@GOFER, To jak z dziurą ozonową kiedyś. Nikt nie był pewny do końca jak powstała, nikt nie wiedział dlaczego zaczęła zanikać, ale wszyscy byli pewni, że nikt jej nie przeżyje. Ślepa wiara w powtarzający się armageddon jak u świadków Jehowy. Za rok będzie, a jak już mija jego data, są jeszcze mocniej przekonani, że następnym razem wydarzy się na 100%. Ten sam rodzaj ogłupienia.
@Tauha, od setek lat kult końca świata ma swoich wyznawców. Zawsze tak było. Możesz mieć rację, że to taka projekcja jest tylko wraz z postępem i zmianą optyki na ekologizm, ludzie zaczęli wyznawać ekologiczną zagładę
@GOFER, Ano tak się składa, że ekologizm w formie ekstremalnej ma zadatki na miano wczesnej formy religii. Tak jak w prototeizmie i jego czterech podstawowych składnikach.

Polidoksja:

1. Magia i czynności magiczne - przyklejanie się do asfaltu.

2. Kult zmarłych i śmierci - Wszyscy umrzemy, tylko dlatego, że dziś jest cieplej, niż wczoraj.

3. Kult przyrody - szybciej zginę, niż przez przypadek rozdepczę robaczka. tu też odniesienie do punktu 2.

4. Demonologia - Np. oblewanie obrazów farbą, to typowa nawet u szamanów próba uwiarygadniania obecności nieczystego pierwiastka w człowieku. To się też tyczy punktu pierwszego.

Pewnie trochę dziewnie to brzmi, bo nie mam siły się rozpisywać i za bardzo starać, ale myślę, że coś w tym jest
@Tauha, zgadzam się 💯, już od dawna patrzę na to jak na zalążki kultu. Paralele do kultu Gai i szamanizmu czy druidyzmu... Twoje punkty to fajny punk zaczepienia
@GOFER, może ekspert od klimatu @szatanista znałby przyczynę tego zjawiska?
@pentakilo, jestem pewien, ze on też isn't sure why, tacy specjalisci wiedzą tyle ile im propaganda powie..