Małe refleksje na temat social media

Jak wiecie, mam nieoficjalne profile Lurkera na Twitterze, Albicli i GAB. Pozwolę sobie dzisiaj na małe porównanie i odkrycie dodatkowej aktywności w związku z ich prowadzeniem od kulis.
Twitter - "mikroblog oszukany"
Zacznę od największego z wyżej wymienionych portali, czyli Twitter. Często nazywam go "mikroblogiem oszukanym", skąd taka nazwa? Mikroblog, ponieważ ceni krótkie i treściwe wiadomości (czasem wrzucam tam treści sprzeczne z tą dewizą, ale widać, że się nie wybijają), a dlaczego oszukany? Ponieważ nie jest on pełny, jeżeli chodzi o (nie wiem, jak to nazwać) widoczność wszystkich wpisów użytkowników w jednym miejscu. Możemy sobie je sortować według czasu dodania, lub/jak i popularności Tweetów. Przydatne jest poznanie tych mechanizmów, z których możemy wyciągnąć prosty wniosek, podawanie tweeta i/lub polubienie wpływa na jego popularność w sposób znacznie większy niż na Lurkerze.
Twitter - przełamywanie lodów nie jest takie trudne
Jeżeli chodzi o przełamywanie lodów i zdobywanie zasięgów, nie jest to takie trudne, wcześniej prowadziłem tam konto o dość niszowej tematyce (jakie, niech to zostanie tajemnicą), to miałem ponad (nie chcę skłamać, liczba będzie orientacyjna) 400 obserwujących mój profil, rzadko, bo rzadko zdarzało się i z 50 powiadomień, bo mieliśmy pewną rozmowę z paroma osobami. Umiejętne prowadzenie i tworzenie konta na Twitterze według pewnych zasad, nawet bez włożenia pieniędzy w reklamowanie, czy konkursy wpływa na liczbę followersów. O ile np. na YouTube "sub za sub" to metoda głupia, o tyle na ćwierkaczu pod pewnymi warunkami (oczywiście nie pisząc "follow za follow", bo to bez sensu) może się też sprawdzić. Mając odpowiednie "aplikacje" zarządzanie profilem nie jest takie trudne.
GAB - czy to prawicowe Grono.net?
Tytuł dość przewrotny (akurat, ja tak traktuję prowadzenie tamtego profilu) - konto na tym portalu założyłem dość niedawno. Dopiero się uczę tej strony, więc pierwsze spostrzeżenia mogą być mylne. Akurat celuję w dość mniejsze (nomen omen) "grono" odbiorców, bo takie, które posługuje się językiem polskim. Głównym językiem jest angielski, do tego Donald Trump nie dostał tam bana (jak i Russia Today), wolność jest większa niż na Twitterze. Akurat publikuję wpisy w największej polskojęzycznej grupie "POLSKA | POLAND", z tego, co patrzyłem to są dobrze przyjmowane (nawet wydaje się, że lepiej niż od innych).
GAB - zasięg mniejszy, ale "grono" się odwdzięcza
Zauważyłem, że pomimo mniejszego zasięgu więcej osób reaguje na dodawane posty w inny sposób, niż suche polubienie, podanie dalej. Już po dodaniu paru GABów miałem parę (nie określę dokładnej liczby, bo nie pamiętam) komentarzy, różnego rodzaju, co oznacza, że użytkownicy tej strony są inteligentniejsi, mają bardziej naznaczone poglądy (kwestia poglądów, to kwestia poglądów) i chcą je wypowiadać. Andrew Torba faktycznie zrobił azyl. Staram się trafić w jakąś niszę, w związku z tym nie wszystko może odpowiadać w rzeczywistości.
Albicla - portal dla konkretnych mediów, czy coś lepszego?
Fakt, że konto na Albicli prowadzę trochę "na doczepkę", też jestem tam dość świeży. Wydaje się, że w sposób większy niż na portalu Zuckerberga istnieje tam zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Hierarchia jest bardziej ustalona. Mimo wcześniejszych wpadek (jak można słabo zabezpieczać bazę danych?) dzięki pompowaniu w mediach (głównie w Telewizji Republika, która ma zasięg większy niż np. Lurker) mają ponad 80 tysięcy użytkowników.
Albicla - niewiadoma w sposobie nawiązywania znajomości
Dla mnie ten portal jest pod tym względem zagadką. Może dlatego, że nastawia się według mnie na kontakt: "medium -> odbiorca medium", a nie "user -> user". Na Lurker.Land przykładowo mniej to widać, co prawda jest lewicowe WP, ale nie ma łatwo. Szczerość pod tym względem jest większa. Ubogi w narzędzia pomocne w prowadzeniu profilu, (chyba, jeżeli ktoś może wyprowadzić mnie z błędu) brak możliwości dowolnej zmiany aliasu (tego, jak ktoś ma mnie wołać).
#socialmedia

5

Brak komentarzy. Napisz pierwszy