@rencista, po prostu poszedłem do normalnej pracy, a nie rzucania czarów.

@szatanista, jakich czarów? Czym tam czarują? może czarownicą albo jakimś szamanem został a nie księdzem katolickim? Po za tym zwykli robotnicy nie są nośnikiem tradycji, rytuałów, cywilizacyjnych reguł tylko zapierdalają.

@rencista, oczywiście, że czarują. Ksiądz na koniec rzuca np. czar typu buff (wzmocnienie): Błogosławieństwo.

Albo czar zamiana wafelka pszennego w ciało. To już szkoła magii transmutacji albo nekromancji?

@szatanista,

@szatanista, wafelek jako abstrakcyjna analogia do spożywania Jezusa jako idealnego dobra które od niego pochodzi. Błogosławieństwo czyli czar potocznego życzenia dobrego dnia i powodzenia ale w abstrakcyjnej formie bo od abstrakcyjnego Boga. Np chrzest, czyli rzucenie czaru na dziecko że jest przypisane do naszego czarodziejskiego świata. Tak, religia to w pewnym sensie czary. Można by nawet powiedzieć że jedne religijne czary wygryzły inne religijne czary bo te mniej atrakcyjne przegrały rywalizacje.

wafelek jako abstrakcyjna analogia do spożywania Jezusa jako idealnego dobra które od niego pochodzi.

@rencista, No nie, katolicy wierzą że hostia rzeczywiście przemienia się w ciało Chrystusa -> Transsubstancja. Żadne tam abstrakcje i symbole. To dosyć podstawowa zasada.

Co do czarów, wchodząc w detale- religia i magia są w miarę jasno rozgraniczone. Religia to sama wiara w istoty nadprzyrodzone, z którymi można rozmawiać, prosić je o coś itd., a magia to przekonanie, że pewne zabiegi, rytuały talizmany potrafią przymusić te istoty do jakichś akcji w świecie pozarzeczywistym albo realnym.

I tak katolicyzm ma w sobie pewne elementy magiczne:

- "święte" przedmioty, figury i obrazy

- obrzędy "wiążące" dla świata duchowego: egzorcyzmy, rozgrzeszenie, chrzest

Polecam "Złotą Gałąź" Frazera, tam jest to dość dobrze wyłożone, a dodatkowo podaje masę ciekawostek z różnych miejsc i czasów więc przyjemnie się czyta.

@rencista, dobre 🤣🤣🤣