Witam Was kochani Lurkowicze. Z tej strony Wujek Thanos, pomysłodawca oraz twórca Lurkera. Jak widzicie, weszliśmy w nową Erę. Po pierwsze dziękuję wszystkim, że jesteście i że tutaj zaglądacie.
Najpierw o zmianach w nowej wersji.
Zaczniemy od tych na minus:
1/ brak polskich tagów; mój komentarz (uzasadnienie) jest taki, że cenię sobie spójność i elegancję, natomiast polskie znaki nie zapewniały ani jednego, ani drugiego. Jedni userzy ich używali (sady to sady, a sądy to sądy), natomiast inni niekoniecznie (jeden sad i wsio). Teraz ta kwestia została zunifikowana. Nie ma polskich znaków, nie ma problemu
2/ brak samoczynnego zaciągania linków (auto-fetching contentu); wcześniej było tak, że jak wklejało się linka, skrypt elegancko wchodził na podaną stronę i pobierał treści (title, description, całe proto OpenGraph itd.). Ustawiał ładne zdjęcie itd. Teraz tak nie jest: skrypt został wyłączony i nic nie jest pobierane z linkowanego źródła. Jak ktoś wkleja linka, nie wyświetla się on w fajnym bloczku. Ta zmiana jest krytyczna i prawdę mówiąc jest to jeden z dwóch głównych powodów przepisania apki na nowo. O co chodzi? Wojna ideologiczna trwa w najlepsze, cały czas podejmowane są ruchy, które mają na celu wyłączenie oraz zablokowanie portalu. Lurek niejednokrotnie był zgłaszany w różne miejsca jako ten, co szerzy faszyzm (bo Hitler, bo Stalin, bo Wołyń, bo Putin), rozpowszechnia mowę nienawiści („VAT-eusza to powinno się na kopach wynieść”), promuje szuryzm (szczepionki nie są tak dobrze przebadane, jak twierdzą koncerny) oraz inne teorie spiskowe (*nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy*). Komuś wyjątkowo mocno zależy, aby ten kanał wolnej myśli został ubity. Jeśli nie lubisz jeść robaków… no to polubisz, nie ma innej opcji. Dzięki włączonej funkcji auto-fetchingu bardzo łatwo można było ustalić, gdzie znajduje się docelowe data-center portalu. Wystarczyło wkleić linka do siebie i czekać na output logów serwera: luraskowy request zgłaszał się po dane. W tym momencie ta funkcja nie działa nie bardzo da się ustalić położenie serwerów z danymi.
3/ Schema bazy została zmieniona i Lurek od tej pory nie przechowuje i nie przetwarza żadnych danych osobowych, w tym emaila. A więc nikt nie ma dostępu do użytkowników, żadnego kontaktu do nich (wiele kont i tak było rejestrowanych na temp-maila, więc do niczego to niepotrzebne). Nie miałem też w planach wysyłać kampanii marketingowej, więc… who cares, really? Czyli jak zajdzie potrzeba pilnego kontaktu z userem, no to… bez szans. Ta zagrywka wymuszona jest zrzeczeniem się praw Administratora Danych Osobowych.
Teraz zmiany na lepsze:
1/ Portal został przepisany od zera. I to jest główny powód całego zamieszania: serwis jest na maksa zoptymalizowany, chodzi na niewielkich zasobach, dlatego jego utrzymanie teraz jak i w przyszłości będzie wygodne i niedrogie, co zagwarantuje mu stabilność i trwałość po długie czasy. Takie zresztą było założenie: minimalizm zawsze na topie.
2/ Doszło wiele fajnych funkcji: m.in. teraz na tagi, domeny (linki) oraz usernamesy można klikać prawym przyciskiem myszy (na komórce czy tablecie trzeba dłużej przytrzymać), a wyskoczy modal, którym załatwia się wiele spraw (w tym blokowanie oraz śledzenie). Treści śledzone są w zakładce Mój Lurker (jest to kanał-agregat), natomiast treści blokowane całkowicie znikają nam z oczu. Nie ma już ban-listy (możliwości samodzielnego blokowania innych userów), ponieważ nowa czarna lista załatwia temat.
3/ Ułatwienia dla nowych userów: wyleciała poczekalnia (od teraz każdy zakłada konto i po minucie już pisze posty). Żeby wrzucać obrazki trzeba mieć odpowiedni staż: czyli rating punktowy. Do tego czasu można jedynie przeklejać linki z zewnętrznych serwisów (hotlinkowanie). Jeśli ktoś spamuje czy trolluje, na drodze zgłoszenia ma szansę zostać wycięty. W nowej wersji nie ma banicji, jest od razu usunięcie konta.
4/ Kolejną zmianą jest moderacja. Większość zgłaszanych treści (głównie pornografia) będzie procedować AI. Jeśli coś nie zadziała, ja sam (z doskoku) będę to wycinać. Muszę z aktualnym zespołem modów przegadać temat, ponieważ zdania tutaj są podzielone. Minusy są takie, że może być zalew trolli, fake-contentu, spamu etc. – plusy natomiast takie, że moderowanie ubiło ruch na portalu, więc czy może być gorzej? No nie wiem…
A teraz odnośnie tytułu tego posta: Oto jest czas, aby zrozumieć, że wojna na portale społecznościowe nigdy nie będzie miała jednego zwycięzcy.
No to jedziemy. Najpierw Wykop (pozdrowienia dla Teamu z Poznania: nadal uważam, że ich nowa wersja, mimo kilku uchybień, wspięła się na wyżyny i wygląda przyzwoicie, bez sarkazmu). Jeśli ktoś twierdzi, że Wykop upadnie, bo odeszło „kilku” userów to jest w dużym błędzie. (Tak wiem, że nie kilku, bo kilku to siedzi na Lurku, ale w porównaniu do całej skali somsiada to jest ledwie kropelka w morzu www.) Wykop istnieje kupę lat i będzie istnieć drugie tyle (co najmniej). Przynosi ogromne zyski, jest medium opiniotwórczym i ma ogromną renomę. Wykop to moloch, jego upadek można przyrównać do upadku Wall Street: ain't gonna happen (jest tam za duża kasa, aby to tak zmarnować). Dodatkowo, rząd pompuje w niego spore środki, trzymając rękę na pulsie (za rogiem wybory i będzie naprawdę sporo się działo). Nie twierdzę, że to drugie TVP pod kątem propagandy, ale kto dostaje hajsik, ten jest zobowiązany. Podsumowując, mają środki, mają potencjał, mają pier*dolnięcie. Nigdzie nie zawijają, wręcz przeciwnie.
Zainwestowali sporo hajsiwa, aby przebudować stack i nabrać koderskiego rozpędu. Będą o wiele łatwiej mogli wdrażać różne funkcje i ulepszenia. Jeśli nie wierzyliby w swoje powodzenie, nie zabieraliby się za tak ambitne zadanie, a jedynie do samego końca odcinali kupony z już istniejącej wersji.
Teraz Hejto. Fajny portal, fajna propozycja. Jeśli utrzyma się trend wzrostowy, jak dotychczas, to mają szansę naprawdę fajnie urosnąć. Trzymam za nich kciuki. Wykopu nie obalą, ale mają szansę na spory kawałek tortu. Jak widziałem dzisiaj ich nowe staty, to biję brawo. Bardzo dobry ruch z przejęciem odpływających mireczków. Na razie nie wiadomo, w którą stronę się portal rozwinie i jaką przybierze finalną formę, ale na ten moment to bardzo obiecująca platforma.
Aktualnie (poza polskim Redditem) nie ma więcej alternatyw. Myślę, że kluczową kwestią jest zrozumienie, że portal społecznościowy to nie kod (soft), ale ludzie, którzy na nim siedzą. Serio, portal może mieć minimum funkcjonalności (byle tylko działały tagi, blacklista oraz PW – i to już styka na wypasie!). Nie potrzeba żadnych fajerwerków, więc nie sensu się prześcigać, kto więcej nakodzi (Hejto obecnie jest w fazie dynamicznego wzrostu, ale Wykop się w całości przebudował i teraz będzie gonić ze zmianami).
Tylko że nie o to tutaj kompletnie chodzi. Zrozumiałem to dopiero niedawno, jestem prostym koderem. Przez to, że moderacja ubiła portal (a dokładniej content), nastąpił spory odpływ userów oraz spadek ruchu (coś jak Google Plus, kto pamięta?
). Jedyną szansą jest przywrócenie poprzednich wytycznych, czyli otwarcie na świat, i niech każdy sobie sam moderuje (Czarna Lista w nowej wersji została podkręcona pod sufit: działa zawsze i wszędzie, to są sql-e wywalone w kosmos).
Uważam, że nie może być tak, że portal jest zależny od jakiejś osoby – moderatora. Bo nawet jeśli jest on najlepszym modem pod słońcem, to i tak czynnik ludzki (w postaci jego osoby, światopoglądu, przekonań etc.) wchodzi do gry. Nie mam absolutnie żalu do obecnych modów, ponieważ kiedy wybuchła wojna, sam wszędzie widziałem ruską propagandę (miało przecież zaistnieć błyskawiczne zwycięstwo nad biednym, umęczonym narodem ukraińskim): wierzyłem (i wierzę nadal), że UKR to bufor broniący nas przed zepsutym wschodem (Zachód i Wschód są tak samo zepsute, po co się oszukiwać? Komuno wróć!
), więc całym sercem wspierałem Ukrainę. Wszelkie przejawy krytyki naszych dobrodusznych sąsiadów były przeze mnie osobiście tępione.
Czy słusznie? Nie do końca tak sądzę. Nie wolno zapominać, że Lurker jest inwigilowany przez służby oraz że w necie dominuje nie tylko KGB, ale przede wszystkim wywiad niemiecki i amerykański. Każdy ma swoje interesy. Obecnie jest taki młynek, że niemożliwym jest połapanie się, co jest prawdą, a co fałszem. Niejednokrotnie ze sprawdzonych źródeł dostawałem potwierdzone informacje, które… koniec końców okazywały się fejkami. Pamiętacie jak Putin miał użyć bomb atomowych, jeśli UKR się nie podda? A pamiętacie, jak w trakcie covidu mieli zamykać miasta (globalny lockdown)? To poczytajcie sobie, co się stało dokładnie na Odrze (dlaczego została swojego czasu zatruta): mam tyle „przecieków”, co tam się zadziało, że nawet tego nie dociekam. I wszystkie są potwierdzone. Szkoda na to czasu, i tak nie poznamy prawdy. Kto ma wiedzieć, ten wie. Proste.
Cóż mogę dodać. Wróciłem po długiej przerwie i mam pewną wizję, jak to dalej rozgrywać. Generalnie chciałbym, aby to miejsce było wolne od cenzury, tak że każdy może wyrazić siebie. Kto chce pisać na dowolny temat, niech pisze. Najgłupsze rzeczy nawet. Trollom w końcu się to musi znudzić, bo ile można przeklejać info nt. płaskiej ziemi.
Dlatego też postanowiłem uprosić regulamin. I to jest największa zmiana w nowej wersji. Nie kod czy baza danych. Teraz bowiem naprawdę trzeba się postarać, żeby nabroić. Wiem, że była mocna cenzura, ale nie aż tak, jak krzykacze zarzekają. Wiem jednak po statach (logi nginxowe), że spadki były znaczące. Wiem również, że odzyskanie zaufania do użytkowników zajmie sporo czasu, więc może wreszcie jest okazji, aby wprowadzić zmiany w nowej wersji.
Co z przyszłością Lurkera? Nic się nie zmienia. Dalej będzie wisiał, tak jak wisi. Ja zajmę się swoją firmą, rozwijaniem biznesu. Dzięki portalowi mam świetne portfolio do pokazania, co jestem w stanie zaprojektować i zbudować. Do tego portal jest minimalistyczny, utrzymywany na niedużych zasobach (Haskell + Warp), więc nie wymaga rozbudowanej infrastruktury (a przy tym ruchu raczej nigdy jej wymagać nie będzie
).
Tak więc lurek nigdzie nie zawija. Jego przewaga wynika bezpośrednio z technologii. Może jestem kijowym adminem, ale na pewno niezłym koderem: śmiem twierdzić, że w tym momencie baza jest tak zoptymalizowana, jak mało gdzie (czyli podobny poziom Wykop może osiągnąć, jak zapłaci gruby hajsik Oraclowi za support, podczas gdy lurker nikomu płacić nie musi). Mimo że portal jest malutki i skromniutki, technologicznie to prawdziwa bestia. Backendowo wyprzedza wszystkie inne platformy. Na dniach jeszcze go trochę podreperuję. Naprawdę nie ma znaczenia, czy button jest zielony czy czerwony, albo czy szerokość posta jest odpowiednia, liczy się żeby czarna lista działała, wszystko chodziło płynnie i nikt nie usuwał wiadomości. Tak też będzie.
Życzę wszystkim dobrego wieczorka. Zamykam właśnie 24h maraton. To był długi dzień. Miłego i w kontakcie! Pamiętajcie moje słowa: niedługo powróci tutaj wielu ludzi, z uśmiechem będą korzystać z zajebistego Luraska. Będą miło spędzać czas. Tak samo jak na pozostałych platformach (Wykop, Hejto, Albicla). Wojna na portale społecznościowe nigdy nie będzie miała jednego zwycięzcy. Nie ma się co kłócić, ani na siebie szczuć. Pora wyciągnąć rękę i uścisnąć dłoń. Można być mireczkiem, można być userem hejto (hejterem?), można być redditowcem, można być lureczkem. Można być wszystkim naraz. No i zajebiście. No i cześć. Wszystkiego dobrego, pozdro!
Najpierw o zmianach w nowej wersji.
Zaczniemy od tych na minus:
1/ brak polskich tagów; mój komentarz (uzasadnienie) jest taki, że cenię sobie spójność i elegancję, natomiast polskie znaki nie zapewniały ani jednego, ani drugiego. Jedni userzy ich używali (sady to sady, a sądy to sądy), natomiast inni niekoniecznie (jeden sad i wsio). Teraz ta kwestia została zunifikowana. Nie ma polskich znaków, nie ma problemu

2/ brak samoczynnego zaciągania linków (auto-fetching contentu); wcześniej było tak, że jak wklejało się linka, skrypt elegancko wchodził na podaną stronę i pobierał treści (title, description, całe proto OpenGraph itd.). Ustawiał ładne zdjęcie itd. Teraz tak nie jest: skrypt został wyłączony i nic nie jest pobierane z linkowanego źródła. Jak ktoś wkleja linka, nie wyświetla się on w fajnym bloczku. Ta zmiana jest krytyczna i prawdę mówiąc jest to jeden z dwóch głównych powodów przepisania apki na nowo. O co chodzi? Wojna ideologiczna trwa w najlepsze, cały czas podejmowane są ruchy, które mają na celu wyłączenie oraz zablokowanie portalu. Lurek niejednokrotnie był zgłaszany w różne miejsca jako ten, co szerzy faszyzm (bo Hitler, bo Stalin, bo Wołyń, bo Putin), rozpowszechnia mowę nienawiści („VAT-eusza to powinno się na kopach wynieść”), promuje szuryzm (szczepionki nie są tak dobrze przebadane, jak twierdzą koncerny) oraz inne teorie spiskowe (*nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy*). Komuś wyjątkowo mocno zależy, aby ten kanał wolnej myśli został ubity. Jeśli nie lubisz jeść robaków… no to polubisz, nie ma innej opcji. Dzięki włączonej funkcji auto-fetchingu bardzo łatwo można było ustalić, gdzie znajduje się docelowe data-center portalu. Wystarczyło wkleić linka do siebie i czekać na output logów serwera: luraskowy request zgłaszał się po dane. W tym momencie ta funkcja nie działa nie bardzo da się ustalić położenie serwerów z danymi.
3/ Schema bazy została zmieniona i Lurek od tej pory nie przechowuje i nie przetwarza żadnych danych osobowych, w tym emaila. A więc nikt nie ma dostępu do użytkowników, żadnego kontaktu do nich (wiele kont i tak było rejestrowanych na temp-maila, więc do niczego to niepotrzebne). Nie miałem też w planach wysyłać kampanii marketingowej, więc… who cares, really? Czyli jak zajdzie potrzeba pilnego kontaktu z userem, no to… bez szans. Ta zagrywka wymuszona jest zrzeczeniem się praw Administratora Danych Osobowych.
Teraz zmiany na lepsze:
1/ Portal został przepisany od zera. I to jest główny powód całego zamieszania: serwis jest na maksa zoptymalizowany, chodzi na niewielkich zasobach, dlatego jego utrzymanie teraz jak i w przyszłości będzie wygodne i niedrogie, co zagwarantuje mu stabilność i trwałość po długie czasy. Takie zresztą było założenie: minimalizm zawsze na topie.
2/ Doszło wiele fajnych funkcji: m.in. teraz na tagi, domeny (linki) oraz usernamesy można klikać prawym przyciskiem myszy (na komórce czy tablecie trzeba dłużej przytrzymać), a wyskoczy modal, którym załatwia się wiele spraw (w tym blokowanie oraz śledzenie). Treści śledzone są w zakładce Mój Lurker (jest to kanał-agregat), natomiast treści blokowane całkowicie znikają nam z oczu. Nie ma już ban-listy (możliwości samodzielnego blokowania innych userów), ponieważ nowa czarna lista załatwia temat.
3/ Ułatwienia dla nowych userów: wyleciała poczekalnia (od teraz każdy zakłada konto i po minucie już pisze posty). Żeby wrzucać obrazki trzeba mieć odpowiedni staż: czyli rating punktowy. Do tego czasu można jedynie przeklejać linki z zewnętrznych serwisów (hotlinkowanie). Jeśli ktoś spamuje czy trolluje, na drodze zgłoszenia ma szansę zostać wycięty. W nowej wersji nie ma banicji, jest od razu usunięcie konta.
4/ Kolejną zmianą jest moderacja. Większość zgłaszanych treści (głównie pornografia) będzie procedować AI. Jeśli coś nie zadziała, ja sam (z doskoku) będę to wycinać. Muszę z aktualnym zespołem modów przegadać temat, ponieważ zdania tutaj są podzielone. Minusy są takie, że może być zalew trolli, fake-contentu, spamu etc. – plusy natomiast takie, że moderowanie ubiło ruch na portalu, więc czy może być gorzej? No nie wiem…
A teraz odnośnie tytułu tego posta: Oto jest czas, aby zrozumieć, że wojna na portale społecznościowe nigdy nie będzie miała jednego zwycięzcy.
No to jedziemy. Najpierw Wykop (pozdrowienia dla Teamu z Poznania: nadal uważam, że ich nowa wersja, mimo kilku uchybień, wspięła się na wyżyny i wygląda przyzwoicie, bez sarkazmu). Jeśli ktoś twierdzi, że Wykop upadnie, bo odeszło „kilku” userów to jest w dużym błędzie. (Tak wiem, że nie kilku, bo kilku to siedzi na Lurku, ale w porównaniu do całej skali somsiada to jest ledwie kropelka w morzu www.) Wykop istnieje kupę lat i będzie istnieć drugie tyle (co najmniej). Przynosi ogromne zyski, jest medium opiniotwórczym i ma ogromną renomę. Wykop to moloch, jego upadek można przyrównać do upadku Wall Street: ain't gonna happen (jest tam za duża kasa, aby to tak zmarnować). Dodatkowo, rząd pompuje w niego spore środki, trzymając rękę na pulsie (za rogiem wybory i będzie naprawdę sporo się działo). Nie twierdzę, że to drugie TVP pod kątem propagandy, ale kto dostaje hajsik, ten jest zobowiązany. Podsumowując, mają środki, mają potencjał, mają pier*dolnięcie. Nigdzie nie zawijają, wręcz przeciwnie.
Zainwestowali sporo hajsiwa, aby przebudować stack i nabrać koderskiego rozpędu. Będą o wiele łatwiej mogli wdrażać różne funkcje i ulepszenia. Jeśli nie wierzyliby w swoje powodzenie, nie zabieraliby się za tak ambitne zadanie, a jedynie do samego końca odcinali kupony z już istniejącej wersji.
Teraz Hejto. Fajny portal, fajna propozycja. Jeśli utrzyma się trend wzrostowy, jak dotychczas, to mają szansę naprawdę fajnie urosnąć. Trzymam za nich kciuki. Wykopu nie obalą, ale mają szansę na spory kawałek tortu. Jak widziałem dzisiaj ich nowe staty, to biję brawo. Bardzo dobry ruch z przejęciem odpływających mireczków. Na razie nie wiadomo, w którą stronę się portal rozwinie i jaką przybierze finalną formę, ale na ten moment to bardzo obiecująca platforma.
Aktualnie (poza polskim Redditem) nie ma więcej alternatyw. Myślę, że kluczową kwestią jest zrozumienie, że portal społecznościowy to nie kod (soft), ale ludzie, którzy na nim siedzą. Serio, portal może mieć minimum funkcjonalności (byle tylko działały tagi, blacklista oraz PW – i to już styka na wypasie!). Nie potrzeba żadnych fajerwerków, więc nie sensu się prześcigać, kto więcej nakodzi (Hejto obecnie jest w fazie dynamicznego wzrostu, ale Wykop się w całości przebudował i teraz będzie gonić ze zmianami).
Tylko że nie o to tutaj kompletnie chodzi. Zrozumiałem to dopiero niedawno, jestem prostym koderem. Przez to, że moderacja ubiła portal (a dokładniej content), nastąpił spory odpływ userów oraz spadek ruchu (coś jak Google Plus, kto pamięta?

Uważam, że nie może być tak, że portal jest zależny od jakiejś osoby – moderatora. Bo nawet jeśli jest on najlepszym modem pod słońcem, to i tak czynnik ludzki (w postaci jego osoby, światopoglądu, przekonań etc.) wchodzi do gry. Nie mam absolutnie żalu do obecnych modów, ponieważ kiedy wybuchła wojna, sam wszędzie widziałem ruską propagandę (miało przecież zaistnieć błyskawiczne zwycięstwo nad biednym, umęczonym narodem ukraińskim): wierzyłem (i wierzę nadal), że UKR to bufor broniący nas przed zepsutym wschodem (Zachód i Wschód są tak samo zepsute, po co się oszukiwać? Komuno wróć!

Czy słusznie? Nie do końca tak sądzę. Nie wolno zapominać, że Lurker jest inwigilowany przez służby oraz że w necie dominuje nie tylko KGB, ale przede wszystkim wywiad niemiecki i amerykański. Każdy ma swoje interesy. Obecnie jest taki młynek, że niemożliwym jest połapanie się, co jest prawdą, a co fałszem. Niejednokrotnie ze sprawdzonych źródeł dostawałem potwierdzone informacje, które… koniec końców okazywały się fejkami. Pamiętacie jak Putin miał użyć bomb atomowych, jeśli UKR się nie podda? A pamiętacie, jak w trakcie covidu mieli zamykać miasta (globalny lockdown)? To poczytajcie sobie, co się stało dokładnie na Odrze (dlaczego została swojego czasu zatruta): mam tyle „przecieków”, co tam się zadziało, że nawet tego nie dociekam. I wszystkie są potwierdzone. Szkoda na to czasu, i tak nie poznamy prawdy. Kto ma wiedzieć, ten wie. Proste.
Cóż mogę dodać. Wróciłem po długiej przerwie i mam pewną wizję, jak to dalej rozgrywać. Generalnie chciałbym, aby to miejsce było wolne od cenzury, tak że każdy może wyrazić siebie. Kto chce pisać na dowolny temat, niech pisze. Najgłupsze rzeczy nawet. Trollom w końcu się to musi znudzić, bo ile można przeklejać info nt. płaskiej ziemi.
Dlatego też postanowiłem uprosić regulamin. I to jest największa zmiana w nowej wersji. Nie kod czy baza danych. Teraz bowiem naprawdę trzeba się postarać, żeby nabroić. Wiem, że była mocna cenzura, ale nie aż tak, jak krzykacze zarzekają. Wiem jednak po statach (logi nginxowe), że spadki były znaczące. Wiem również, że odzyskanie zaufania do użytkowników zajmie sporo czasu, więc może wreszcie jest okazji, aby wprowadzić zmiany w nowej wersji.
Co z przyszłością Lurkera? Nic się nie zmienia. Dalej będzie wisiał, tak jak wisi. Ja zajmę się swoją firmą, rozwijaniem biznesu. Dzięki portalowi mam świetne portfolio do pokazania, co jestem w stanie zaprojektować i zbudować. Do tego portal jest minimalistyczny, utrzymywany na niedużych zasobach (Haskell + Warp), więc nie wymaga rozbudowanej infrastruktury (a przy tym ruchu raczej nigdy jej wymagać nie będzie

Tak więc lurek nigdzie nie zawija. Jego przewaga wynika bezpośrednio z technologii. Może jestem kijowym adminem, ale na pewno niezłym koderem: śmiem twierdzić, że w tym momencie baza jest tak zoptymalizowana, jak mało gdzie (czyli podobny poziom Wykop może osiągnąć, jak zapłaci gruby hajsik Oraclowi za support, podczas gdy lurker nikomu płacić nie musi). Mimo że portal jest malutki i skromniutki, technologicznie to prawdziwa bestia. Backendowo wyprzedza wszystkie inne platformy. Na dniach jeszcze go trochę podreperuję. Naprawdę nie ma znaczenia, czy button jest zielony czy czerwony, albo czy szerokość posta jest odpowiednia, liczy się żeby czarna lista działała, wszystko chodziło płynnie i nikt nie usuwał wiadomości. Tak też będzie.
Życzę wszystkim dobrego wieczorka. Zamykam właśnie 24h maraton. To był długi dzień. Miłego i w kontakcie! Pamiętajcie moje słowa: niedługo powróci tutaj wielu ludzi, z uśmiechem będą korzystać z zajebistego Luraska. Będą miło spędzać czas. Tak samo jak na pozostałych platformach (Wykop, Hejto, Albicla). Wojna na portale społecznościowe nigdy nie będzie miała jednego zwycięzcy. Nie ma się co kłócić, ani na siebie szczuć. Pora wyciągnąć rękę i uścisnąć dłoń. Można być mireczkiem, można być userem hejto (hejterem?), można być redditowcem, można być lureczkem. Można być wszystkim naraz. No i zajebiście. No i cześć. Wszystkiego dobrego, pozdro!
bastek66
1
Thanos
0
remos
1
Thanos
0
Już wczoraj bardzo wielu userów powróciło... Poczta pantoflowa działa. Będzie dobrze!
tow_wieslaw
2
Thanos
0
andor_drakon
4
Thanos
3
Prawda_bez_prawdy
3
Thanos
1
Oswiecony
0
Jak dla mnie dość dużym minusem jest to, że obrazki nie dopasowują się do okna i trzeba przewijać
Thanos
0
Oswiecony
0
Oswiecony
0
taki jest efekt jak kliknę na zawartość
megabot
4
@Enviador, Ty sobie tę kulę... wiesz co i gdzie.
@Thanos - dobry ruch - właśnie taki miał być lurker.
VBN53
7
wiktor
6
I to jest wolność słowa! Powinniśmy patrzeć w kierunku gab.com, świetny portal, brak cenzury - ale brak tam jest dostatecznie silnej społeczności polskiej, żeby był interesujący dla Polaka. To co pisałeś o społeczności, że to ludzie, a nie kod tworzą portal, wyraziłeś doskonale i zwięźle taką prostą prawdę.
Jedyne czego się teraz obawiam, to kolejnej akcji, jak ta z "Wukrainą". "Wolność słowa, wolnością słowa, ale dla większego dobra trzeba poświęcić coś tam..."
Macer
-2
Konto usunięte1
Macer
2
nie wierze w takie cuda jak brak moderacji.
Konto usunięte0
@Macer, będziesz musiał uwierzyć, chociaż pewnie ktoś z ekipy powracających zbanowanych zapewne chętnie chwyci za stery, jeśli się pojawi taka możliwość
Macer
1
krysu
0
Też mi się nie podoba że Enviador może do ciebie pisać, a w drugą stronę nie, więc pod tym się podpisuję że to głupie (ale to że widzi twoje wpisy to akurat nic złego).
Monte
0
Macer
0
giguga
2
commonsense
1
Moim zdaniem chociaż jakiś system flag powinien być - jak ktoś bluźni (tak jak mi się często zdarza), śmierdzi ruską ropą albo ma jakieś lewakoidalne urojenia (czy prawakoidalne - jeden chuj) to może powinien dostać flagę a w opcjach jakaś funkcja, którą świadomie trzeba kliknąć, żeby odblokować w domyślnym widoku takie jakieś kontrowersyjne wysrywy.
No ale to tylko moje zdanie. Można się nie zgadzać.
Thanos
3
Konto usunięte1
@commonsense, ale przecież takim użytkownikom są teraz nawet konta przywracane, Lurek się otwiera na wszystkich, biedaczki banami już były wystarczająco pognębione :]
commonsense
1
Konto usunięte3
chociaż tyle, że czarna lista, ale to też jak portal jakimś syfem zaleje, to czy komuś się będzie chciało w nim grzebać
commonsense
2
Konto usunięte2
commonsense
1
commonsense
0
Konto usunięte0
@commonsense, nie jesteś pierwszą ani ostatnią osobą, która tak odeszłą
userek
1
prawdabezfalszu
2
Dziennie wchodzę na Lurkera i dobrze mu życzę.W miarę możliwości staram się dodawać kilka postów miesięcznie. Pozdro
[Pytanko] czytam wpis ze środka strony głównej, np. ten. I chcę wrócić. Klikam back na myszce (lub strzałkę wstecz) i Lurker otwiera się na głównej z podwiniętym suwakiem do samej góry. Jak zrobić, żeby po przeczytaniu wpisu przewijać dalej od tego miejsca gdzie się skończyło?
Thanos
1
a ten bug - to zostanie poprawione wkrótce. YUP
krysu
0
Thanos
1
l_l_l_l_l_l_l
3
Sleeve
2
PetervonNoster
2
Stefan_Antoni
0
opel
0
Nie konta zbanowane nie zostały przeniesione
Stefan_Antoni
0
opel
0
To zobacz tu http://lurker.land/post/x17evuvodpde
pentakilo
0
Thanos
2
Dust_Mephit
3
Thanos
2
malcolm
7
VBN53
1
rulker
5
Konto usunięte4
(Ale moderację, przynajmniej czasowo np. na czas kampanii wyborczej to warto IMO rozważyć. Szkoda bazy na śmietnik partyjny)
Monte
0
borubar
2
Konto usunięte0
Macer
0
Konto usunięte0
Konto usunięte1
Macer
3
dawidprzedsiadlo
5
macfanpl
2
@Thanos pozwól że się rozpiszę (Ty mogłeś to i ja mogę, a co?
Na początek bardzo ładny, długi, wyczerpujący, techniczny i dobrym językiem pisany post.
Czytałem jako architekt IT z 12-lwtnim stażem (czyli już sporawym doświadczeniem) i...... jest naprawdę dobrze
Co do Oracla to miałem styk z ichniejszą DB jak i supportem i powiem tak: bez rozdrabniania się: PL/SQL to jakaś ciężka tragedia (próbując się nauczyć PL/SQL przeczytałem ich cały oficjalny manual (~500 stron w PDF) i, szczerze, nadal nie za wiele wiedziałem.
Co do ich supportu: korzystałem zarówno z supportu PL, UK, jak i US: support PL to jakaś parodia,UK podobnie (choć ciut lepiej), dopiero support US jest na poziomie na jakim powinien być support dla kogoś kto płaci $17k rocznie za możliwość korzystania z ichniejszego KB.
PS. Dla chętnych podsyłam manual PL/SQL: http://docs.oracle.com/cd/B13789_01/appdev.101/b10807.pdf
Thanos
0
dawidprzedsiadlo
0
brak banlisty oznacza że można do woli wołać kogoś kto sobie tego nie życzy - to troche kiepawe. albo czegoś nie zrozumiałem
Thanos
3
Konto usunięte3
Ruch ruchem ale nie ciągnijmy w dół pod tym względem.
opel
2
I brak patostrimów czy innych jabłonowskich albo zięby
Thanos
7
Konto usunięte7
Wcześniej było bardzo prosto, te rzeczy są niedozwolone bo ogłupiają i tyle, wszyscy się tego trzymali, nikt nie miał z tym problemu może jakieś trolle czy typy co promuja te dewiacje aby na tym zarobić, kononowicze i te sprawy.
To były te rzeczy ktore pozytywnie wyróżniałty lurka.
Wiekszość starych userów pewnie się ze mną zgodzi.
Thanos
1
Konto usunięte2
Zrób ankietę pośród stałych urzytkowników i zobaczy czy podzielają moje zdanie.
Ruch zanikał bo na wykopie tworzono i dalej tworzą negatywny PR, na hejto też sie pojawiły takie treści, wczesniej zanikał bo ktoś czuł się urażony ostrymi słowami, pamiętasz jak pisałem aby niektory kontent zostawić tylko wymuśić tagowowanie +18 i nstw.
Niech ludzie się spierają, wyzywają jak mają ochotę ale patusów nie wpuszczaj, w mojej opinii to tylko negatywnie zadziała ubijajć to co lurka wyróżniało wśród innych portali.
Macer
-1
redliquid
3
Thanos
3
Monte
1
Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby system zgłoszeń te zgłoszenia jak by miały jakies duże nasilenie wycinalo by dany wpis/znalezisko dla niezalogowanych. Czyli ktos wrzuca papaja ludzie zgłaszają i papaj znika dla niezalogowanych i nie odstrasza lurkujących. Kto chce sobie oglądać papaja to rejestruje się i sobie to postuje, kto nie chce z zalogowanych tego oglądać to sobie może odciąć block listą. Zabezpieczyć można ratingiem np. asłużeni uzytkownicy, aktywni mogą sobie zgłaszać, specjalny oddział sześćdziesiony.
Zjesz ciastko i będziesz mieć ciastko. Tylko znając życie to jakoś namiesza.
Thanos
1
Monte
1
Konto usunięte2
- edytora tekstu
- opcji zaawansowanego szukania (tego najbardziej, bo nie raz bywało że musiałem się wrócić do wpisów z poprzedniego roku)
Usprawnił bym także licznik odwiedzin, bo wszędzie jest wyzerowany.
Thanos
3
zakowskijan72
7
Żal.pl.
Thanos
3
zakowskijan72
3