@Macer, bo żyjemy w systemie gdzie pójście do zawodówki to przejaw nonkonformizmu. Teraz większość idzie na byle jakie studia by sobie przedłużyć dzieciństwo o 5 lat, ewentualnie dla prestiżu bycia magistrem kulturoznawstwa.
@Macer, nooo tak nie do końca się zgadzam
Ja nawet zawodówki nie mam. A w obecnej firmie zajmuję dość ważne i odpowiedzialne stanowisko, które de facto trzymali mi 6 tygodni
Doświadczenie wzięło górę nad wykształceniem
@Macer, skutek zbudowania systemu, który pauperyzuje tych najzdolniejszych
@Macer, A ja myślę, że szkoła nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeden sobie radzi w życiu, drugi nie. I to jakie ktoś ma wykształcenie tutaj nic nie znaczy.
Ktoś kto nie umie wykorzystać potencjału, wiedzy, inteligencji, ląduje w obrazku poniżej. Ktoś kto to umie, nawet bez szkoły potrafi się ustawić.
Nawet ilość zarabianych pieniędzy może nic nie znaczyć. Znam gościa, który żyje od pierwszego do pierwszego, który gdyby nagle został zwolniony to by skończył jak bezdomny, bo żyje od pierwszego do pierwszego.
Szkoła nie oznacza, że odniesiesz sukces. Szkoła da ci wiedzę, a co z nią zrobisz to już druga rzecz.
Szkoła nie oznacza, że odniesiesz sukces.
@Wokulski, to dlaczego kkurwa wszyscy mowili inaczej jak bylem maly?
@Macer, Zapytaj się ich. Może po prostu wierzyli w to co mówią, bo tak było prościej?
@Wokulski, no to mogli nie mówić.