#trzeciadroga #palikot #nowoczesna

Wiadomo, że projekt "Hołownia" i "Trzecia droga" upadł. Co dalej? PO jest potrzebny projekt łapiący elektorat który udało się obrzydzić inne opcje ale ma też obrzydzenie do PO, a szkoda go stracić. Dotychczasowe projekty fajnie zagospodarowywały ogłupiały elektorat ale niestety na chwilę. Teraz wyraźnie jest coś potrzebnego. Co prawda po Hołowni widać, że zbyt wczesne odpalenie projektu powoduje zbyt szybkie wypalenie ale z drugiej strony idą wybory prezydenckie i może się przydać. Na kogo stawiacie? Gawryluk, Owsiak otworzy jakiś projekt? A może kogoś innego widzicie? Jest sporo lemingów do zagospodarowania.

10

@malcolm, to jest dobre pytanie albo to kto ma zostać kolejnym prezydentem? nie widzę kandydata w PiSie, hołownia jest za mięciutki, dupiarz wygląda jak obwieś po mocno zakrapianym weekendzie.

jedynie Bosak mi się widzi, nie ufam mu i dla mnie jest za mało radykalny choć może pod tą otoczką uładzonego polityka kryje się prawdziwa bestia 😁
@malcolm, Osobiście mam wrażenie, że Tuskowi nie zależy na kolejnej kadencji i sukcesie jego formacji w Polsce. Być może on już ma świadomość tego jak w Europie kształtują się nastroje, i że w kolejnych wyborach opcja uniosceptyczna osiągnie na tyle silne poparcie, że uniemożliwi to sklejenie rządu. Tutaj nie ma żadnej magii, za wschodnią granicą jest wojna, więc społeczeństwo naturalnie skręca w stronę konserwatyzmu i tego trendu nie da się powstrzymać, nawet intensywną i tępą propagandą. Być może Donald zna termin potencjalnego ataku Rosji na wschodnią granicę Polski i nie chce mu się w to bawić. Kolejna sprawa - jeżeli w ciągu kolejnych 3 lat dojdzie do choćby jednego ataku/gwałtu śniadego przybysza na Polaku, to koalicja ma pozamiatane. Wydaje mi się, że Tusk widzi takie rzeczy i ma wszystko przeliczone. Spodziewam się scenariusza w stylu - Kandydat KO przegrał prezydenckie, rząd i tak ma wszystko wetowane przez opozycyjnego prezydenta, Tusk przegrywa kolejne wybory, albo wygrywa jako mniej znaczący koalicjant, po czym ubiega się o stanowisko np. Przewodniczącego Komisji Europejskiej - dla niego będzie to prawdopodobnie jedyna i ostatnia szansa na wspięcie się po drabinie władzy.
@HerbaMate, jemu nigdy nie zależało. Ma zadania do spełnienia i sprawnie je robi. Był premierem i jak się trafiła fucha w UE to rzucił rząd i kraj i poleciał. Teraz też miał "ogarnąć sytucję" i to zrobił. Niestety Ursula miała nie kandydować na II kadencję i go trochę w konia zrobiła ale piłka wróciła do gry.
@malcolm, Właśnie teraz nie spodziewałbym się porzucenia fotela premiera. Raczej na spokojnie dociągnięcie do kolejnych wyborów i po przegranej zasadzenie się na kolejną kadencję w PE. Tusk będzie miał już 72 lata - ostatni gwizdek.
@HerbaMate, jak mu się nic nie trafi to tak a jak nie to nie
@malcolm, w wyborach prezydenckich przystawki są niepotrzebne. A o przyszłych parlamentarnych oni jeszcze nie myślą - albo w ogóle nie planują robić już więcej wyborów parlamentarnych (rozpętać wojnę albo coś i można przeciągać w nieskończoność).
@borubar, w prezydenckich są najbardziej konieczne. Odbierają też elektrowat konkurencji - bo wydaje mu się, że jest jeszcze jakaś inna alternatywa.. etc. A w drugiej turze zawsze może wskazać "mniejsze zło" etc Do tego jest to kampania wizerunkowa i można wykreować nowe ugrupowanie co nie raz się udawało.
Odbierają też elektrowat konkurencji - bo wydaje mu się, że jest jeszcze jakaś inna alternatywa.. etc.


@malcolm, to nie ma znaczenia czy będzie 3 kandydatów opozycyjnych po 15% czy jeden 45% i tak będzie druga tura, a do drugiej tury dostanie się tylko jeden.

Tu sposób na wygranie wyborów jest inny - chcąc wygrać wybory prezydenckie musisz wypromować takiego kandydata konkurencji który jest większym złem od Ciebie.

Czyli będąc liderem wybierasz sobie najgorszego konkurenta z drugiej strony i pomagasz mu przed pierwszą turą wyborów. Dopiero przed drugą turą zaczynasz prowadzić własną kampanię.
@borubar, ma znaczenie. 3D, Nowoczesna, etc. przejmują elektorat który w PO się nie mieści a szkoda go "zmarować". Tworzy się pewny koalicjant na którego można nawet zepchać trudne decyzje i zatopić a z drugiej strony jest jakaś opcja "programowa" dla tych co populizm PO zraża - mają swojego"petru" który i tak nic nie zrobi ale im wystarcza, ze czasem o tym wspomni. Ważne jest aby scena polityczna była "szczelana" bo jak nie będzie to coś wypełni lukę a potem ciężko się tgo pozybyć albo trzeba się drogo dogadywać.
@malcolm, ale wyborach w prezydenckich ten przejęty elektora nic nie daje. Głos na kandydata który się nie dostał, nie ma znaczenia.

Użycie w charakterze kozła ofiarnego to co innego - zawsze warto mieć koalicjanta na którego można zrzucać winę za wszystkie niepowodzenia, koalicjant będzie tracił poparcie a my nie, tyle że po zabiciu jednej ofiary trzeba będzie sobie poszukać nowego koalicjanta na ofiarę.
@borubar, zobacz choćby takiego Kukiza - wysadził Komorowskiego. To zawsze jest gra.
@malcolm, teraz Herr Tusk przejmie Konfederację za pomocą agenta G. Brauna (braun oznacza brązowy po niemiecku - przypadek?)
@szatanista, może tam powyrywać poszczególnych towarzyszy ale ogólnie może być ciężko bo to incjatywa oddolna-nie to co projekty generowane odgórnie przez na ogól tych samych, sprawdzonych fachowców rodem z SB>
@szatanista, rzeczywiście tak ośmieszył, że aż rozpropagował słuszne idee
@PostironicznyPowerUser, Konfederacja ma najlepszy wynik w historii po tym jak Korwin od niej odszedł. Sam Korwin nie zebrał procenta w ostatnich wyborach.

Przypuszczam, że gdyby nie Korwin, to jego środowisko miało by większe poparcie historycznie i więcej zrealizowanych postulatów.
@szatanista, ale to nie jest żaden dowód na cokolwiek, JKM zrobił bardzo dobrą robotę i w zasadzie już powinien się wycofać z polityki ze względu na wiek i stan zdrowia.

możesz sobie przypuszczać i gdybać, ale fakty są nieubłagane. Korwin jest nieugięty, nie idzie na zgniły kompromis i nie pozwala stępić swoich radykalnych postulatów podczas gdy konfa idzie w stronę centrum zapewne po wrogim przejęciu i zanim dojdzie do władzy to pewnie tak się ugrzeczni, że chuja zdziała jak przyjdzie co do czego, ale to z kolei tylko moje przypuszczenia odnośnie przyszłości jako skrajnego pesymisty