nic dziwnego, że @reflex1 łyknął jak przysłowiowy pelikan.
oczywiście on zaprzeczy i powie żeby samemu pooglądać żeby wyrobić sobie opinię, a temat jest bardziej skomplikowany, my się na niczym nie znamy i w ogóle, a najlepiej jeszcze wykupić abonament netflixa żeby finansowo wesprzeć tych skompromitowanych propagandzistów.
#netflix #seriale #propaganda
oczywiście on zaprzeczy i powie żeby samemu pooglądać żeby wyrobić sobie opinię, a temat jest bardziej skomplikowany, my się na niczym nie znamy i w ogóle, a najlepiej jeszcze wykupić abonament netflixa żeby finansowo wesprzeć tych skompromitowanych propagandzistów.
#netflix #seriale #propaganda
bogunieslaw
0
Skalp
0
Eetam
4
Na koniec jeszcze wplątać jeszcze w to wątki historyczne i podpisać jak dla debili "bazowane na faktach autentycznych" lub podobnie (wiesz, fakty i autentyczne).
O tym jak to żydzi organizowali czarny transport do USA.
I teraz wyobraź sobie jak czarny gość, taki nie brązowy ale taki czarny czarny wciela się w żyda, który zarządza całym tym transportem, a taki brązowy w kapitana takiego statku, któremu zależy tylko na pieniądzach, a taki biały na końcu w kajdanach...
Już słyszę ten ból pękającej pupy!
dodge_durango
3
Tak jak zielona granica to film o uchodzcach, ludzkiej tragedii, szukaniu lepszego życia i wykorzystywaniu władzy. I to wszystko prawda, tylko na tym właśnie polega propaganda, że nikt nie rozpatruje tego bez kontekstu obecnych spraw. Jakby ludzie byli takimi intelektualistami jak im się wydaje że są pisząc takie rzeczy o tych filmach, to by masowo popierali Korwina. Bo jego myśli, w izolacji są do bólu logiczne i poprawne.
Dps
1
Alpragen
1
reflex1
1
Chociaż wątpię abyś nawet obejrzał to. Bo po co wyrobić sobie własną opinię, skoro mogę ją ściągnąć z memów.
PostironicznyPowerUser
4
megabot
1
Jeśli ktoś nie rozumie przesłania, to trudno. Jeśli kilka osób nie rozumie - bywa. Jeśli zaś +20% nie rozumie, to problem chyba tkwi w jakości czy uniwersalności przekazu. Może jest oderwany od rzeczywistości? A może autor próbuje oszukać odbiorcę?
"Polityka", a raczej nachalna propaganda Netflixa omawiana jest od lat. Autorom nic nie zaświtało, że to może być odebrane źle, poprzez takie zagrania? Ojej...
reflex1
-4
megabot
2
Ale to powstało chyba na podstawie dość konkretnej zbrodni, co? Biały Hitler też jest stereotypowy? ;]
A co zmieniłoby, gdyby w tym serialu aktor był czarny? Stereotypy? Jakie stereotypy? To fakt.
Rozumiem zabieg "everymana", ale co ci w netflixie mają do czarnych? Czyżby chcieli potwierdzić te stereotypy?
Zrób eksperyment myślowy - np, serial o tym, że Hitler czy Stalin albo inny Beivik był przedstawiony jako Polak. To nie godzi w "interesy" Polaków? Czemu nie zrobić tego po prostu TAK JAK BYŁO i odciąć wszelkie "prawackie żale"?
megabot
4
PS Też jestem prawactwem, bo mi się takie zabiegi nie podobają?
reflex1
-4
Co do samuraja, to akurat postać historyczna, bo był takowy. Przybył do Japonii jako ochroniarz kupca, bodajże włoskiego. Królowa, też mi się nie podoba w serialu historycznym, bo to nie fantazy. Ale akurat w tym serialu ma to sens, bo jak już pisałem czarny by takiego wrażenia nie zrobił.
megabot
2
"Czarny by takiego wrażenia nie zrobił". OK - rozumiem. Postanowili utrwalać stereotypy poprzez kontrowersję. Nie śledzę tematu, nawet nie znam szczegółów zbrodni na które powołuje się autor scenariusza. Może kolor skóry był w nich punktem wspólnym, a może nie. Po prostu robiąc taki a nie inny zabieg (wybór aktora), raczej można spodziewać się takich a nie innych kontrowersji. Sam przyznałeś, że biały aktor wzmaga przekaz. Czemu nie więc Hitler urodzony w Jerozolimie? Jak myślisz - przeszłoby to czy by nie przeszło? Przecież znacznie wzmocniłoby przekaz.
Podobnych zbrodni jest coraz więcej, ale nadreprezentacja w tym zjawisku jest jasna. To też fakt. Więc aby wzmocnić jakby nie patrzeć ważny przekaz, biorą grupę społeczną, która średnio uczestniczy w temacie i w niej umieszczają akcję, pokazując genezę zjawiska? Dziwny zabieg - to jakby robić serial poruszający temat np. wczesnego macierzyństwa, depresji poporodowej i akcję umieścić w męskiej porodówce.
Chcieli kontrowersje, to mają (nie tylko w Polsce). Zresztą doskonale wiedzą co robią - jakaś część pewnie z ciekawości wykupi ten miesiąc i obejrzy jakiś sezon.
Aha - gadam o czymś czego nie oglądałem i w sumie nie mam zamiaru. Szkoda mi czasu na netflixowe szmiry i w zdecydowanej większości denne kino współczesne.
reflex1
0
A co do Hitlera z Jerozolimy, to zależy jaki to rodzaj filmu. Jak historyczny, to oczywiście nie, podobnie jak czarna królowa UK. Jeżeli coś w stylu Tarantino, to problemu nie mam.
I czemu nie przeszkadza tym samym osobom zniekształcony obraz Jezusa, czasami nawet przedstawiany jako blondyn z niebieskimi oczami? Kiedy tak wyglądać nie mógł.
megabot
3
To nie jest film o koniach. Angielskie, historyczne polowania konne są tylko punktem wyjściowym. Dajmy więc zebry. To zupełnie nieistotne czy to konie, liczy się to co po polowaniu.
Wiesz... to w końcu poważny serial, dotykający poważnych problemów czy science-fiction?
Znaczenie jak piszesz - drugorzędne. Czyli jakieś jest. Owszem - u białej rodziny to większy szok, bo nadreprezentacja o której pisałem jest faktem. Więc jaki film o Hitlerze? Społeczno-obyczajowy, albo komedia romantyczna. Odrzucona miłość żydówki powoduje u ortodoksyjnego Hitlera-żyda chęć wybicia reszty konkurentów. W tym celu zorganizowano Holocaust. Myślisz, że to by przeszło? Ale przecież to rzecz drugorzędna - to film o miłości!
Nie wiem czemu przeszkadza to osobom, którym nie przeszkadza blond Jezus. Pytanie nie do mnie.
reflex1
0
megabot
2
reflex1
-1
PostironicznyPowerUser
3
reflex1
0
PostironicznyPowerUser
3
reflex1
-2
I jakiej reputacji producenta? Oni tylko kasę dają a nie piszą scenariuszy. Owszem, większość na Netflix to chłam ale są tam zajebiste perełki, jak właśnie ta produkcja.
I nie, nie uważam że piracenie to kradzież, sam sporo oglądam na piratach. Męczę to praktycznie wszystkie a i sporo filmów, czy seriali.
PostironicznyPowerUser
3
nawet w serii "czarne lustro" niektóre odcinki były tak na siłę woke, że nie dało się na to patrzeć
reflex1
-1
megabot
2
Ty oceniasz gówno jako niesmaczne pod wpływem tego, że wiesz jaki ma zapach i wiesz, że to robisz. A próbowałeś ze szczypiorkiem? Jak możesz oceniać potrawę widząc jeden składnik?
Tak jak pisałem - jakbym widział przącego mężczyznę na okładce filmu o depresji poporodowej, to chyba mógłbym pomyśleć, że to mało poważne i autora zdrowo pojebało?
reflex1
0
megabot
2
Powtarzam - biały człowiek nie może identyfikować się z czarnym aktorem? Skąd ten rasizm?
A jak widzę film o męskiej porodówce albo angielskich polowaniach na zebrach, niebędący ani sci-fi ani komedią, to śmiało mogę powiedzieć, że ten ruch był przemyślany. Tylko po co? KLienci Netflixa to rasiści?
Skalp
0
reflex1
0