@uszatek, dokładnie na tej samej zasadzie , gdy na świecie w dyskusji o Ukrainie pojawia się wątek pokoju, rozejmu.

U nas takowy nie istnieje bo jeśli powiesz coś niezgodnego z obecną linia propagandową jest się zaraz oczernianym i wyzywanym od ruskich troli.

Fragment z tekstu redaktora myśli polskiej dobrze to podsumowuje.

"Przy czym dla jasności: nie mam pretensji do Ameryki, że prowadzi politykę amerykańską. Nie mam ich też o to, że w tej polityce Polska pełni rolę pionka, którego w stosownym momencie można poświęcić, a czasami wręcz poświęcić trzeba. Nie mam pretensji i nie mogę ich mieć, bowiem każdy naród i każde państwo ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek prowadzić politykę zgodną w własnym interesem. Niezależnie czy jest to gigant czy karzeł. Dlatego rozumiem, że Stany prowadzą politykę amerykańską, Rosja rosyjską, a Węgry węgierską. To czego nie akceptuję, to że Polska nie prowadzi polityki polskiej."

Jesteśmy państwem bez suwerenności.

@margo020, przecież te słowa to parafraza słów prof. Wolniewicza mówiącego o Żydach.

@uszatek, taka wystarczy? : http://www.orlen.pl/pl/o-firmie/media/komunikaty-prasowe/2023/styczen/PKN-ORLEN-i-Sempra-Infrastructure-podpisaly-dlugoterminowy-kontrakt-kupna-sprzedazy-amerykanskiego-LNG

@alienv, Formuła cenowa kontraktu oparta jest na indeksie Henry Hub wraz z kosztami skroplenia.

Tylko, że takie stwierdzenie nie mówi nic o konkretnej cenie.

To jest tak samo jak ktoś otworzy fundusz inwestycyjny i powie, że będzie wyceniał jednostki na podstawie poziomu WIG oraz koszty obsługi.

Może to jedynie dawać jakieś przewidywania.

@uszatek, To bardzo konkretnie mówi o cenie. Kontrakt jamalski miał cenę indeksowaną na podstawie indeksów produktów ropopochodnych

Wycena funduszy zależy od wyceny spółek w które zainwestował, ich procentowego udziału w portfelu ii od umiejętności a w zasadzie od umiejętności i szczęścia zależy jak bardzo zbliżone będą ich wyceny to indeksów WIG. Koszty oczywiście też grają sporą rolę. Dlatego - sumując to wszystko - większość funduszy przegrywa z indeksem który próbują naśladować.

Na przewidywania to nie pozwala za wiele, bo nie wiadomo jak rynek gazu sie zachowa, ale mamy jasną sytuację i faktycznie możemy przewidzieć a raczej przeliczyć cenę gazu na podstawie dzisiejszej i historycznych wartości indeksu.

Nie ma kontraktu na surowce który zawierałby zupełnie stałą cenę. O kontrakcie jamalskim pisałem wyżej. Nawet Białoruś takiej nie ma. Ba - nawet na rynku krajowym ceny ustalane są przez rynek, Kazachstan który sporo gazu produkuje też na tym ucierpiał rok temu bo ceny gazu wzrosły.

@alienv, nie chodzi o to, żeby cena była stała. No ale takie stwierdzenie, że coś jest oparte o cenę czegoś, nie oznacza nawet, że jest oparte w stosunku 1:1. No a do tego w koszta skroplenia i logistykę można wrzucić wszystko.

Wiadomo, że cena nie powinna być stała, ale powinna być jawna.

Im więcej rząd ukrywa, tym więcej może na tym narobić przekrętów.

Przykład utajnienie umowy choćby na autostrady w PL.

@uszatek, rząd ukrywa tylko to czego się boi powiedzieć żeby ludzie się nie wkurwili.

@Emrys_Vledig, Już spada - widać to po zużyciu gazu. Zależy teraz od równowagi podaż-popyt. Jak będzie to się okaże, gdyby było jasne w którą stronę pójdą ceny to poszedłbym w to all-in by odrobić trochę za poprzedni średni rok

@malcolm, da się, ta pierwsza niebieska kreska u dołu to cena z marca 2020. Dziś za to mocne odbicie.

Akurat tego co było przy covidzie to bym nie brał pod uwagę bo przez chwile były ceny ujemnie. Tak samo notowań po zamachach 11 września nie można brać jako punkty odniesienia. MOżna wziąść średnie, długofalowe trendy - obecne niskie ceny to trend spadkowy który koło wakacji 2022 się zaczął rysować więc można powiedzieć, że jest wyraźny. Gazu jest mnóstwo i to w każdym kierunku. Zużycie spada, podaż rośnie a poza tym starsi i mądrzejsi sprzdali pewnie kupę kontraktów po dużych cenach i teraz muszą godnie zarobić realizując je za grosze.