Dla lewactwa trzeba dodać od razu dopisek, że to był model, gdzie wykształcony mężczyzna zarabiał w USA tyle, że utrzymywał całą rodzinę z niepracującą żoną. A mimo tego, że był bogaty i żył w bardzo bogatym wtedy kraju (bez żadnych zamieszek rasowych), to jednak miał średnio 3-4 dzieci, czyli współczynnik fertility na kobietę był w takiej bogatej klasie średniej 3 razy wyższy niż dziś.
DarrDarek
2
Dla lewactwa trzeba dodać od razu dopisek, że to był model, gdzie wykształcony mężczyzna zarabiał w USA tyle, że utrzymywał całą rodzinę z niepracującą żoną. A mimo tego, że był bogaty i żył w bardzo bogatym wtedy kraju (bez żadnych zamieszek rasowych), to jednak miał średnio 3-4 dzieci, czyli współczynnik fertility na kobietę był w takiej bogatej klasie średniej 3 razy wyższy niż dziś.