Jeszcze za czasów W98 (zajmowałem się wtedy administrowaniem) zadzwoniła z samego ranka jedna z księgowych z pewnej firmy z prośba o szybką interwencję bo się jej komputer zepsuł.

Pojechałem. pani pokazała mi o co chodzi. Chodziło o to, że komp zamiast się wyłączyć i pokazać napis TERAZ MOŻESZ BEZPIECZNIE WYŁĄCZYĆ KOMPUTER, to wciąż się uruchamiał. Ona więc klikała myszką na START/ZAMKNIJ i nie zwracając uwagi, że ma zaznaczoną opcje ponownego uruchomienia klikała OK.

Siedziała bidna baba całą noc przy kompie, do rana i wciąż wyłączała go a obrazek z napisem TERAZ MOŻESZ BEZPIECZNIE WYŁĄCZYĆ KOMPUTER, ni cholery się nie pojawiał.

"Naprawiłem" odhaczając "uruchom ponownie" i od razu pokazałem Pani o co chodzi i jak ma sobie z tym radzić.

Ktoś na kursie komputerowym wystraszył ja, że jak wyłączy ot tak kompowi zasilanie to się komputer zepsuje.
@PostironicznyPowerUser, tak z 15 lat temu, kiedy nie było dysków SSD i komp się włączał kilka(naście) dobrych minut, to ten mem był prawdziwy (i zabawny ), teraz jednak reboot trwa 20 sek. więc można przeboleć

@Thanos, u mnie BIOS się dłużej ładuje i o dziwo te 20 lat temu włączał się w podobnym czasie, ja nei wiem jak to jest możliwe z takimi bebechami
@Thanos, No chyba, że masz zaległą aktualizacje
@Thanos, teraz to się power na obudowie naciska:P