Prawdziwego twardziela to buduje dwa tygodnie przy wycince w lesie a nie spanie pod ceratą na karimacie. Takie jest moje zdanie. Nie trawie takiego survivalu, to taka zabawa w harcerzyka nie ubliżając harcerzom, których cenię. Lepiej by się jeden z drugim sprawdzili przy normalnej fizycznej robocie, nasadzeniach albo sprzątaniu lasu.
Dla mnie te filmiki są monotematyczne. Kolesie idą do lasu, odgarniają liście, zbierają drewienka i koniecznie krzesiwkiem za 100 zł krzeszą ogień, jakby zapałek nie mógł użyć. Termometrem mierzą ile to w nocy było na minusie i czy zmarzli czy nie. Dajcie spokój. Oczywiście na nogach koniecznie goretexy, wind-blocki za niewiadomo ile, bojóweczki softshelowe itd. Dla mnie to jak kupowanie motocykla enduro, żeby jeździć tylko po asfalcie na pętle w Bieszczadach.
@Thanos, popieram ten sport. To buduje prawdziwego twardziela. Przyroda też mocno rozwija części mózgu niedorozwinięte w mieście. Otwiera oczy
@mysliwiec, no i można się dotlenić + rozpędzić wzrok, a nie tylko monitor metr przed nosem (co prowadzi do krótkowzroczności z wiekiem). same korzyści
Otwiera oczy
@mysliwiec, dlatego możni tego świata chcą nas zamknąć w domach, lockdown spadł im z nieba, wymarzonym obywatelem jest dla nich uzależniony od komputera niewolnik, który kontakt ze światem zewnętrznym ma tylko wtedy, gdy idzie do pracy, albo do sklepu
@Traveler, Lockdown to raczej związany jest z agendą 2030. Możliwe że lockdowny potrwają aż do 2030 r.
@mysliwiec, Potwierdzam, zwłaszcza to z transformacją w twardziela . Kontakt z naturą bardzo pozytywnie wpływa na człowieka.