@malcolm,

Tak jak już napisano, chwilowy zryw nie jest istotny dla ciągłej pracy gospodarczej. Niezorientowany może się podniecać tym, że chwilowo nawet człowiek może przekroczyć moc 1 KM, ale realia są takie, że w długiej, wielogodzinnej pracy wyliczono dobrze, że mocny koń ma moc średnią 1 KM. Gdy ktoś wtedy chciał mieć moc średnią 12 KM to musiał mieć zaprząg 12 koni.

@DarrDarek, no dobra - to inaczej. Koń waży 600-1200 kilo, do tego wóz, etc. Zrób taki analog i napędź go silnikiem 1 km (np taki zaprzęg co jedzie z turystami do Morskiego Oka pod górę.
@malcolm,

Dorosły koń gorącokrwisty użytkowany pod siodłem waży ok. 500-700 kg.

Cięższe są konie zimnokrwiste (pociągowe), u których waga waha się od 800-1000 kg, ale to jest ułamek procenta populacji koni na świecie.

Przy pochyleniu terenu 3% i tempie konia 4 km/h wprowadzanie masy 600 kg plus 200 wóz i 500 kg na sześciu pasażerów, to jest 1300 kg masy, której energia potencjalna zwiększa się o wysokość razy "g" razy masa.

E=mgh a moc to energia w czasie P = E/t

Prędkość 1,1 m/s daje przy wznosie 3% tempo zwiększania wysokości 0,033 m/s.

E = 0,033 m 9,81 m/s2 1300 kg = 421 J co w czasie sekundy daje moc P = 421 W, czyli na samo wznoszenie (nadawanie energii potencjalnej) wozu z ludźmi wystarcza koniowi moc 0,57 KM a pozostałe 0,4 KM można uznać za opory toczenia wozu, choć w przeliczeniu oznaczałoby, że to są opory 7,4 KWh na 100 km, a to zdecydowanie za dużo na lekki wóz. Samochód o masie 1000-1500 kg w powolnej jeździe ma zużycie energii od 7-10 kWh na 100 km.

@DarrDarek, czyli jakby mocno woźnica pedałował to nie trzeba by konia?

@malcolm,

Brednie piszesz z tym pedałowaniem.

Kolarz zawodowy może wyciągać 0,33 KM mocy, a zwykły amator rowerowy nie więcej niż 0,16 KM pod warunkiem, że ma kondycję.

@DarrDarek, mylisz waty z koniami mechanicznymi. 1 KM = 736 W

Kolarz zawodowy na pedałach generuje moc ok 400 W (ale jakby sam sie zaprzągł do wozu to znacznie wiecej. )
@malcolm,

A z czego ci wyniknęło, że kolarz miałby więcej, gdyby zaprzągł się do wozu?

Moc człowieka i zwierzęcia trzeba wyrażać w okresie czasu w jakim tę moc ma generować. Gdy są to krótsze dystanse to może być i 400 W mocy. A chwilowo moc człowieka przekraczaj 1 KM a nawet 1 kW.

W długim okresie już ta średnia moc spada, co oczywiście nie dotyczy silników spalinowych.

@DarrDarek, ze szkoły podstawowej :

"Jeden wat to praca o wartości jednego dżula wykonana w czasie jednej sekundy"
@malcolm,

Nie dawaj mi podstawowych regułek. Ja piszę ci o prostych zależnościach dotyczących organizmów średniej wielkości ssaków jak człowiek czy koń. W krótkich zrywach nawet młody, zwykły koleś jest w stanie mieć moc 1,38 KM czyli 1 kW podnosząc dziewczynę, której chce zaimponować z trawnika na wysoki murek. Sportowcy, jak ciężarowcy mogą mieć ponad 2 KM. Ale to tylko chwilowo. Silnik spalinowy mający moc maksymalną 100 KM nie zrobi chwilowo ani 200kKM, ani nawet 120 KM.

Zwykły kolarz może mieć 400 W mocy, ale na krótkich dystansach. Gdy trasa wyścigu ma 200 km, to jego średnia moc jest ok. 200-250 W.

@DarrDarek, czyli taki arachaiczny disel jednocylindrowy Androia 10 kM jest mocniejszy od silników formuły 1 bo może pracować bez przerwy latami a tamten po kilku godzinach pracy jest do remontu lub na śmieci? Ciekawe podejście
@malcolm,

Nie jest mocniejszy, a jedynie przeznaczony do długotrwałej pracy a silniki do medialnych bzdurek są tak specjalnie robione, by wytrzymały tylko kilkadziesiąt godzin pracy.

@malcolm,

Chociaż Watt mógł „nagiąć prawdę”, aby jego silnik był bardziej atrakcyjny, nie kłamał. Chociaż prawdą jest, że maksymalna moc konia wynosi około 15 koni mechanicznych, gdy uśrednimy moc konia w ciągu dnia roboczego, kończy się to na około koniu mechanicznym. Watt zdefiniował tę wartość jako „ilość pracy, jaką koń musi wykonać, aby wyciągnąć 150 funtów z dołu o głębokości 220 stóp”.
@reflex1, Jestem ciekaw Twojej wiedzy omnibusa po odcięciu od netu
@waldy33, Jestem tak stary że nadal potrafię korzystać z zasobów bibliotek. Fakt, zajęłoby to więcej czasu ale dałbym radę.
@malcolm, pociągowy tyle ma w porywach a parowy może działać non-stop,
@waldy33, wyciągowa maszyna parowa stoi w miejscu a tylko obraca kołem, koń musi całą swoja masę przemieszczać razem z kołem. Pewnie w specyficzynych warunkach idzie wszystko wykazać - ale jest to mega naciągane a często mocno oszukane. Długopis z 20 groszy jest lepszy od tego za 100 zł bo pisze na niebiesko a tamten czerwono np. Niby fakt i ciężko obalić jak się dwa takie dobierze.
@malcolm, równie dobrze można konia zamocować statycznie by obracał daną masę