Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale jak ktoś dodał tutaj wpis, że to 8 lekarzy co właśnie wynaleźli lekarstwo na raka, zginęło w Brazylii w katastrofie wsamolocie, rozumiecie... niby PRZYPADKOWO "😉".

To to był fejk. Śmierdział

Uszi:

http://youtu.be/StyO6mT89J4

#fakenews

8

@Dps, oj mate! Czytałem dyskusję z @lipathor i pomijając wszystko; popełniasz dziwne błędy językowe. Skąd pochodzisz? Pytam z ciekawości, zakładam, że j. Polski nie jest Twoim pierwszym.
@LizardKing, pierwszy. Podaj przykład to będę wiedział czy to moja maniera czy słownik płata figle
@Dps, z tym, ze lekarstwa na raka nie trzeba wynajdować bo juz istnieje. Przy czym nie jest to i nie będzie szczepionka, a dieta warzywna połączona z głodowką czyli tzw terapia Breussa.
@motomax, z tego co pamiętam :wśród osób stosujących dietę warzywną było mniej nowotworów, ale o dziwo więcej raków jelita grubego. To nie jest tak że weganie nie umierają na raka, jest po prostu ich mniej. I to wcale nawet nie musi być dieta warzywna bo ludzie którzy są weganami są INNĄ grupą ludzi np mogą o siebie statystycznie lepiej dbać

Ale to żeby tutaj nie było raka - jak zwykle poproszę o jakieś badania bo to dla mnie nowość
@Dps, to nie tak, zeby być wyłacznie wegetarianinem bo to nie jest ani zdrowe ani smaczne. Napisalem to w kontekscie leczenia, nie prewencji. Bo vhodzi bardziej o glodowkę i zdolnosc organizmu do samoleczenia podczas niej. A soki z warzyw w tej diecie są po to by dostarczac mikrorlementow i coś przyjmować mimo wszystko aby latwiej przejsc przez taką kurację.
@motomax, i chcesz mi powiedzieć, że jak zachoruje to stosuje głodówkę i dietę warzywną i trach! nie ma raka
@Dps, Ostatnio byłem tak zaskoczony jak wstało słońce.
@lipathor, "... i oznajmiło mi, że od dziś będzie mężczyzną. Ale tylko na dziś". (Przepraszam, trochę humoru z rana😆)

A tak poważniej, bo oczywiście Ty wiedziałeś, to nawet, przykładowo, jakby te kontrakty na szczepionki pfizera były nie na 200 mln. Co jest obecnie. Tylko zrobiliby na 400 mln to i tak maks pomyślunku jaki można by od Ciebie wymagać to "no ktoś się pomylił, przypadek taki 🤷"

Więc nie rób z siebie eksperta, bo mógłbyś to pisać wtedy jakbyś dostrzegał fejki tak jak tutaj, i byś dostrzegł choć JEDEN który by ewidentnie nim nie był.

Trzymam kciuki za Ciebie

A tak poważniej, bo oczywiście Ty wiedziałeś, to nawet, przykładowo, jakby te kontrakty na szczepionki pfizera były nie na 200 mln. Co jest obecnie. Tylko zrobiliby na 400 mln to i tak maks pomyślunku jaki można by od Ciebie wymagać to "no ktoś się pomylił, przypadek taki 🤷"

Więc nie rób z siebie eksperta, bo mógłbyś to pisać wtedy jakbyś dostrzegał fejki tak jak tutaj, i byś dostrzegł choć JEDEN który by ewidentnie nim nie był.


A można po polsku? I co ma fejk news o naukowcach do jakichś szczepionek?
@lipathor, to że można żyć w świecie gdzie ludzie się tylko uśmiechają a przekręty nie istnieją.

Można też żyć w świecie gdzie istnieją tylko przekręty. Obydwa te stanowiska cechują się najczęściej niezrozumieniem

Żadne z powyższych nie jest właściwym stanowiskiem. Pewna część osób, oczywiście nie zerojedynkowo, reprezentuje podejście pierwsze. W ten sposób każdy fejk jest wschodem słońca. Cała reszta przekrętów, tak głęboko zaszyta w nasze życia, będzie poprostu dla nich rzeczywistością. Nawet jeśli wykreowaną w przeciągu kilku miesięcy, jak COVID, czy lat jak 2sLGBTQ+ czy cała polityka klimatyczna. Jeśli będzie się przepychać przekręty na odpowiednio wysokim poziomie, masy uznają to jako część nowej rzeczywistości, a nie jako schemat do urabiania mas. Ktoś kto kontestuje tak stworzoną rzeczywistość jest dla tych ludzi z góry wariatem, bo to jakby stawać w opozycji do wschodu słońca.

Teraz przykład że szczepionkami powinien być jaśniejszy. I nie dziwię się, że nie zrozumiałeś i nigdy nie widziałem i nie zobaczę u Ciebie żadnego posta o jakimkolwiek przekręcie INNYM niż tym PISu.

@Dps, COVID przekrętem? Więc zdychałem w szpitalu na przekręt? Od przekrętu miałem 40 stopni gorączki? LGBT to przekręt? Niby na czym polega? O polityce klimatycznej już tylko wspomnę, bo tylko kompletni idioci negują zmiany klimatu i wpływ człowieka. Nie zrozumialem, bo widać żyjemy w innych światach - ja w realnym, Ty w świecie mitów i spisków.
@lipathor, ja też byłem w szpitalu. To nie sam COVID był przekrętem tylko całość działań w około covida. Chociażby 200mln szczepionek. Sprzedaż na całym świecie i pociągnie w gardło ludziom szczepionek. To jest PRZEKRĘT a nie to że była choroba. W 2017 mieliśmy wyjątkowo ostry sezon grypowy. Chodziłem wtedy do tyłu przez tydzień tak mnie przetrzepało. Nawet o tym nie wiesz, bo nikt nie stworzył z tego dla ciebie rzeczywistości

LGBT - na czym polega to, że elity ukochały ideę transcendencji człowieka? Nie wiem. Nowa religia? Pożytecznoidiotyzm? Tutaj szczerze mam kłopot bo na pytanie cui Bono, w zasadzie tylko skrajna lewica

Zmiany klimatyczne są. Natomiast to, że traktujesz wpływ człowieka jako pewnik to jest najlepszy dowód, że żyjesz w urojonej rzeczywistości. Dla odtrutki obejrzyj climate the movie. Ja rozumiem, że to może być coś zupełnie w opozycji do tego co Ty przecież "wiesz" ale skup się na samych danych. Temperaturze za ostatnie 500mln/4mln/1mln/100tys lat temu. Wrzucałem tu już nie raz wykres. Pokazano też wykres dla wiejskich wskaźników. Obejrzysz będziesz wiedział o czym mówię. Jestem ciekawy jakie są na to argumenty. Może zrobi się z tego nowy wątek

@Dps, Szczepionki same w sobie przekrętem nie są, 200 mln zamówionych dawek też nie - to zwykła pisowska niegospodarność i działanie propagandowe "patrzajcie Polacy, jacy jesteśmy zajebiści, szczepionek nam nie zabraknie" O grypie średnio co drugi sezon media trąbią, o szczepieniu sie na grypę nawet co roku (zaraz znowu zaczną, bo to ten czas).

Tak, osoby LGBT uznaje tylko skrajna lewica i korzysta na tym (jak?) - to nawet śmieszne.

Temperaturze za ostatnie 500mln/4mln/1mln/100tys lat temu
bez znaczenia. Ważne jest tempo przyrostu temperatury teraz.
@lipathor, obejrzysz będziesz wiedział. Ale po co...
@Dps, po co tracić czas na szurskie historie?
@lipathor, no właśnie widzisz. Na tym polega mózg żebyś go używał.

Co do szczepionek. Rząd zamówił tyle żeby zaszczepić każdego Polaka 5 krotnie.

Oczywiście mógłbyś rzec, że ktoś nie wiedział... z tym że na moment zamawiania:

- nie było nigdy takiej wiedzy, że jeśli zaszczepisz kogoś 5 razy to będzie zdrowszy. Szczególnie tą samą szczepionka.

- była wiedza o szybkiej mutacji wirusów

- można było się spodziewać, że nie zaszczepisz 100%!

- była wiedza o nie blokowaniu transmisji przez szczepienia

- z czym kłopot donosić... Nawet jakbyś zamówił 100mld

W końcu już poza PiS, bo Ty musisz to zrozumieć:

- nie i nie było nigdy sensu szczepienia silnego 20 latka. Ani wtedy, ani obecnie

- informacje o innej treści niż "szczepcie się" były ograniczane

- informacje o skutkach ubocznych nie istniały i dalej są ograniczone

- ludzie którzy sprzedawali w przekazie szczepienia obecnie zajmują kluczowe stanowiska w państwie

Powiedz mi. Jak głębokim ignorantem trzeba być, żeby stwierdzić że ktoś się pomylił na 200mln szczepionek. To tak jakby stwierdzić, że fundusz sprawiedliwości także nie był miejscem do transferu publicznych pieniędzy. Ale na nieporównywalna skalę

Dlaczego więc szczepienia są ok? Bo to jest twoja "agenda", to są poglądy typowego lewaka więc stwierdzenie, że tutaj coś byłoby nie tak uderza w Twoje "core" - "jestem lewakiem wyznaje więc, że szczepienia są dobre. Każdy kto twierdzi inaczej, nawet jakby miał 100 argumentów to szur "

Zresztą, chciałbym kiedyś zobaczyć JEDNEN argument który wykracza poza to co Ci napiszą w neuropie. Zaskocz facet chociaż, bo na razie jesteś pasem transmisyjnym. Chyba że taka twoja robota co podejrzewam

Co do klimatu - właśnie na tym polega głupota ludzi. Że oni już "wiedzą". Wiesz w takim razie w jakim miejscu temperatury znajdujemy się obecnie? Czy obecny poziom CO2 to dużo czy mało? Czy temperatury rzeczywiście rosną tak mocno? Jaki wpływ na temperaturę ma zielenienie się planety? Jak wygląda wzrost temperatury. Wiesz dlaczego consensus naukowy 97% naukowców to ŚCIEMA?

Po co Ty w ogóle tu siedzisz z tekstami "szurskie historię"
@Dps,

WP.PL nieoficjalnie w rozmowie z przedstawicielem Kancelarii Premiera Rady Ministrów (KPRM) dowiedziało się, że tak duże zamówienie wynika z atmosfery chaosu i w czasie pandemii. Gdy zamawiano szczepionki były wątpliwości co do tego, czy dostawy będą w pełni realizowane. Polacy woleli zamówić znacznie więcej wychodząc z założenia, że wówczas przynajmniej część towaru przyjdzie.

"Początki pandemii to był czas, gdy kupowaliśmy wszystko, co było dostępne na rynku. Wiele państw tak robiło. Ze szczepionkami zrobiono tak samo. Prawda jest taka, że nikt wówczas nie zastanawiał się, co się stanie, jeśli szczepionki zostaną i będzie je trzeba zutylizować. Wszyscy myśleliśmy, co zrobić, żeby w ogóle były" - mówi anonimowy rozmówca WP.PL.


Jak pisałem, pisowskie zarządzanie.

- nie i nie było nigdy sensu szczepienia silnego 20 latka. Ani wtedy, ani obecnie

- informacje o innej treści niż "szczepcie się" były ograniczane

- informacje o skutkach ubocznych nie istniały i dalej są ograniczone

- ludzie którzy sprzedawali w przekazie szczepienia obecnie zajmują kluczowe stanowiska w państwie


zawsze jest sens szczepienia, bo nie było wiadomo z góry jak kto będzie przechodzil chorobę. Informacje o skutkach ubocznych (potencjalnych i rzeczywistych) były, choć w niepublicznych mediach. Propaganda sukcesu nie pozwalala.

poza to co Ci napiszą w neuropie. Zaskocz facet chociaż, bo na razie jesteś pasem transmisyjnym
Nie potrzebuję neruopy żeby wiedzieć, że szczepienia są potrzebne. Szkalowalem antyszczepów zanim wiedziałem o istnieniu neuropy.

Wiesz w takim razie w jakim miejscu temperatury znajdujemy się obecnie?

Czy obecny poziom CO2 to dużo czy mało?

Czy temperatury rzeczywiście rosną tak mocno?

Jaki wpływ na temperaturę ma zielenienie się planety?

Jak wygląda wzrost temperatury.

Wiesz dlaczego consensus naukowy 97% naukowców to ŚCIEMA?


Co oznacza 'w jakim miejscu temperatury'? Nie brzmi po polsku.

420ppm - sporo, 50% więcej niż przez 2,5 mln lat do czasu epoki przemyslowej

Tak, rosną.

Zielenienie na temperaturę? Zapewne jakiś ma, ale nie aż tak znaczący

1,1 stopnia średnia całej planety od XIX wieku.

Nie jest to ściema, ale zapewne mnie oświecisz.
@lipathor,

zawsze jest sens szczepienia, bo nie było wiadomo z góry jak kto będzie przechodzil chorobę.


To jest piramidalna bzdura....

Jeśli masz chorobę, której śmiertelność wynosi, powiedzmy 10%, tak jak mówiono z covidem. (Co było również MANIPULACJĄ bo o różnicy między cfr a ifr to wie laik.) to też NIE WIESZ kto jak będzie przechodził chorobę. W ogóle cała statystyka medyczna opera się na tym, że NIE WIESZ, ale to że czegoś nie wiesz, nie oznacza, że nie starasz się oszacować.

Ergo, to że potencjalnie każdy może zginąć na wirusa rsv, od którego z reguły masz katar, nie uzasadnia szczepienia każdego na rsv, czyli to co napisałeś. Mam nadzieję, że rozumiesz

Jeśli więc szczepisz to szczepisz np grupy ryzyka - załóżmy że lecisz do Afryki. Nie szczepisz np wszystkich na lotnisku, mimo, że istnieje potencjalne ryzyko. Szacujeszv ryzyko. Bo przecież mógłbyś wyszczepić cała Polskę

Czemu tego nie robić? Skutki niepożądane i kasa

Więc co do skutków niepożądanych, jeśli znajdziesz mi choć jedno źródło medialne, które oficjalnie informowało o skutkach jak zapalenie worka osierdziowego czy serca to bądź tak miły...

A co ze skutkami zakrzepicy przy AZ i JJ ? Czy ktoś INFORMOWAŁ ludzi? No właśnie. Ale to nie są jedyne skutki uboczne!!

Ok. Wracamy do clue - więc kiedy masz szczepienie, szacujesz ryzyko choroby i efekt szczepienia. Jeśli ma samym początku skłamiesz,

1. że te skutki uboczne nie istnieją

2. ze szczepienia powstrzymuje transmisje (vide horban I towarzysze)

To wtedy wychodzi, że można szczepić wszystkich na potęgę.

... Ale Ty Lipathorze jesteś mądrzejszy. Nie masz 18 lat. Rozumiesz, że za każdą interwencja medyczna idzie koszt. Rozumiesz, że istnieją skutki medyczne Rozumiesz też podstawowa matematykę, że jeśli prawdopodobieństwo Twojego zgonu przy wieku 20 lat z powodu COVID wynosi jak jeden na 100 tys albo jeszcze mniej. Jednocześnie ryzyko w tym przedziale wiekowym uszkodzenia serca, wg niektórych źródeł, nawet 40/10 000, to ogromny bodziec żeby NIE szczepić dywanowo całej populacji bo efekt netto będzie opłakany. Mając taką wiedzę nie zaszczepisz swojego dziecka, bo musiałbyś być kretynem

Dodatkowo jeśli weźmiesz pod uwagę, że COVID zostanie z nami do KOŃCA ŚWIATA to wymuszanie szczepienia jest już totalnie wariactwem. Bo każdy przejdzie to tak jak grypę

Jeśli weźmiesz również pod uwagę, że ZASZCZEPIENI ludzie również chorowałi bardzo ciężko to jak złożysz do kupy cała politykę trzeba by upaść bardzo mocno na głowę by masowo szczepić każdego jak popadnie.

I jeszcze jedna rzecz, ale to już dla ciebie zadania domowe, które zrobiłem dawno temu przy studiowaniu tematu odry. Wchodzisz na pub med ,google I szukasz badań wg klucza słów "autoimmunologiczne" i "szczepienia" po angielsku. Wtedy się zdziwiłem, a to było przed 2020

Podsumowując: to jest środek i jak każdy masz plusy i minusy. Szacujesz ryzyko. Dodatkowo musisz uwzględnić w równaniu autonomię jednostki, która jako lewak nie powinieneś ignorować. Jeśli zmuszasz kogoś szczepić, znając koszty! to jakie ryzyko chcesz uniknąć?

Jeśli to będzie katar to raczej nikt nie uzna tego za obowiązkowy środek. Jeśli to będzie grypa, raczej też ciężko. Ale jeśli byłaby to choroba o rzeczywistej śmiertelności 10% i przy założeniu, że istnieje jakaś grupa ludzi która zaszczepić się nie może, sam bym się zastanowiał. Bo to byłby rzeczywisty ciężki wybór który rozumiałbym ja i nawet Ty.

Ale nic takiego nie miało miejsca, śmiertelność do 70l wyniosła nawet poniżej 0.2%. powyżej 70 było oczywiście wyżej.

Religia szczepień każe Ci twierdzić, że nie ma minusów. To jest bzdura. Stąd napisałeś to co napisałeś. Zastanów się

Religia szczepień każe Ci twierdzić, że nie ma minusów.


@Dps, Co za piramidalna bzdura.
@lipathor, czyli jeśli wiesz że są minusy nie mógłbyś napisać, że zawsze trzeba się szczepić
@Dps, jeśli ktoś jest np. uczulony na składniki szczepionek, to to, że nie powinno się takiej osoby szczepić jest tak oczywiste, że nawet nie uwzględniam takich przypadkow. Ba, to z myślą o takich ludziach buduje się odporność zbiorową.
@lipathor, bląd - już powiedzieliśmy, że nie było nigdy dowodów na hamowanie transmisji. Jeśli nie masz zahamowania transmisji nie masz odporności zbiorowej. Podajesz argumenty które są fałszywe i o których wiesz że są fałszywe. Więc kłamiesz

Napisałem Ci dwa paragrafy że skutki uboczne to nie tylko uczulenie. Badań co do szkodliwości będą już chyba dziesiątki A ty dalej swoje

Dlaczego taki jesteś?
@Dps, Jak nie zachorujesz, to przenosisz wirusa czy nie?

dwa paragrafy że skutki uboczne to nie tylko uczulenie


W momencie dopuszczenia nie były znane.
@lipathor, niestety chłopski rozum nie działa tutaj. Zdawać by się mogło, że powinno być mniejsze ryzyko przeniesienia, ale jednocześnie może być drugi efekt - skoro jesteś przekonany, że jesteś zaszczepiony twoje zachowania będą inne niż bez

Z drugiej strony, przypominam że w TYM SAMYM CZASIE mówiło się o bezobjawowych jako również o nosicielach którzy mogli zarażać. Więc:

1. Twierdzono, że osoba, która ma w sobie wirusa i nie jest chora(przypominam, że mamy w sobie cały pakiet wirusów które są w nas ale są uśpione, np brodawczak) również zaraża

2. Wiadomo było, że szczepienie nie hamuje transmisji i immunizuje na wirusa

Mimo powyższego, ktoś kto był szczepiony uznawany był za osobę bezpieczną a bezobjawowy jako "trendowaty"

Podsumowując, jeśli nie wiesz do czego zmierzam: mając powyższą wiedzę nie możesz twierdzić, że zbudujesz zbiorową odporność.

Sprawa druga - nie ma zbiorowej odporności przy ILI... To jest stara wiedza. Chyba że wierzysz w wirusa potwora z Wuhan, który nie jest koronawirusem

W momencie dopuszczania nie były znane inne skutki, tak to może być prawda, bo badania były robione pod takim kątem by wyszło jakie są cudowne. To jest kolejny element jednego wielkiego przekrętu

Co wiedziano napewno w pfizerze to że nie są tak skuteczne jak są. I to z kolei było już wiadomo jakoś w lato 2021, jeśli dobrze pamiętam artykuł z nature który skupił się na tamtych badaniach gdzie wyszło 95% skuteczności. Niestety, nie będę cytował bo pamiętam abstract, ale nie zrozumiałem jak oni te dane przekręcili 😐
bo badania były robione pod takim kątem by wyszło jakie są cudowne. To jest kolejny element jednego wielkiego przekrętu


@Dps, Dowody? Z urojeniami nie zamierzam dyskutować.
@lipathor, postaram się do Ciebie wrócić.

Od godziny szukam konkretnego źródła i nie mogę.

Mam oczywiście inne, ale szukam tego co miałem na myśli

Ps Urojenia to możesz mieć tylko do kogoś płci. Mnie zupełnie nie interesuje kłamstwo, ale prawda jest że jestem słabo zorganizowany, nie zapisuje treści na zakładkach stąd muszę bazować że gdzieś coś kiedyś czytałem i tutaj mogą pojawić się błędy
@lipathor, z racji braku źródła muszę się wycofać

Testy pfizera miały nieprawidłowości np pewna dowolność w klasyfikacji do osób które miały COVID i które nie miały. Zaszczepienie osób z grupy placebo w dużej części co daje nam brak możliwości śledzenia uczestników i ich dalszych wyników. Przykład z życia - nie replikowalna skuteczność szczepienia - 95 % w realnym życiu

Natomiast nie znalazłem linku na który się powoływałem który był najcięższym zarzutem co do badań. Nie wiem gdzie jest, a być może był on błędną interpretacją, która została usunięta, a która powieliłem. Obiecałem - wracam
@Dps, Przełożenie badań na realny świat to zawsze jest problem, ale mieliśmy nóż na gardle. Najgorsze było zachowanie naszego rządu, który walił propagandę o 'całkowicie bezpiecznej i nieszkodliwej' szczepionce. Nawet pierwszy lepszy Apap może wywołać nieprzyjemne skutki.
@lipathor, zastanawia mnie jedna rzecz:

Exxon Oil zleca badania z których wynika, że nie ma globalnego ocieplenia.

1. Zarzucasz Exxon że jest podmiotem zaangażowanym

2. Bronisz Exxon

?
@Dps, Akurat ExxonMobile już w latach '70 miał badania świadczące o globalnym ociepleniu.
@lipathor, słodki jezu, przecież nie o tym .......