@malcolm, problem w tym że Milei dalej drukuje ale przynajmniej zmniejszył wydatki państwowe a to jest dobry kierunek jeśli chce się ograniczyć dodruk w przyszłości.
@malcolm, W ten sposób popycha się ekonomię w inflację. Zdrowa ekonomia ma inflację: 0,8% do 5%. Idealny wskaźnik inflacji to 2%. Deflacja zwykle wskazuje na braki waluty na rynku i nie jest sytuacją zdrową dla ekonomii - bardziej opłaca się chować pieniądze "w skarpetę" niż inwestować (czy to na lokatę, czy to na akcje, inne waluty lub po prostu wydać). W tym przypadku dodruk pieniądza jest wskazany, chyba że państwo wcześniej przeżywało hiperinflację (wtedy deflacja jest pozytywnym zjawiskiem). Oczywiście o wiele łatwiej wprowadzić ekonomię w inflację niż w deflację dlatego jestem za usankcjonowaniem - użyciem we wskazanych warunkach a nie dodrukiem by uzupełniać deficyty budżetowe.
@Mitne, Każda infalcja to rak. Nie ma zdrowego raka. Poza tym ekonomia to nie nauka ścisła a bajdurzenie jak gender (niestety ). Deflacja jest bardzo zdrowa i największy rozwój jest w dziedzinach mocno deflacyjnych bo to motywuje do rozwoju (np. branża komputerowa ) Przyhamowanie deflacji np na skutek monopolizacji rynku hamuje rozwój. Okresy największego rozwoju to największa deflacja.
@malcolm, W ekonomii nie ma czarnego czy białe. I zgadza się, to nie nauka ścisła a nauka zależności. Inflacja nie hamuje rozwoju chyba że jest tak duża że pieniądz zmienia wartość w tak dużym stopniu że hamuje inwestycje (wtedy zaczyna się zbieranie obcych walut, kruszczów oraz pojawienie się handlu barterowego). Deflacja NIE motywuje do rozwoju a stagnacji! Po co bawić się w jakikolwiek biznes kiedy bardziej opłacalne jest trzymanie pieniędzy. Paradoksalnie to właśnie deflacja może doprowadzić do monopolizacji bo w tym momencie najlepiej jest być osobą posiadającą najwięcej danej waluty która sama w sobie staje się inwestycją. Im mniej waluty, tym mniejszy zysk z deflacji. Biedni nie zyskają z niej za wiele w przeciwieństwie do bogatych. Problem w deflacji jest jednak że wyhamowuje rynek. Gałęzie przemysłu i usług mogą zdecydować się na wycofanie z rynków, tym bardziej przy długotrwałej deflacji. Dlatego krótkotrwała deflacja jest akceptowalna, zaś długotrwała to zjawisko negatywne. Ale jak to mówią... Wszystko to teoria. Polsce właściwie od 10 lat przydałaby się deflacja (by zwalczyć dość wysoki trend inflacyjny). Myślę że trzyletnia deflacja -2% mogłaby trochę znormalizować rynek, potem powolny 2-letni powrót do inflacji +2% stymulowałby firmy, wyplenił patologiczne biznesy i pozwolił na akumulację środków wśród Polaków. Niestety jednak ekonomią nie da się sterować... no chyba że się pchamy w socjalizm który jest system patologicznym...
@Mitne, NIE i NIE. Ekonomia to nauka społeczna jak inne tego typu. Deflacja właśnie motywuje do rozowju. Dałem ci przykład. Każda branża się rozwija jak jest deflacja produku. Komutery, ale też inne sfery. Bo żeby się utrzymać na rynku trzeba robić lepiej i taniej. Zobacz przemysł włókienniczy - kiedy był jego największy rozwój? Gdy ceny poleciały na łeb na szyję. Wynaleziono maszyny tkackie, maszyny do szycia etc. Gwałtowna prosperita i mega fortuny. To lewactwo wmawia pseudoteorie na temta inflacji. Inflacja to okradanie oszczędności. Rząd zamiast ściagąc kasę i wydwać wydaje a potem inflacja ją ściąga czyli jej wartość z rynku i tyle.
To inflacja powoduje stagnacje (stagflacja). Nie opłaca się rozwijać. Po co firma ma kombinować z innowacją? Jest inflacja, najlepiej jak przewyższająca odsetki. Obroty rosną na skutek wzrostu cen, nawet jak produkt nie jest super to się sprzeda bo ludzie nie trzymają pieniądza tylko kupują co popadnie. Długi się dewaluują. To do niczego nie prowadzi.
szymonpl
0
Mitne
0
Usankcjonować tak, penalizować nie.
malcolm
0
Mitne
0
malcolm
0
Mitne
0
malcolm
0
To inflacja powoduje stagnacje (stagflacja). Nie opłaca się rozwijać. Po co firma ma kombinować z innowacją? Jest inflacja, najlepiej jak przewyższająca odsetki. Obroty rosną na skutek wzrostu cen, nawet jak produkt nie jest super to się sprzeda bo ludzie nie trzymają pieniądza tylko kupują co popadnie. Długi się dewaluują. To do niczego nie prowadzi.
Konto usunięteWpis został usunięty przez autora
szatanista
0
malcolm
1