@FiligranowyGucio,

Man nadzieje ze pewnego dnia tak się wkurwimy ze wywleczemy ich wszystkich na ulice i powiesimy. A ten cały proces cofnie się do lat końca lat 90. Ilość wolności która została nam zabrana w procesie zmian z technologi analogowych na cyfrowe jest przerażająca. Niestety ludzi którzy zdają sobie z tego sprawę jest naprawdę garstka ponieważ żeby to wiedzieć w latach 90 trzeba było być obeznanym z komputerami i systemami telekomunikacyjnymi a to będą mniej więcej ludzie urodzeni w latach 75-89 z pewnymi wyjątkami. Dlaczego ? Ponieważ ci którzy urodzili się wcześniej nie czuli ze coś zyskali i stracili tylko ze tak wyglada postęp a ci co urodzili się później ograniczenia uznają za coś naturalnego. Tylko te roczniki które wymieniłem wiedza jak wyglądał internet razem z jego niebezpieczeństwami i wolnością.
@FiligranowyGucio, U nas wiceminister Gramatyka z PL2050 jest wielkim (hehe) orędownikiem tego rozwiązania.

Swoją drogą ciekawe, że to właśnie z PL2050 najczęsciej wypływają tego typu pomysły. Nie szukając daleko, to Hołownia mówił, że "jak najszybciej trzeba skończyć z gotówką i przyjąć pieniądz cyfrowy".
@FiligranowyGucio, nie bardzo się zgadzam z tym, że „nadchodzi”. Korporacje wiedzą o ludziach co najmniej tyle, co ci ludzie. Skoro korporacje wiedzą, to dlaczego nie wywiad?. Ale jeśli chodzi o użycie tego jako narzędzie szykan, np. przez zdegenerowaną władzę, to „paszporty” pandemiczne to był mały Miki.
@FiligranowyGucio, gówno prawda. Pamiętasz jak 5 lat temu straszyłeś nas traktatem NWO? Tu będzie tak samo.
@szatanista,

Gówno prawda, jest 50 stopni, a nie 90 jak mówiłeś
@Dps, nie ma żadnego traktatu WHO, wiecznego lockdownu, nikt nas nie gotuje w garnku, nie ma spisku dziejowego. Jest tylko obsesja.
@szatanista, jest proces - centralizacji władzy, likwidacji prywatności w sieci pod pozorem walki z hejtem/pedofilią, ograniczania wolności słowa, ograniczania gotówki. To nie obsesja - nie jesteś ogarnięty obsesją przez to że, widzisz wektor zmiany. Zmiana ta dokonuje się poza twoim horyzontem, np przyzwyczailiśmy się, że oglądając filmy na YT twórcy musza się cenzurować. Coś nie do pomyślenia jeszcze 5 lat temu. Jak tego nie zrobią to grozi im demonetyzacja. Niby nic nadzwyczajnego, niby nie prawo, a YT to przecież prywatna firma. Podobnie jest(a może było?) z FB, zresztą sam to przyznał właściciel. Banki, również prywatne instytucje dadzą ci plusika jak pokażesz, że jesteś dobrym obywatelem i np realizujesz walkę o klimat(nie, to nie wymysł).

Na wszystkie pozostałe też możesz znaleźć przykłady.

Nigdy nie będziesz miał tak, że w 1 dzień zobaczysz zmiany, Możliwe nawet, że je widzisz, ale traktujesz jako element nowej rzeczywistości, która stała się Twoją rzeczywistością. Nawet nie zauważyłeś kiedy płacisz więcej za prąd, za bułkę, za kebaba w sklepie, tylko dlatego, że realizowana jest zielona agenda. Nie widzisz, kiedy zmiany dokonują się na zawsze na tym oficjalnym poziomie. Zupełnie o tym nie wiedząc i oskarżając innych o obsesję. Nie wiem tylko co gorsze - obsesja, czy jakaś taka ślepota