znowu wskakujesz na ten swój dziwny tryb... Przecież ja nie napisałem, że nie mam pojęcia o co chodzi!
I co nie wiem? Czego nie wiem? Przecież Ci tylko krótki wykład zrobiłem z podstaw ekonomii.
@Tyfon, Ale jakich podstaw? Wzrost ceny był spowodowany ponoć wzrostem cen surowca. W Polsce koszty pracy są niższe niż w Niemczech - polski cukier w tej samej sieci kosztuje połowę tego co w Polsce. Analizuj...
@malcolm, Ja prd nie wyczymie….
Wymieniam możliwe czynniki wpływające na skok cen danego towaru, a Ty mi że ponoć wzrost jego ceny był spowodowany wzrostem cen surowca, podczas gdy wykres pokazuje bessę na jego rynku, co sam zauważyłeś i jeszcze pytasz jakich podstaw…
Po wszystkim zestawiasz ceny dowolnego produktu w Polsce i Niemczech, wymieniasz jedną zmienną w całym procesie cenotwórczym i analizuj….
No mogę to dla Ciebie zrobić tylko powiedz najpierw co chcesz wiedzieć, bo jak Ci streściłem co składa się na cenę chleba, to mi odpisałeś ,że PONOĆ nie…. PO-NOĆ... PONOĆ KURWA! i zacząłeś o jebanym cukrze!!!!!!!!!!!!!!
Jezus Cię kocha!!! I ja też Cię kocham! tą częścią jaźni, w której pozostały resztki cierpliwości