Antifa zatakowała rodziców sprzeciwiających się molestowaniu ich dzieci.youtu.be

Szkoła w Glendale USA próbowała za plecami rodziców zorganizować zajęcia z pedofilami LGBTP+. Nie trudno domyślić się, że rodzice nie byli zachwyceni i zorganizowali protest.

Czym prędzej wezwano zamaskowane grupy antify które pod osłoną policyjną napadły na rodziców.

Zdjęcie

-----------------------------------------

http://youtu.be/t0sSsBNvtYk

-----------------------------------------

#pedofilia #terroryzm #antifa #usa #lgbtp

22

@Andrzej_Zielinski, http://twitter.com/DC_Draino/status/1666261446848651264

To młodociani antifiarze dostają wpierdol od rodziców, a policja ich odciąga, żeby ich nie potłukli jeszcze bardziej.
@Cyr4x, Zakapturzone siusiaczki zaczęły, rodzice skończyli. I bardzo dobrze, kibicuję.

Jednak trzeba uważać na to co podają postępowe fake media. Potrafią robić tak jak TVN z cyganami i puszczaniem ich od tyłu.
@Andrzej_Zielinski, Wiadomo, tam ta "wolność" ma dłuższe tradycje. Jeśli przyjąć, że to mniej więcej od czasów Kinseya, to powiedzmy.....że są o jakieś 50 lat w tej patologii głębiej. Trend tego "wyzwolenia" jest obecny bardzo mocno w: Kanadzie, USA, Francji, UK, Niemczech, Skandynawii już teraz, właściwie to wszyscy co chcą przynależeć do tego wagonika dzielnie za nimi gonią. Jeśli dobrze rozumiem, bo może źle tą grupę określiłem, to weźcie mnie poprawcie.

Rodzi mi się jednak takie pytanie w głowie, czy ten szeroko obecny trend w Zachodzie nie poszedł w podziałach światopoglądowych wśród ludzi tak daleko, że w zasadzie niebawem nastąpi seria rozłamów państw na lewolandy i prawolandy?
@Skalp, Podziałały ideologiczne między "Demokratami" (skrajna lewica) a "Republikanami" (centro-prawica) w USA coraz bardziej się rozjeżdżały przez ostatnie lata.

Tak wyglądają statystyki. Obecnie jest to coraz większa przepaść.

Zdjęcie

W rozłam państwa jednak nie wierzę. To nie jest w interesie gabinetu cieni. Jestem skłonny przypuszczać (bazując na obserwacjach i doświadczeniu), że skrajna lewica będzie dążyć do "rozwiązania ostatecznego".

Już w tej chwili przeprowadzają ataki terrorystyczne wobec oponentów. Przy jednoczesnym wsparciu aparatu represji państwowej i mediów głównego ścieku.

Powtarza się scenariusz z z Związku radzieckiego czy Chin.

@Andrzej_Zielinski, No i właśnie, tutaj moje pytanie. Ile może wytrzymać jeden człowiek z drugim wiedząc, że chcą czegoś bardzo mocno różnego? Z resztą Polska zmierza do podobnego podziału. Na upartego też można by podzielić naszych krajanów na liberałów i konserwatystów o ewentualnie różnych odłamach. Tylko właśnie sęk jest taki, że oba te ugrupowania diametralnie inaczej widzą ogrom kwestii. Edukację, obowiązki szczepień, konflikty wojskowe, swobody seksualne, stosunki międzynardowwe szczególnie te gospodarcze, przedsiębiorczość...no z grubsza to są dwa różne obrazy świata, Wiemy do tego, że są takie grupy ludzi, którzy te podziały zaznaczają, a potem konsekwentnie w nich wiercą. Czy da się utrzymać pod jedną kopułą w tak bardzo różnych kierunkach prące siły?

Moim zdaniem dość naturalnie jedni, bez drugich nie mogą żyć, ale z drugiej strony uważam, że każda tolerancja odmienności ma swoje granice. To jest podobnie jak z dzieckiem, gdy takie się spostrzeże, że chce inaczej żyć niż rodzice, to szuka sobie "swojego kąta", gdzie będzie miało wlasne reguły gry.

Nie wiem, może masz słuszność z tym ostatecznym rozwiazaniem. Wydaje mi się, że ci którzy takie konflikty wszczynają, potem nimi sterują i eskalują doskonale zdają sobie sprawę kiedy woda w garnku wre. Może nawet rozładowanie takiego napięcia chcą sterować, by ta "kula" nie poleciała bezwiednie nie tam gdzie by chcieli.
@Skalp, Od setek lat, sprawdza się jeden schemat. Państwo które jest kulturowo jednolite, etnicznie jednolite i z jednolitą ideologią, to są państwa najbardziej stabilne.

Każda dewiacja od tego prowadzi do tarć i ostatecznie konfliktu.

A gdzie jest rozwiązanie? To zawsze był kop w dupę dla problematycznych jednostek i wydelenie ich jak kał. No i to się też sprawdzało od setek lat.

Nie trudno zauważyć jak globalizm i multi-kulti prowadzi do zupełnie odwrotnych skutków.

Niby Ameryka też była multi-kulti ... ale tylko z nazwy. Oczekiwano od przybyszów dostosowania się do tego co zastali, problem tam zaczął się gdy przyjezdni odmówili dostosowania.

Problem jeszcze dodatkowo się powiększył gdy do gry wkroczyły "internacjonalistyczne ideologie" a ich mędrcy rzucili hasłem "Go west" http://youtu.be/LNBjMRvOB5M

Obecnie nie jestem w stanie określić czy rozładowanie napięcia będzie dobre, ani której grupie posłuży.

Celowo piszę tu o grupach (rządzących) i ich interesach, bo to nie jest tylko jedna grupa, jest ich wiele, jedynie czasem jedna jest bardziej na wierchu niż inna.

Jedno wiem, wygra ta bardziej radykalna i bezwzględna. Pytaniem pozostaje czy Ci którym kibicujemy są w stanie mieć te cechy o których piszę?
@Skalp, Tylko u nas nie ma dominacji jako takiej typowej lewicy. U nas jest podział na PiS i PO. Żadna z tych opcji nie jest czysto lewicowa, choć w PO można spotkać osoby o takim podejściu.
@Andrzej_Zielinski, To społeczeństwo monoetniczne. To mnie właśnie mocno przekonuje. Wiadomo jakieś tam migracje, naturalnie będą występować. W zdrowej ilości, co z kolei zaowocuje tym, że bez jakiejś szarej eminencji jak taki Soros na przykład będą takie grupy mieć małą siłę odziaływania na społeczeństwo gospodarza. Ukraińcy, Rosjanie i Niemcy, przed tą pierwszą Krymśką rozpierduchą byli u nas takimi mniejszościami. Mieli niewiele do gadania, z grubsza nikomu nie przeszkadzali, ani nikt nie przeszkadzał im. W zasadzie wymagała od nich sytuacja, by się adaptowali do zasad w Polsce, Pewne, nowe pomysły, potrawy, zwyczaje w skąpych ilościach, jako taki próbnik, moga coś ciekawego dodać do kultury gospodarza. Wielki problem i to wieloraki dzieje się jednak wówczas gdy tak jak obecnie zakulisowe grupy, przy wspomożeniu mediów masowego rażenia najpierw szerzą ojkofobię, potem piętrzą różnymi metodami migracje, a następnie promują jak tylko się da terror mniejszości wobec większości. Niestety robią to tak skutecznie, że są w stanie reżyserować w czasie rzeczywistym realia. Obawiam się, że zarządcy planety tak mocno wpłynęli na równanie sił, że na ten moment początkowe "dźiwaki" nazwijmy to mają realnie słuszna liczbę. Jak do tego się doda to. Jak bardzo jedna strona gardzi drugą, to wieszczę katastrofę.

Też uważam, że radykalizm może tu być decydującym kamyczkiem.
@Cyr4x, To nie jest taki proste jak piszesz. Te partie meandrowały. PO zaczynało przynajmniej od liberalizmu gospodarczego i haseł takich powiedzmy względnie umiarkowanych. Potem dopiero trochę nabrali mułu z dna i trafią się tam jacyś wyjątkowo "postępowi". Należy jednak bezwzględnie rozróżnić co oni mówią/obiecują, a co robią. Akurat PO....w zasadzie nie wiem czy spełniła chociazby jedną jakąś swoją kluczową obietnicę wyborczą, nie wydaje mi się żeby jakaś taka była.

PiS z kolei jako początkowa centroprawica taką został chyba tylko na papierze i to w swoich biurach. Przecież oni się stali: kłamcami to po pierwsze, kumoterami to po drugie, patosocjalistami to po trzecie, a nawet prawem posługują się trochę jak dzieci bawiące się w rząd, zamiast zabawy w dom. Jedyne względnie konserwatywne rzeczy jakie zrobili i które ja przywołam, to repolonizacja PKO, przesunięcie nieco w prawo regulacji aborcji, coś jeszcze?

Także aktualnie ja bym powiedział, że PiS jest zamaskowaną i bynajmniej nie umiarkowaną....lewicą, a PO co śmieszne może, nieco bliżej środka się znajduje.

Typowa lewica, to chyba ta od Zandberga, ale od sąsiadów nieco na prawo jakoś bardzo daleko nie mają, uważam.
@Andrzej_Zielinski, czytam sobie na lurku co się działo w Glendale i mnie przerażenie ogarnia - jak tak dalej pójdzie i lewactwo będzie rządzić i takie doktryny wdrażać to ten kraj stanie w obliczu wojny domowej....

żeby rodzice byli naparzani pałami przez policję za to że przyszli zaprotestować przeciwko indoktrynacji i ideologii ?

i zamaskowane typy z antify w kominiarkach będą tam mącić prowokować i skakać do gardeł zwykłym ludziom?

matko i córko.... 😱
@wordpressowiec, No już coraz klarowniej widać że w USA dojdzie do drugiej wojny domowej. I to będzie przyczyną upadku imperium. Nie czynniki zewnętrzne (te akurat trochę osłabiają ale nie na tyle by imperium się rozsypało) a wewnętrzne.
@1realista1, Imperia nie upadają, imperia gniją.

Ich konflikt już się tli. Ostatecznie wygrywa strona bardziej radykalna i bardziej zdeprawowana. Tak wygląda z historii.

Pytaniem pozostaje jaki będzie opór i za jaką cenę zmuszą ludzi do klękania przed ich chorymi ideologiami.
@Andrzej_Zielinski, poza tym gdzie jest zrodlo do tego? nie bede ogladal godziny pierdolenia na jutubie
@Andrzej_Zielinski, ci amerykanie podobno maja bron, to czemu po prostu nie powystrzelają tych antifiarzy.
@Macer, Przecież nie każdy ma broń oraz są różne regulacje w zależności od stanu.

Za dużo się chyba naoglądaliśmy amerykandżańskich filmów.