Siemka luraski,

#cyrk z oponami trwa w najlepsze! W tym wpisie http://lurker.land/post/rucdzlli2tpv dałem Wam znać, że odebrali ode mnie oponę i miałem dostać swoją na dniach. Dziś tych dni mija już 8 a ja nie mam swoich opon

Dzwonię więc do firmy kurierskiej, która ogarniała moje zamówienie. Przedstawiłem sytuację, miła Pani na infolinii sprawdziła dokumenty i mówi, że wszystko jest ok, że oni nic nie mogą zrobić. A sytuacja jest dziwna, bo nie mają żadnych śladów po tym, że jakieś zwroty były czy jakieś inne akcje.

Ych, no żesz kufa...

Dzwonię więc do sklepu z oponami gdzie je zamawiałem. Sprawdzili, no wszystko się zgadza. Opisałem sytuację całą, dzień po dniu, że kurier wystawił zlecenie, odebrał złe opony, podałem numer zlecenia, etc.

Pan na infolinii sklepu zdziwiony był, że coś takiego w ogóle miało miejsce i że kurier nie powinien w ogóle ode mnie odebrać tych opon tym bardziej zleceń wystawiać. Powiedział, że już nad tym pracują i jeśli nic się nie wyjaśni dziś to wyślą mi nowe oponki (brakującą liczbę) i będą się kopać z firmą kurierską o reklamację.

Pan przeprosił za całą tą sytuację. Stwierdziłem, że rozumiem, że to nie jest wina sklepu tylko firmy kurierskiej, że mają taki burdel.

Czekam na rozwój wydarzeń.

Już tydzień temu powinienem mieć zmienione opony

5

@YoloDruid, Póki co jest ciepło, możesz spokojnie śmigać na letnich ;-)
@Blob, rano miał -3°C na zegarze to trochę bardziej rześko niż ciepło.
@YoloDruid, Około południa robi się ponad +10°C, wyśpij się i wtedy jeździj :-D
@YoloDruid, kurier celowo mieszał żeby na końcu sobie zapierdolić te opony, że niby zwrot.
@LizardKing, mam potwierdzenie nadania z numerem zlecenia i kto i kiedy odebrał i co. Także, jest git.