Cześć
Być może część z was oglądała film w kinach pt. "Nieplanowane". Film jest niewiarygodnie mocny i w bardzo dobry sposób pokazuje działania Planned Parenthood w kwestii aborcji. Film polecam każdemu.
18 kwietnia na polski rynek wszedł nowy film pt. " Wyrok na niewinnych", który dotyka tego samego tematu.
"Zrobiono wiele, by ten film nie powstał. Skuteczne naciski na członków ekipy, aby zrezygnowali z udziału w nim, odmowy możliwości realizacji zdjęć w wybranych lokalizacjach, nawet „aresztowanie” sprzętu filmowego w trakcie przerwy na lunch. Twórcy kończyli dzieło w konspiracji, pod fałszywym tytułem." - to wstęp do opisu filmu. Jeśli kogoś to jeszcze nie przekonuje, to może rola Jona Voighta.
""Wyrok na niewinnych" to historia najgłośniejszego i najbardziej brzemiennego w skutkach dramatu sądowego w dziejach. Blisko pół wieku temu wyrok Sądu Najwyższego w USA w sprawie "Roe przeciw Wade" przesądził o tragicznym losie już 62 mln nienarodzonych.
Głównym bohaterem dramatu jest dr Bernard Nathanson, zagorzały zwolennik legalizacji aborcji i aktywny uczestnik sprawy, który kilka lat później stał się obrońcą życia i autorem głośnego filmu "Niemy krzyk".
Film odsłania burzliwe kulisy procesu oraz demaskuje metody, jakimi posłużyli się aktywiści aborcyjni chcący wywrzeć presję na sędziów. Pokazuje także działania grup obrońców życia, którzy z przerażeniem odkrywają, że walczą z najlepiej finansowaną rewolucją XX w."
Ponieważ kina pozostają zamknięte, film odpłatnie można obejrzeć u dystrybutora - Rafael Kino: https://rafaelkino.pl/p-30. Kwota nie jest duża (14,90). Ja skorzystam i polecam każdemu.
#film #aborcja

Być może część z was oglądała film w kinach pt. "Nieplanowane". Film jest niewiarygodnie mocny i w bardzo dobry sposób pokazuje działania Planned Parenthood w kwestii aborcji. Film polecam każdemu.
18 kwietnia na polski rynek wszedł nowy film pt. " Wyrok na niewinnych", który dotyka tego samego tematu.
"Zrobiono wiele, by ten film nie powstał. Skuteczne naciski na członków ekipy, aby zrezygnowali z udziału w nim, odmowy możliwości realizacji zdjęć w wybranych lokalizacjach, nawet „aresztowanie” sprzętu filmowego w trakcie przerwy na lunch. Twórcy kończyli dzieło w konspiracji, pod fałszywym tytułem." - to wstęp do opisu filmu. Jeśli kogoś to jeszcze nie przekonuje, to może rola Jona Voighta.
""Wyrok na niewinnych" to historia najgłośniejszego i najbardziej brzemiennego w skutkach dramatu sądowego w dziejach. Blisko pół wieku temu wyrok Sądu Najwyższego w USA w sprawie "Roe przeciw Wade" przesądził o tragicznym losie już 62 mln nienarodzonych.
Głównym bohaterem dramatu jest dr Bernard Nathanson, zagorzały zwolennik legalizacji aborcji i aktywny uczestnik sprawy, który kilka lat później stał się obrońcą życia i autorem głośnego filmu "Niemy krzyk".
Film odsłania burzliwe kulisy procesu oraz demaskuje metody, jakimi posłużyli się aktywiści aborcyjni chcący wywrzeć presję na sędziów. Pokazuje także działania grup obrońców życia, którzy z przerażeniem odkrywają, że walczą z najlepiej finansowaną rewolucją XX w."
Ponieważ kina pozostają zamknięte, film odpłatnie można obejrzeć u dystrybutora - Rafael Kino: https://rafaelkino.pl/p-30. Kwota nie jest duża (14,90). Ja skorzystam i polecam każdemu.
#film #aborcja
KwarcPL
0
d00d
0
Besteer
1
d00d
0
JFE
3
a przecież w drugą stronę leci cała fala - muzyka, filmy, stacje telewizyjne, internet, radio itp itd
d00d
1