Wróci #covid
Wojna, co za tym idzie zmniejszanie temperatury w domach wpłynie na ilość zachorowań grypą, testy PCR, które pokazywały w coca-coli COVID19 wystrzelą do granic. Zacznie się zdalne, maseczki, tresura społeczeństw z planu NWO. Stabilizacja przyjdzie w okolicach 2040 roku, kiedy lud ustąpi.

8

@Przybywam_z_Twittera, nauczanie zdalne to się zacznie i tak - dlatego że w szkołach będzie za zimno, aby prowadzić lekcje
@Przybywam_z_Twittera,
Akurat obniżenie temperatury wpłynie na zmniejszenie ilości zachorowań na grypę i inne grypopodobne (koronawirusowe)
@Przybywam_z_Twittera, przecież od dawna wiadomo, że temperatura ma wpływ na przenoszenie chorób takich jak przeziębienie/koronawirus czy grypa.
Z jakiś powodów kiedyś nie mówiło się na tę chorobę koronawirus tylko przeziębienie.

Tyle, że to nie jest to tak bezpośredni związek jak się w dawnych czasach wydawało.

Ogrzewając powietrze do wyższej temperatury wysuszamy je, a w suchym powietrzu kropelki wydzielin wykichniętych albo wyplutych przez chorego unoszą się dużo dłużej (bo szybko wysychają, stają się mniejsze i lżejsze). Jest wyraźna granica gdy wilgotność względna w pomieszczeniu spada poniżej 60%, kropelki które normalnie opadają w ciągu minuty w pobliżu człowieka który je wyprodukował nagle zaczynają się unosić kilkadziesiąt razy dłużej wypełniając całe pomieszczenie.

Przyczyny sezonowości takich chorób są następujące:
1 Zmiana ludzkich zachowań - gdy robi się zimno ludzie tłoczą się w dusznych pomieszczeniach zamiast spotykać się na świeżym powietrzu, nie wietrzą pomieszczeń bo zimno.
2 Niedobory witaminy D3 wywołane brakiem światłą słonecznego
3 Niska wilgotność powietrza
@Przybywam_z_Twittera, zapomniałeś dopisać, że jeszcze będą zamieszki z zimna braku prądu, głodu i smrodu.
@Przybywam_z_Twittera, no nie zapominajmy że wieszcz powiedział
Pokaż spoilernie będzie niczego
@Przybywam_z_Twittera, moim zdaniem to się wszystko skończy wielką wojną
@PostironicznyPowerUser, taki długi okres pokoju w Europie to anomalia która sie kiedyś przecież musi skończyć patrząc przez pryzmat historii z której wiemy że w Europie sie zawsze tłukli. Na Ukrainie to dopiero rozgrzewka do tego co sie może dziać potem.