@Szachy5d, ludzie którzy tak mówili w latach 90tych, w ogóle nie powinni zostać dopuszczeni do wykonywania zawodu nauczyciela.

Poprawnie nauczyciel powinien powiedzieć: ktoś musi te kalkulatory budować a komputery programować. Jak zbudujesz kalkulator skoro nie wiesz jak on działa?
Najpierw naucz się na jakiej zasadzie działa kalkulator a potem używaj go ile chcesz.

Tak się składa, że nauka zasady działania kalkulatora i nauka wykonywania podstawowych operacji na kartce to jest to samo, ale przynajmniej uczeń będzie wiedział po co się tego uczy i jakie są ograniczenia/błędy takich działań.
@borubar, znajomy zarządza magazynem wielkopowierzchniowym, gdy jeszcze chce mu sie brac udzial w rekrutacji to poza standardowymi pytaniami zadaje jedno niestandardowe:
- ile jest 6 razy 7?
Jak ktos zamiast odpowiedzi siega po telefon to znajomy juz wie, ze ma do czynienia z debilem.
@borubar,
A skąd pomysł, że każdy kto używa kalkulatora, powinien umieć takowy zbudować czy nawet znać zasady jego działania? Podstawą zaawansowanej cywilizacji jest specjalizacja. Już nie mówiąc o tym, że każdy człowiek 24h na dobę korzysta z procesów, których nie rozumie.
@Adeptus, no i właśnie korzystanie z czegoś bez zrozumienia jak to działa prowadzi do błędów.

Trzeba znać zasadę działania kalkulatora chociażby po to aby wiedzieć kiedy kalkulator robi błędy i jak tych błędów uniknąć.
@borubar,
Czy znasz dokładnie zasady działania zmysłu wzroku, czy też używasz oka jako bezczelny ignorant?
@Adeptus, znam zasadę działania zmysłu wzroku.
Uczyli tego w szkole podstawowej na biologii.

Poza to dość ważne gdy chce się wykorzystać zmysł wzroku do prowadzenia jakiś pojazdów mechanicznych.
@borubar,
No to jesteś wyjątkiem. A odnośnie drugiego akapitu - ogromna większość kierowców, również tych dobrych, nie ma pojęcia o działaniu zmysłu wzroku. Ja np. nie mam pojęcia. Kojarzę, że generalnie chodzi o padanie światła na jakieś elementy oka i że jest tam coś z odwróconym obrazem... Tyle. W żaden sposób nie przeszkadza mi to w używaniu wzroku na najróżniejsze sposoby, jakieś 16 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. I nie, nie jest tak, że pogardzam wiedzą. Wręcz przeciwnie. Zdobywanie wiedzy to jedna z podstaw człowieczeństwa. Ale twierdzenie, że bez specjalistycznej wiedzy w jakiejś specjalistycznej dziedzinie nie da się żyć i dlatego każdy musi koniecznie posiąść właśnie tę konkretną wiedze, jest nierealistyczne.
@Adeptus, a zdajesz sobie sprawę z tego, że tak naprawdę widzisz ostry obraz tylko na środku a po bokach jedynie reagujesz na poruszenie?
Poza tym są miejsca w których nie widać nic a jedynie mózg wkleja tam to co pomięta że widział wcześniej obok?

Czyli, że np człowieka który nie stoi centralnie przed tobą tylko trochę z boku możesz nie zauważyć jeśli on się nie poruszy albo Ty sam nie poruszysz głową?

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że przy słabszym oświetleniu drastycznie maleje rozdzielczość z jaką działają oczy?

Bo to że przy słabym światle nie widać kolorów to pewnie sam zauważyłeś bez uczenia się o tym.
@borubar,
No widzisz - nie zdaję, a jednak potrafię używać. Podobnie jak ogromna większość ludzi. I oczywiście, ta wiedza polepsza skuteczność w korzystaniu i jest przydatna - ale do normalnej egzystencji nie jest niezbędna.
@Adeptus, o ile jesteś zwykłym człowiekiem to nie musisz wiedzieć o tego typu rzeczach.

Ale kierowca to nie jest zwykły człowiek - on musi wiedzieć co robić aby nie rozjechać człowieka idącego skrajem jezdni albo nie zderzyć się z motocyklistą przy włączaniu się do ruchu.

Wyjeżdżając z bocznej drogi na główną trzeba wiedzieć jak użyć oczu aby się upewnić czy droga biegnąca w poprzek jest wolna. Nie wystarczy raz spojrzeć bo kogoś małego (np motocyklisty) kto nadjeżdża z boku możesz nie zauważyć.
Musisz obrócić całą głowę w obie strony i rozglądać się w sensie nie patrzeć w jedno miejsce tylko w kilka: na środek drogi na jej skraj.
@borubar,
Większość zwykłych ludzi jest kierowcami.
Ale gratuluję, właśnie sam sobie odpowiedziałeś - zwykły człowiek nie musi wiedzieć tego typu rzeczy. Nie musi wiedzieć, jak dokładnie działa zmysł wzroku. Nie musi wiedzieć, jak działa kalkulator
@Adeptus, a tu dałeś przykład, że kalkulator nie zastąpi znajomości matematyki.

Kierowcy stanową podzbiór wszystkich ludzi - ale coś co odnosi się do wybranych osób z większego zbioru nie oznacza, że obowiązuje tych z mniejszego.

Nie każdy człowiek musi ukończyć kurs na prawo jazdy, nie każdy musi zdać egzamin.

Ale musi to zrobić każdy kierowca.

To tylko zbiory i trochę logiki.
@borubar,
Nie każdy człowiek musi zostać kierowcą, ale większość - przynajmniej w krajach rozwiniętych - nimi zostaje. I większość z tych kierowców - również dobrych kierowców - nie ma pojęcia o tajnikach funkcjonowania zmysłu wzroku.
Wniosek, jak najbardziej logiczny: zbiór dobrych kierowców nie zawiera się w zbiorze ludzi mających pojęcie o funkcjonowaniu zmysłu wzroku. Zatem posiadanie wiedzy o zmyśle wzroku NIE JEST warunkiem bycia dobrym kierowcą.

Twoje rozumowanie zaś, choć formalnie poprawne, nijak się nie odnosi do meritum - tj. kwestii korelacji między akademicką wiedzą, a byciem dobrym kierowcą. W jaki logiczny sposób z faktu, że nie każdy człowiek musi ukończyć kurs na prawo jazdy, ale musi to zrobić każdy kierowca ma związek z tematem, skoro ukończenie kursu prawa jazdy i zdanie egzaminu, konieczne do zostania kierowcą, w żaden sposób nie wymaga znajomości funkcjonowania zmysłu wzroku? A przynajmniej "za moich czasów" nie wymagało
Tu dałeś przykład, że znajomość formułek nie oznacza jeszcze umiejętności poprawnego rozumowania.
@Adeptus, na kursie uczą jak działa zmysł wzroku.
Ktoś kto załatwił/kupił sobie prawo jazdy bez ukończenia kursu nie jest dobrym kierowcą.

Człowiek który nie wie w jaki sposób bezpiecznie włączyć się do ruchu, ani w jaki sposób bezpiecznie zjechać z drogi gdy wymaga to przejechania przez inny pas ruchu będzie powodował wypadki.

Może liczyć na szczęście - ale jeśli nie umiejętności a szczęście sprawiło, że do tej pory nie spowodował wypadku to nie oznacza że jest kierowcą dobrym.
@borubar,
"na kursie uczą jak działa zmysł wzroku"
SERIO?! Kiedy robiłeś kurs? Może niedawno wprowadzili.

"Ktoś kto załatwił/kupił sobie prawo jazdy bez ukończenia kursu nie jest dobrym kierowcą"

No tak, tyle, że nie wiedziałem, czemu w jakiś sposób łączysz ukończenie kursu z wiedzą na temat zmysłu wzroku.

Dobra, nie chcę się dalej kłócić, rzucam ręcznik, przegrałem. Nie umiem matematyki, jestem debilem, OK.
@Adeptus, kurs robiłem w 98
@borubar,
Aha, no to może opcja przeciwna i JUŻ tego nie uczą.
W każdym razie - jak wyżej, wygrałeś dyskusję, pozdrawiam. Bez ironii, na poważnie poddaję się.