@szatanista, ''powinien już 10 razy zawał dostać''

Chyba nie myślisz, że on się tym gównem zaszczepił hahahaha

@szatanista,

"powinien już 10 razy zawał dostać"

Przeanalizujemy to 🤭

1. Jeśli przechorował mimo 95 proc skuteczności to szczepienie jest raczej mało warte.

2. Zrównywanie czegoś co jest niezwykle częste - tj brak lub bardzo niska skuteczność szczepionki, z czymś co jest bardzo rzadkie i w związku z tym "może i przechorował, ale powinien już 10 razy umrzeć na zawał. Żyje - więc jesteś szurem" jest bezsensu.

Dlaczego? Bo zawały są właśnie dlatego widoczne w statystykach i mają znaczenie że względu na ogromną powszechność szczepień, które mają uwaga uwaga bardzo niska skuteczność i jednocześnie dla wielu grup wiekowych nie mają żadnego sensu. W skali społeczeństwa narażasz praktycznie KAŻDEGO na pewne niskie niebezpieczeństwo, ale multiplikujesz je przez 40 mln, jednocześnie dla większości szczepienie będzie nieskuteczne :

- per se

- bo przechorowali

- bo ryzyko i tak było wirtualne

- bo będą chorować jeszcze do końca świata

Mając wiedzę o niskiej skuteczności szczepień na prominentnym przykładzie fauciego powinieneś tym bardziej rozumieć, bezcelowość masowego wielokrotnego szczepienia wszystkiego co się rusza, bo to właśnie przez to "zawały" stają się naukowym faktem i istotną statystyka.

Tak by nie było jeśli szczepiliby się tylko Ci co chcą, tylko grupy ryzyka.

Mam nadzieję że teraz wszystko jasne