@pentakilo, Że Hawking seksualnie nie był świętoszkiem to wiadomo, ale ja tu nie widzę żadnego dowodu na to że była pedofilem, nie mówiąc już o jakichś orgiach. Epstein pewnie każdemu by sypnął groszem, ktokolwiek by mu chciał zepsuć biznes.
Nie wszyscy którzy jego liniami latali, ani nawet nie wszyscy, którzy bywali na wyspie są na 100% pedofilami. Tam się odbywały legalne spotkania, zapewne po to żeby trochę przykryć jego działalność i odwrócić uwagę od niektórych gości.
Równie dobrze każdego można by skazywać za to, że miał fotkę z Epsteinem.
@pentakilo, No wlasnie jego nazwisko tam wydaje sie irracjonalne.
Gosc nie byl ani wplywowym politykiem, ani miliarderem, szantarzowanie go nie mialoby sensu, a jakies swoje chore fantazje (nawet jesli takie mial) mogl spelnic inaczej niz transportujac go z wozkiem na wyspe. Inna sprawa to taka, ze gosciowi niewiele funkcjonowalo. Pamietajmy ze te listy co teraz wylatuja, to nie sa listy klientow tylko lista osob z otoczenia.
Tak wiec byc moze na wyspie byly tez robione normalne imprezy jako przykrywka dla zlotu pedofilii no bo jakos trzeba bylo wytlumaczyc dlaczego nagle tylu ludzi tam leci, wiec robili jakies lipne preteksty pod postacia bankietow czy innych imprez.
Choc nie mozna wykluczyc ze gosc byl ukrytym zbokiem totalnym i mial radoche z ogladania orgii.
Najlepszy paradoks - Maxwell jest oskarzana o sex traficing ale nie ma nazwisk komu te dzieci dostarczala. A skoro nie ma klientow, to teoretycznie nie ma sprawy. Za duzo wplywowych ludzi jest w to umoczonych (tak samo jak w Pizzagate) bysmy poznali prawde, chyba ze ktos zacznie sypac, ale pewnie i tak niewiele zdazy powiedziec, nim odwiedzi go seryjny samobojca.
@TomPo75, Kiedyś oglądałem dokument o tym jak mniej więcej działał gang pedofilski w Belgii (lub też dalej działa) i oni właśnie robili tam normalne imprezy dla wpływowych ludzi. Później już na after, że tak powiem, w zależności kto był im potrzebny np. sędzia czy prokurator to namawiali takiego delikwenta już ostro pijanego/naćpanego na burdel. Gość się zgadzał, wpadali sobie do jakiegos eleganckiego burdelu, wszystko ładnie, normalne dziewczyny, zabawa, drinki itd. Nagle ktoś z ziomeczków mówił mu na ucho żeby poszedł na górę do pokoju, bo jest niespodzianka. No to taki sędzie cyk na górę, wbija do pokoju, ktoś leży w łóżku przykryty, no to wbija do łóżka, a tam jakaś nieletnia dziewczynka, pokój oczywiście okamerowany itd. Potem takiego typa straszą i szantażują i stąd mamy takie zjebane wyroki w roznych pojebanych sprawach.
Krzesio
0
pentakilo
0
Krzesio
0
pentakilo
0
Krzesio
0
Nie wszyscy którzy jego liniami latali, ani nawet nie wszyscy, którzy bywali na wyspie są na 100% pedofilami. Tam się odbywały legalne spotkania, zapewne po to żeby trochę przykryć jego działalność i odwrócić uwagę od niektórych gości.
Równie dobrze każdego można by skazywać za to, że miał fotkę z Epsteinem.
TomPo75
0
Gosc nie byl ani wplywowym politykiem, ani miliarderem, szantarzowanie go nie mialoby sensu, a jakies swoje chore fantazje (nawet jesli takie mial) mogl spelnic inaczej niz transportujac go z wozkiem na wyspe. Inna sprawa to taka, ze gosciowi niewiele funkcjonowalo. Pamietajmy ze te listy co teraz wylatuja, to nie sa listy klientow tylko lista osob z otoczenia.
Tak wiec byc moze na wyspie byly tez robione normalne imprezy jako przykrywka dla zlotu pedofilii no bo jakos trzeba bylo wytlumaczyc dlaczego nagle tylu ludzi tam leci, wiec robili jakies lipne preteksty pod postacia bankietow czy innych imprez.
Choc nie mozna wykluczyc ze gosc byl ukrytym zbokiem totalnym i mial radoche z ogladania orgii.
pentakilo
1
TomPo75
2
Najlepszy paradoks - Maxwell jest oskarzana o sex traficing ale nie ma nazwisk komu te dzieci dostarczala. A skoro nie ma klientow, to teoretycznie nie ma sprawy. Za duzo wplywowych ludzi jest w to umoczonych (tak samo jak w Pizzagate) bysmy poznali prawde, chyba ze ktos zacznie sypac, ale pewnie i tak niewiele zdazy powiedziec, nim odwiedzi go seryjny samobojca.
d00d
0
Konto usunięte2