@PostironicznyPowerUser, Kwestia gustu, mi się w nowszych nie podoba jedynie gama kolorystyczna, ale na przykład przy nakedach sam kształt wszystkiego - bajka, nic dodać nic ująć. Szkoda tylko, że zegary cyfrowe, trochę mnie to wkurza bo wolałbym analogowe
@PostironicznyPowerUser, Piekny, ale sport na wycieczki tak samo praktyczny jak cruiser - pare godzin jazdy i : http://www.youtube.com/watch?v=9ukKDbBjQdY

W zeszlym roku sprzedalem http://www.moto-opinie.info/?action=show&id_produktu=2777 - poziom wygody na trase podobny

W mojej Hani podnioslem clipony o prawie 10 centow i jest przyzwoicie, ale jak by mnie bylo stac to poszedl bym so sklepu po Tenere 700

@PostironicznyPowerUser, tak się mówi - suzuki same stuki i puki
@PostironicznyPowerUser, Mój serdeczny kolega od podstawówki 2 tygodnie temu rozjebał się na motorku totalnie. Nie z jego winy - typ SUVem w niego wjechał. Leży w szpitalu z pogruchotaną nogą i stłuczeniem mózgu z krwiakiem. Cały czas wydaje mu się, że jest w Hiszpanii. Specjaliści mówią, że jak dobrze pójdzie to za rok dojdzie do siebie....

Mój ojciec motocyklista mi zawsze mówił, że to anielska jazda i hamowanie na kościach i żebym sobie darował. Posłuchałem jak mając 17 lat wpadłem do rowu na WFMce... Nic wielkiego mi się nie stało ale skumałem, że wystarczy trochę wody na zakręcie i leeeecisz w nieznane.

Niestety piękne są to maszyny ale w razie wypadku możesz stracić wszystko na co latami pracowałeś. Dlatego czuję bluesa ale odpadam z moto bo za dużo do stracenia, a drogi publiczne to ledwo kontrolowany chaos...

Pozdrawiam moto fanów i kciuki za Was trzymam. Piękne te maszyny i wiem jak niosą ale instynkt samozachowawczy mówi NIE!!

I jakby co zawsze ustępuję, zjeżdżam na bok itd... Raz nawet przeprosiłem słownie motocyklistę przez otwartą szybkę więc bez hejtu proszę :-)
@StaryWilk, kto chce zachować swoje życie straci je
@StaryWilk, mądre słowa. Pozdro!
@StaryWilk, Niestety, cmentarze sa pelne tych co mieli pierwszenstwo. Fakt jazda na motocyklu wymaga znacznie wiecej uwagi niz samochodem i oczywiscie szkolenia umiejetnosci, ale nie mozna tez jej demonizowac.

17 lat i WFM to wiele tlumaczy, pstro w glowie, wiara we wlasna niezniszczalnosc i bardzo kiepski motocykl (niewatpliwie opnony ani na szose ani na teren).

Trzeba zawsze jechac defensywnie - traktowac kazdego uczestnika rucho jako potencjalnego zabojce. Ja osobiscie jezdze wolniej moja CBR600f4i niz samochodem i bardzo rzadko wyprzedzam.

Piasek i deszcz oczywiscie trzeba dostosowac predkosc, ale jesli masz poukladane w glowie i nie "lubisz zapierdalac" to pozytywnych aspektow jest wiecej niz wad.

W pelni zgadzam sie z Ryskiem http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs - najlepsze lekarstwo na depresje i problemy, pojechac po robocie, albo w weekend i powloczyc sie gdzies bez celu - lewa w gore
@3_Demon, E.. To chyba jest takie morskie powiedzenie, że dna oceanów są pełne statków, które miały pierwszeństwo... Takie znam jako wodniak... A poza tym odwal się od mojej WFMk :- bo to fajny motur była w latach 80/90, Kolor szary fabryczny lakier raczej matowy, silnik szalone 125cm, oponki cacy, sylwetka sztos. Takie czasy były, że nie miałem na to prawka ale śmigałem tym wszędzie. Jak się psuła miałem w rezerwie Ogarka od Rometa...

Polatałem tym trochę za małolata. I Mztka125 była grana, i simson jeden i WSka kilka dni. Mój ojciec miał junaka i Osę. Z perspektywy lat i doświadczeń nie wsiądę na to bo nie z mojej winy mogę zostać inwalidą,,,

Pozdro