@FiligranowyGucio, Dzięki Bogu tylko importu kawioru żadne ograniczenia importu wtedy nie dotknęły, bo by przeciętni Rosjanie z głodu pomarli. Dziwnym trafem w tym samym czasie blokowali też polskie jabłka. Niby niemodyfikowane, a wyszło że niezdrowe. Z pewnością chodziło o zdrowie obywateli, bo o cóż by innego?
@FiligranowyGucio, całkowite zakazywanie tworzenia i wykorzystywania nowych odmian roślin to jest przegięcie w drugą stronę.
W zupełności wystarczającym jest zakaz PATENTOWANIA żywych organizmów (lub w inny sposób analogiczny do patentowego, zastrzegania sobie własności kodu genetycznego).
Żaden człowiek ani firma nie może posiadać wyłącznych praw do genów.
I nie ma znaczenia kto i w jaki sposób stworzył nową odmianę (czy została wyhodowana sztucznie czy, że powstała naturalnie), każdy ma jednakowe prawa do jej uprawy.
Takie podejście całkowicie eliminuje opłacalność tworzenia i wykorzystania GMO w niecnych celach. Rozwiązuje to też wszystkie problemy z GMO jakie były do tej pory.
Ale jeśli ktoś tak z dobrego serca (albo chęci sławy) chce stworzyć odmianę rośliny bardziej odporną na choroby/szkodniki, dającą wyższy plon albo w jakiś inny sposób lepszą od dotychczasowych odmian to proszę bardzo.
Jeśli chodzi o szkodliwy wpływ na środowisko - to rzeczywiście trzeba uważać, aby się nie rozniosło i nie zdziczało tak jak barszcz Sosnowskiego.
Ale jednakowo trzeba uważać też na odmiany powstałe naturalnie bo one mogą być równie szkodliwe (wspomniany barszcz to nie było żadne GMO, zawinił tylko ten kto go przewiózł na inny kontynent i wprowadził do innego ekosystemu).
@FiligranowyGucio, modyfikowanie genów ludzkich jest zakazane w większości krajów świata, niezależnie od całej reszty GMO.
Myślałem, że rozmawiamy ogólnie o GMO a nie o modyfikowaniu genów ludzkich, czego albo nikt nie robi albo jeśli robi to nielegalnie i w wielkiej tajemnicy, więc taki ogólny zakaz i tak go nie obejdzie.
@borubar, *wpływu na następne pokolenia,o to mi chodziło.Zresztą jeżeli jest nastawienie na zysk a prawo pełne bugów to w tym systemie jest duże pole do oszustwa itd.Wystarczy spojrzc co mówił prezes Nestle ,że ludzie nie mają prawa do wody aby zrozumieć z jakim typem ludzi ma się doczynienia.Czekam aż dojdzie do sytuacji jak z RoboCopa .
malcolm
1
FiligranowyGucio
0
Tauha
2
FiligranowyGucio
1
Tauha
0
borubar
0
W zupełności wystarczającym jest zakaz PATENTOWANIA żywych organizmów (lub w inny sposób analogiczny do patentowego, zastrzegania sobie własności kodu genetycznego).
Żaden człowiek ani firma nie może posiadać wyłącznych praw do genów.
I nie ma znaczenia kto i w jaki sposób stworzył nową odmianę (czy została wyhodowana sztucznie czy, że powstała naturalnie), każdy ma jednakowe prawa do jej uprawy.
Takie podejście całkowicie eliminuje opłacalność tworzenia i wykorzystania GMO w niecnych celach. Rozwiązuje to też wszystkie problemy z GMO jakie były do tej pory.
Ale jeśli ktoś tak z dobrego serca (albo chęci sławy) chce stworzyć odmianę rośliny bardziej odporną na choroby/szkodniki, dającą wyższy plon albo w jakiś inny sposób lepszą od dotychczasowych odmian to proszę bardzo.
FiligranowyGucio
0
borubar
0
Jeśli chodzi o szkodliwy wpływ na środowisko - to rzeczywiście trzeba uważać, aby się nie rozniosło i nie zdziczało tak jak barszcz Sosnowskiego.
Ale jednakowo trzeba uważać też na odmiany powstałe naturalnie bo one mogą być równie szkodliwe (wspomniany barszcz to nie było żadne GMO, zawinił tylko ten kto go przewiózł na inny kontynent i wprowadził do innego ekosystemu).
FiligranowyGucio
0
borubar
0
Myślałem, że rozmawiamy ogólnie o GMO a nie o modyfikowaniu genów ludzkich, czego albo nikt nie robi albo jeśli robi to nielegalnie i w wielkiej tajemnicy, więc taki ogólny zakaz i tak go nie obejdzie.
FiligranowyGucio
0