Kot mi się zalągł na chacie. Niedługo muszę iść spać, a ten gdzieś se śpi za sofą, pewnie, pod ścianą. Nie mam serca go niepokoić, ale nie wiem co z tego wyniknie. Oby mi nie napaskudzil 🤞
@pentakilo, Koty spoko - wolę psy, ale jakby mi się taki kot przypałętał to pewnie też bym przygarnął, niech se pomieszkuje. Jak generalnie jest "dziki" to będzie przychodził tylko wtedy kiedy mu pasuje.
@pentakilo, Po tobie chłopie. Wstaw kuwetę z żwirkiem... sam znajdzie do niej drogę. Jak by przypadkiem gdzieś nasikał to ścierasz octem. Gdy chcesz aby nie drapał w niewłaściwych miejscach to taśma klejąca dwustronna. Nie lubią klejącego.
Piszę jako szczęśliwy posiadacz 4 kotów. To nie mój wymysł, rodzina tak chciała.
@pentakilo, jak pierwszy raz na tym kwadrancie, to gdzieś się zesra po kryjomu. Znajdziesz oo zapachu. Jak już był kilka razy to może poprosi żeby go wypuścić. Najlepiej zostawić otwarte te same drzwi którymi wlazł.
@Cziter, był już kilka razy, ale nigdy nie się nie bunkrował. Teraz to co innego.
Poza tym, to kot miauczau jak nigdy, bo zwykle miauczy na odległość, jak go widzę z balkonu na przykład. Chyba mi chciał zakomunikować, że przejmuje mój grajdołek
Mitne
1
pentakilo
0
Mitne
0
pentakilo
0
kujda
0
pentakilo
1
pentakilo
4
dopiero co go przekonałem do opuszczenia bunkra
Dps
-5
Kota do wora. A wór do jeziora.
...no a co, nie??
pentakilo
1
Mitne
2
No... No nie.
Dps
-4
Andrzej_Zielinski
4
Piszę jako szczęśliwy posiadacz 4 kotów. To nie mój wymysł, rodzina tak chciała.
pentakilo
2
Andrzej_Zielinski
3
pentakilo
3
PostironicznyPowerUser
2
pentakilo
2
Andrzej_Zielinski
4
PostironicznyPowerUser
0
ale chodzi o to, że może ci nabroić.
Konto usunięte3
pentakilo
4
Poza tym, to kot miauczau jak nigdy, bo zwykle miauczy na odległość, jak go widzę z balkonu na przykład. Chyba mi chciał zakomunikować, że przejmuje mój grajdołek